Zaledwie 10 kilometrów od Kołobrzegu znajduje się Ustronie Morskie - miejscowość letniskowa, która co roku przyciąga turystów, nie tylko z Polski. I trudno się dziwić. Zachwyca nie tylko czystym powietrzem, ale także czystymi plażami.
Takie zachody słońca tylko w Ustroniu Morskim INTERIA.PL
Ciągle powtarzane zdanie, że te wakacje będą inne niż wszystkie, ma swoje uzasadnienie.
Chociaż spora część granic została otwarta, Polacy boją się podróżować za granicę w dobie epidemii COVID-19. Skorzysta z tego zapewne i Ustronie Morskie, które kusi turystów białymi, piaszczystymi plażami. Ich 50-metrowa szerokość powinna zapewnić miejsce wszystkim zażywającym słonecznych kąpieli, co było widać w miniony długi weekend.
Ustronie Morskie może się pochwalić ciekawymi szlakami turystycznymi - w tym rowerowego, ciągnącego się aż 10 km, wzdłuż morza. Warto wybrać się na przejażdżkę, najlepiej o świcie, kiedy ścieżka jest mniej uczęszczana. Dotlenimy organizm, a co najważniejsze pooddychamy powietrzem bogatym w jod, bo wiatr od Bałtyku niesie ten drogocenny pierwiastek.
Jeśli nie zamierzasz wybrać się na wycieczkę rowerową, wystarczy zwykły spacer brzegiem morza, by skorzystać z leczniczych właściwości jodu. Wpływa on korzystanie na tarczycę, serce, nerki i mięśnie oraz cały układ nerwowy, na pewno przeciążony u wielu z nas stresem związanym z koronawirusem.
Każda pogoda jest dobra na spacer brzegiem morza
Nawet, gdy słońce kryje się za chmurami, a wiatr zrywa nakrycia głowy, warto wybrać się na spacer, by wzmocnić odporność organizmu.
Najpiękniejsze polskie plaże
Wiele wskazuje na to, że tegoroczne wakacje spędzimy w Polsce. Pandemia koronawirusa zmusza nas do pozostania w kraju i odkrywania na nowo jego pięknych zakątków. Już pierwsze majowe weekendy pokazały, że Polacy tęsknią za morzem i to właśnie Bałtyk jest ich pierwszym wyborem. Dlatego przygotowaliśmy galerię ze zdjęciami najpiękniejszych, rodzimych plaż i podpowiedziami, gdzie wybrać się, by uniknąć tłumów.
Uznaniem cieszy się również, druga pod względem szerokości, plaża w Dębkach z drobnym, złocistym piaskiem. Nawet w szczycie sezonu nie ma tu tłoku (miejscowość jest niewielka, plaża zaś bardzo duża) i każdy bez problemu znajdzie dla siebie miejsce. Na niektórych odcinkach czuć świetnie będą się imprezowicze, na innych samotnicy, plaża jest bowiem bardzo zróżnicowana. Jest tu również przystań rybacka, w której można kupić świeże ryby prosto z łodzi.
Plaża w Świnoujściu regularnie wygrywa rankingi. Trudno się dziwić – to najszersza plaża w Polsce mierząca w niektórych miejscach nawet 200 m. Spotkać można tu nie tylko mewy, ale także piękne, białe łabędzie. Charakterystycznym elementem tutejszego krajobrazu jest Stawa Młyny usytuowana na końcu Falochronu Zachodniego. W pobliżu plaży znajduje się natomiast odnowiona promenada, zbierająca od turystów pochlebne opinie.
Chociaż plażę w Chałupach rozsławił na całą Polskę Zbigniew Wodecki, nie powinniśmy spodziewać się tutaj tłumów. Mowa oczywiście o strzeżonej plaży, oddalonej od centrum miasta o ok. 200 m. Ta dla nudystów znajduje się bowiem od strony morza, ok. 1 km w stronę Kuźnicy. Bliskość drzew gwarantuje cień, a dodatkową atrakcją jest urokliwy pomost.
Jedną z największych zalet kąpieliska w Krynicy Morskiej jest, wyższa niż w innych miejscowościach, temperatura wody (Zatoka Gdańska jest stosunkowo płytka). Szeroka plaża jest strzeżona przez całą dobę, a drobny i czysty piasek wyróżnia się jakością. Nie brakuje również barów, lodziarni czy wypożyczalni sprzętów.
Sopot to jeden z największych kurortów nad Bałtykiem – mekka imprezowiczów oraz turystów, którzy od rybki z frytkami wolą bardziej wykwintne specjały. Oczywiście, największą atrakcją tutejszej plaży jest słynne, najdłuższe w Europie, molo. Co ciekawe, stężenie jodu na jego końcu jest aż dwa razy większe niż na lądzie. Plaża w Sopocie bywa oczywiście zatłoczona, ale wyróżnia się szerokością aż 110 m.
