Podróże na własną rękę: Pierwsza podróż do Azji? Seul to strzał w dziesiątkę
Do Seulu trafiłam trochę przypadkiem - z Szanghaju, do którego planowałam podróż, znalazłam tani lot za niecałe 200 zł. Pomyślałam: skoro jest okazja, warto ją wykorzystać. Nie miałam żadnych oczekiwań, jednak muszę przyznać, że Seul okazał się ogromnym zaskoczeniem. Urzekł mnie swoim porządkiem, nowoczesnością i otwartością. W dzień czysty, harmonijny i zadbany, w nocy zaś tętniący życiem, dużo bardziej chaotyczny rozświetlony milionem świateł i neonów. No i przede wszystkim pełen kontrastów, czyli tego, co lubię najbardziej.

Czujesz, że czas ruszać w drogę? Na swojej liście marzeń masz zachód słońca w Kenii, karaoke w Tokio, salsę na Kubie, spacer z alpakami w Peru i plażowanie na Malediwach? Chcesz przekonać się, czy Taj Mahal, Machu Picchu, Chiński Mur, Statua Wolności i Petra, na żywo wyglądają tak samo spektakularnie jak na pocztówkach? Masz piękne plany, ale... nie wiesz, jak zabrać się za ich realizację? Spokojnie, w "Podróżach na własną rękę" autorka - Agata Zaremba i zaproszeni przez nią eksperci podpowiadają, jak samodzielnie, bezpiecznie i niskobudżetowo zorganizować wycieczkę do najbardziej odległych zakątków świata (oraz do tych całkiem bliskich, bo przecież w Europie też jest tyle do odkrycia). Doradzają jak kupić tanie bilety, zarezerwować bezpieczny nocleg, korzystać z komunikacji publicznej i odczytać kulturowe kody. Tobie pozostaje tylko... cieszyć się podróżą.
Spis treści:
- Ile kosztują loty do Seulu? Połączenia są stosunkowo tanie
 - Gdzie spać w Seulu? Nocleg zarezerwujesz na znanych portalach
 - Bariera komunikacyjna w Seulu - jak ją pokonać?
 - Atrakcje, których nie możesz pominąć
 - Seul dla smakoszy. Jedzenie rozbudza wszystkie zmysły
 
Seul to największe miasto i stolica Korei Południowej. Zamieszkuje go blisko 10 milionów osób, a z gęstością zaludnienia przekraczającą 15 tysięcy na kilometr kwadratowy jest jednym z najbardziej zatłoczonych miast świata. Co ciekawe, w dzień, poza szczytem sezonu tego tłoku szczególnie się nie odczuwa. Mieszkańcy rozpraszają się po mieście rozlanym niczym rzeka między zielonymi wzgórzami, a turyści, zamiast odhaczać na jego mapie atrakcje, chętnie włóczą się urokliwymi uliczkami i zaglądają do sklepów, bo przecież przyjechali do zakupowej mekki.
Jednak to dopiero po zmroku Seul prawdziwie ożywa i pokazuje swoje drugie oblicze - ulice modnych dzielnic wypełniają się gwarem rozmów, światłami neonów i zapachem smażonych potraw dochodzących z lokalnych knajpek.
Miasto zachwyca nie tylko swoim klimatem, ale również nowoczesną zabudową i imponującymi drapaczami chmur, a jednocześnie skrywa w sobie wiekowe zabytki wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Jak zorganizować podróż w to miejsce? Może być to dużo prostsze, niż myślisz.
Ile kosztują loty do Seulu? Połączenia są stosunkowo tanie
Trzeba przyznać, że jak na tak długi dystans, ceny lotów do Seulu potrafią być naprawdę atrakcyjne. Największym wyzwaniem dla osób, które nigdy nie leciały tak daleko, może być sam czas podróży. Lot bezpośredni z Warszawy do Seulu trwa około 11 godzin, natomiast w przypadku połączeń z przesiadkami czas ten może się wydłużyć nawet dwukrotnie.
Bilety lotnicze z Polski można znaleźć już od około 1800 zł w dwie strony z przesiadkami lub od 2600 zł za lot bezpośredni. Najtańsze połączenia pojawiają się zazwyczaj w okresie zimowym, szczególnie w grudniu. Wiosną ceny bywają wyższe o minimum 500-600 zł, jednak przez cały rok trafiają się naprawdę korzystne promocje.
Warto więc regularnie obserwować oferty i korzystać z porównywarek cenowych - elastyczność w wyborze terminu może znacząco obniżyć koszt naszej podróży.