Dzięki położeniu i, dość silnym, wiatrom, piasek na plaży w Jastarni wyróżnia się czystością i miękkością. To miejsce cieszy się popularnością wśród miłośników sportów wodnych, szczególnie windsurfingu. Liczne szkółki zachęcają do rozpoczęcia przygody z deską także debiutantów. Dodatkowymi atrakcjami są latarnia morska oraz molo.
Plaża w Rewalu to idealne miejsce dla rodzin z dziećmi. Nic dziwnego: jest wszak długa (na 3,5 km), szeroka (50 m), piaszczysta i położona zaledwie 150 m od centrum miasta. Oprócz tego nie brakuje na niej rozmaitych atrakcji: dmuchańców czy trampolin. Bez problemu można też wypożyczyć sprzęt wodny (np. skutery).
Nad piaszczystą plażą w Trzęsaczu góruje, porośnięty zielenią, stromy klif z kilkusetletnimi ruinami gotyckiej świątyni. Dlatego tutejszego krajobrazu nie da się pomylić z żadnym innym. Plaża w Trzęsaczu regularnie jest nagradzana prestiżowym certyfikatem Błękitnej Flagi i króluje w innych rankingach. Dużą popularnością wśród turystów cieszy się platforma widokowa, z której podziwiać można zachody słońca.123RF/PICSEL
Plaża w Mikoszewie jest położona bardzo blisko ujścia Wisły do morza. To idealne miejsce dla szukających spokoju, leży bowiem na terenie rezerwatu przyrody. Nie znajdziemy tu restauracji czy barów, za to cieszyć możemy się przestrzenią (plaża ma 50 m szerokości), bardzo łagodnym zejściem do wody (nawet kilkanaście metrów płycizny) oraz terenami leśnymi w bliskiej okolicy. Naszym zdaniem to najpiękniejszy i wciąż nieodkryty zakątek nad Bałtykiem.
Łeba słynie z ruchomych wydm położonych na terenie Słowińskiego Parku Narodowego. Odwiedzając miasto, nie sposób zrezygnować z podziwiania tego niezwykłego zjawiska. Ale Łeba ma także piaszczystą plażę położoną ok. trzy kilometry od centrum miasta. Wyróżnia się ona czystością, łagodnym zejściem do wody i długością (ok. sześć kilometrów). Każdy znajdzie więc tutaj miejsce dla siebie.
Gmina Ustronie słynie z dwóch pomników przyrody - najstarszego w Polsce dębu Bolesław - ma ponad 800 lat (chociaż inne źródła podają, że o połowę mniej)! I jego młodszego, ponad 600-letniego barta Warcisława. Niestety, cztery lata temu staruszek, który na cześć Chrobrego dostał swoje imię, został powalony przez wichurę, jednak nie usunięto jego pozostałości z miejsca, w którym żył. Można go nadal odwiedzać i obchodzić imieniny dębu.
Kolejną przyrodniczą atrakcją jest Czerwona rzeka. Znajduje się zaledwie 3 kilometry na wschód od Ustronia Morskiego. Nazwę zawdzięcza zabarwieniu wody, która swój kolor zyskała za sprawą minerałów zawartych w glebie i torfowemu podłożu.
Wakacje w Polsce – propozycje inne niż góry i morze
W tym roku wakacje sporej części Polaków będą inne niż dotychczas. Wielu zrezygnuje z zagranicznych, egzotycznych wycieczek i spędzi urlop w kraju. Nie wszyscy jednak przepadają za wakacjami wśród tłumu turystów, jak to bywa nad Bałtykiem czy w Tatrach. Przedstawiamy najpiękniejsze miejsca w Polsce, w których wypoczynek na pewno będzie udany.
Suwalszczyzna to jeden z nielicznych regionów Polski, w którym udało się zachować nieskażoną przyrodę. Naturalne piękno tego regionu wyróżnia się na tle całej Europy, w której coraz mniej tak dziewiczo urokliwych zakątków. Andrzej SidorAgencja FORUM
Polodowcowy teren Suwalskiego Parku Narodowego przypomina góry, a to za sprawą pofałdowanego terenu, pięknych, krystalicznych jezior oraz głazów narzutowych, które urzekają turystów. Najwyższe wzniesienie Suwalskiego Parku Narodowego to przypominająca stożek wulkanu - Góra Cisowa, nazywana suwalską Fudżijamą (256 m n.p.m.)