Zobacz również: Podróże na własną rękę: Góry z Avatara istnieją naprawdę. Poleciałam do Chin, by je zobaczyć
Gdzie spać w Seulu? Nocleg zarezerwujesz na znanych portalach
Zakwaterowanie w Seulu znajdziemy bez trudu - baza noclegowa jest bardzo dobrze rozwinięta i dopasowana do różnych budżetów. Od nowoczesnych apartamentów i stylowych hoteli w centrum, po kameralne hostele i guesthouse'y. Ceny są przy tym rozsądne - za pięć nocy w dwuosobowym pokoju w pobliżu głównych atrakcji zapłaciliśmy 1200 zł, czyli 600 zł od osoby.
Mój hotel znajdował się w dzielnicy Jongno - jednej z 25 dzielnic Seulu i zarazem jego historycznym sercu. To tutaj znajduje się m.in. Pałac Gyeongbokgung, największy i najbardziej okazały z pięciu królewskich pałaców dynastii Joseon, a także dawna rezydencja prezydencka. To świetna lokalizacja dla osób, które lubią zwiedzać pieszo - wiele miejsc w okolicy jest dostępnych na wyciągnięcie ręki.
Do pozostałych części miasta bez trudu dojedziemy metrem lub autobusami. Seul ma doskonale rozwiniętą sieć komunikacji publicznej - autobusy kursują co kilka minut, a metro jest wygodne, czyste i intuicyjne nawet dla osób, które są tu po raz pierwszy. Dzięki temu poruszanie się po mieście jest naprawdę wygodne i bezproblemowe.
Zobacz również: Podróże na dwóch kołach: Jesień jak z pocztówki. "Mała Szwajcaria" zachwyca atrakcjami
Bariera komunikacyjna w Seulu - jak ją pokonać?
Podczas podróży zaskoczyło mnie, jak wiele osób w Seulu posługuje się językiem angielskim chociażby na poziomie podstawowym. W hotelach czy przy popularnych atrakcjach turystycznych komunikacja nie sprawiała nam żadnego problemu. Trudności pojawiały się jedynie w mniejszych, lokalnych restauracjach, jednak w takich miejscach wystarczy nam aplikacja tłumacząca w telefonie oraz odrobina otwartości. Południowi Koreańczycy są bardzo mili i uśmiechnięci, co tylko zachęca do kontaktu.
Co ciekawe, w wielu miejscach zamawianie jedzenia odbywa się w pełni automatycznie - przez ekran dotykowy przy wejściu lub tablet umieszczony na stoliku, dokładnie tak jak w popularnych sieciach fast foodowych w Polsce. To ogromne ułatwienie, zwłaszcza dla turystów, którzy nie znają koreańskiego, czy też angielskiego - w menu często mamy zdjęcia potraw.
Warto jednak przed wyjazdem nauczyć się kilku podstawowych zwrotów - prostych powitań, podziękowań czy grzecznościowych form. Nie tylko ułatwia to kontakt z mieszkańcami, ale także pokazuje szacunek dla lokalnej kultury i często spotyka się z bardzo pozytywnym odbiorem.

Atrakcje, których nie możesz pominąć
- Pałac Gyeongbokgung - serce królewskiego Seulu
 
W północnej części Seulu znajduje się jedno z najbardziej rozpoznawalnych miejsc w całej Korei Południowej - pałac Gyeongbokgung. To prawdziwy symbol miasta i najpiękniejsza pamiątka po dynastii Joseon. Zbudowany w 1395 roku pałac był główną siedzibą królewską przez blisko dwa stulecia, aż do 1592 roku, gdy został zniszczony. Odbudowano go dopiero po 200 latach, przywracając mu dawny blask i ponownie czyniąc centrum królewskiego życia.
Dziś Gyeongbokgung jest udostępniony do zwiedzania zarówno samodzielnie, jak i z przewodnikiem. Sporą atrakcją dla odwiedzających jest uroczysta zmiana warty, odbywająca się codziennie na dziedzińcu.
Wielu turystów decyduje się zwiedzać pałac w tradycyjnym stroju hanbok, który można wypożyczyć na miejscu. To wyjątkowy sposób, by poczuć klimat dawnej Korei i zrobić niezwykłe zdjęcia na tle królewskich murów.
- Wioska Bukchon Hanok - tradycja w sercu metropolii
 
Zaledwie kilka minut spacerem od pałacu znajduje się Bukchon Hanok Village - jedna z najbardziej urokliwych części Seulu. To dzielnica pełna tradycyjnych koreańskich domów, zwanych hanokami, które pochodzą z czasów dynastii Joseon.
Co ciekawe, wioska Bukchon Hanok jest nieodłączną częścią miasta. W hanokach wciąż mieszkają ludzie, działają tu restauracje, galerie i ośrodki kultury, dzięki czemu miejsce zachowało swój autentyczny charakter.
Bukchon można zwiedzać bezpłatnie, jednak warto pamiętać, że obowiązują tam określone godziny zwiedzania: od 9:00 do 18:00 w dni powszednie i do 17:00 w weekendy. Przestrzeganie tych zasad to nie tylko wyraz szacunku wobec mieszkańców, ale i obowiązek każdego turysty - za łamanie przepisów grożą wysokie mandaty.

- Wieża N Seoul - najwyższy punkt i symbol Seulu
 
Wieża N Seoul Tower, znana również jako Wieża Nam-san, to jeden z najbardziej rozpoznawalnych symboli stolicy Korei Południowej. Wzniesiona w 1969 roku, początkowo pełniła funkcję nadajnika telewizyjnego i radiowego, jednak z czasem stała się jedną z największych atrakcji turystycznych Seulu.
Zlokalizowana na szczycie wzgórza Namsan, w samym sercu miasta, ma 236,7 metra wysokości i oferuje jeden z najpiękniejszych widoków na panoramę metropolii. Co roku odwiedza ją blisko 10 milionów turystów. Na wzgórze można dostać się pieszo lub wjechać kolejką linową, której podróż trwa zaledwie kilka minut, a sama przejażdżka jest już atrakcją samą w sobie.
Z tarasu widokowego rozciąga się zapierająca dech w piersiach panorama Seulu - od gęstej miejskiej zabudowy po odległe góry otaczające miasto.
- Pałac Changdeokgung - królewska harmonia i ogrody
 
Po spacerze po malowniczej wiosce Bukchon Hanok Village warto udać się do położonego nieopodal pałacu Changdeokgung - jednego z najpiękniejszych przykładów tradycyjnej architektury koreańskiej. To drugi co do wielkości pałac w Seulu, zaraz po Gyeongbokgung, wzniesiony w czasach panowania dynastii Joseon. Ze względu na swoje wyjątkowe walory historyczne i estetyczne został wpisany na Listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Changdeokgung, często nazywany "Pałacem Wschodnim", zachwyca harmonią pomiędzy architekturą a otaczającą go przyrodą. Kompleks obejmuje 28 pawilonów i 13 budynków, które rozmieszczono w sposób idealnie współgrający z ukształtowaniem terenu. Każdy z nich pełnił niegdyś określoną funkcję - od oficjalnych sal tronowych, po prywatne komnaty królewskie.
Szczególne wrażenie robi jednak Sekretny Ogród (Huwon) - przepiękny, rozległy teren pełen stawów, pawilonów i alej spacerowych, który niegdyś służył królewskiej rodzinie jako miejsce odpoczynku i medytacji.

Zobacz również: Ponad 20 st. C. i loty od 200 zł. Najcieplejsze miejsca w Europie na urlop w listopadzie
Seul dla smakoszy. Jedzenie rozbudza wszystkie zmysły
Kuchnia to nieodłączna część koreańskiej kultury, a w Seulu wyjście do restauracji to prawdziwa przygoda. Jednym z kulinarnych doświadczeń, których nie można pominąć, jest koreański grill, znany jako "Gogigui". To nie tylko sposób przyrządzania mięsa, ale także symbol wspólnego biesiadowania, głęboko zakorzeniony w koreańskiej tradycji. Grill umieszczony jest pośrodku stołu, dzięki czemu każdy uczestnik posiłku bierze udział w przygotowywaniu potraw - wspólne grillowanie staje się tu rytuałem.
Jeśli chcemy spróbować autentycznych smaków Korei Południowej, warto odwiedzić tętniące życiem uliczne targi. W sercu Seulu wyróżniają się dwa miejsca, które są obowiązkowym punktem dla każdego miłośnika jedzenia.
Gwangjang Market to kulinarna mekka, gdzie tradycja spotyka się z intensywnymi aromatami, natomiast Myeongdong to pełne energii centrum, w którym zapachy grillowanego mięsa, smażonych corn dogów i pikantnych przypraw unoszą się w powietrzu do późnej nocy.
***
Kolejny odcinek "Podróży na własną rękę" już za dwa tygodnie, w czwartek 6 listopada.
***

O autorce cyklu "Podróże na własną rękę"
Agata Zaremba: Absolwentka dziennikarstwa i medioznawstwa o specjalności fotografia prasowa, reklamowa i wydawnicza. W Interii najczęściej zajmuje się tematyką podróżniczą i społeczną. Miłośniczka Włoch i Japonii, amatorka tanich podróży. Odwiedziła ponad 25 krajów w tym Brazylię, Tajlandię, Japonię i Stany Zjednoczone, organizując wszystkie podróże na własną rękę. I to wszystko z małym plecakiem podręcznym!