To ostatni w Polsce tak rozległym obszar, prawie w ogóle nieprzekształconym przez człowieka. Dzikie tereny, lasy - głównie dębowo-lipowo-grabowe – są tutaj piękne i odludne. Ścisłą ochroną objęty jest tylko niewielki fragment Puszczy, do którego można wejść wyłącznie z przewodnikiem. Białowieski Park Narodowy to także żubry, których żyje tu około 300, a podglądać je można w Rezerwacie Pokazowym Żubrów. Z myślą o turystach powstało tu sporo szlaków turystycznych, które można pokonywać pieszo albo rowerem. Leżąca w sercu puszczy Białowieża to główne centrum turystyczne – znajdziecie tam liczne hotele i kwatery agroturystyczne, lokale gastronomiczne, a także wypożyczalnie rowerów. Warte uwagi są tutaj: Muzeum Przyrodniczo-Leśne, park pałacowy, cerkiew pw. św. Mikołaja Cudotwórcy z ceramicznym ikonostasem oraz skansen na łąkach nad rzeką Narewką.
Jeśli jeszcze nie byliście w Białowieży, to najwyższa pora się tam wybrać. Puszcza Białowieska leży na terenie Polski i Białorusi, a jej łączna powierzchnia to 150 tys. ha, z czego do naszego kraju należy 61 tys. ha. Jest Rezerwatem Biosfery i została wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Bory Tucholskie to największy w Polsce obszar leśny. W polodowcowym terenie kryją się malownicze jeziora o nieregularnej linii brzegowej. Bory Tucholskie to bogactwo szlaków pieszych i rowerowych. W połączeniu ze świetną infrastrukturą sprawia, że jest to idealne miejsce na urlop. Charzykowy i Swornegacie – to najpopularniejsze i urokliwe miejscowości tego regionu mieszczące się nad jeziorami. Będąc w pobliskim Człuchowie warto zwiedzić ruiny zamku krzyżackiego, a w Chojnicach starówkę ze średniowiecznymi fortyfikacjami. Przez Bory Tucholskie przepływają rzeki Brda i Wda, obie świetne dla kajakarzy.
Na terenie parku znajduje się najgłębsze w Polsce jezioro Hańcza, nad brzegami którego podziwiać można pozostałości dworu w Starej Hańczy. Charakterystyczne dla Suwalskiego Parku Narodowego jest głazowisko Bachanowo - łąka z głazów, które zostały tu przed tysiącami lat przetransportowane przez lodowiec. Będąc na Suwalszczyźnie warto zwiedzić zabytki sakralne - drewniany kościółek w Jeleniewie oraz świątynię staroobrzędowców w Wodziłkach. Jeśli tylko macie możliwość, zabierzcie ze sobą rowery. Pomogą wam dotrzeć do wielu uroczych zakątków tego regionu.
Słynne są w tym rejonie roztoczańskie szumy, czyli progi skalne na przełomach rzek. Zarówno na Tanwi, jak i w rezerwacie Czartowe Pole na rzece Sopot są aż 24 szumy na odcinku 400 metrów! Do atrakcji rezerwatu należą też ruiny starej papierni i kuźni oraz wiele rzadkich okazów roślin (np. storczyki). Na Roztoczu odwiedzić można malownicze miejscowości. Jedną z nich jest Zwierzyniec z pięknym parkiem i barokowym kościołem św. Jana Nepomucena. W Szczebrzeszynie zaś zwiedzić można kilka ciekawych zabytków sakralnych oraz charakterystyczny pomnik Chrząszcza. Będąc na Roztoczu nie można pominąć też Zamościa - perły polskiego renesansu.
Roztocze to przepiękna kraina geograficzna, łącząca Wyżynę Lubelską z Podolem. Przebiega z północnego zachodu, od Kraśnika, na południowy wschód aż do Lwowa. Z uwagi na wyjątkowe walory przyrodnicze Roztocza, utworzono tu Roztoczański Park Narodowy, Parki Krajobrazowe oraz rezerwaty. To miejsce na styku kultur, gdzie przyroda jest piękna, a historia bogata. Roztocze to nie tylko atrakcje turystyczne, ale też obszar wyjątkowy ze względu na klimat – gęste lasy, rzadką zabudowę, ciszę i kontakt z naturą.
Skałki na Jurze są rewelacyjnym miejscem dla wspinaczy, a ciekawe ukształtowanie terenu sprawia, że miejsce to jest wprost idealne dla rowerzystów. Miłośnicy jazdy konnej znajdą tu także wiele malowniczych szlaków konnych. Prowadzący przez Jurę od Krakowa do Częstochowy Szlak Orlich Gniazd obejmuje zamki i ruiny warowni pamiętających czasy Kazimierza Wielkiego. Oprócz zamku w Pieskowej Skale zwiedzić tu można też Ogrodzieniec, Mirów, Bobolice i Olsztyn.
Malownicza wyżyna z białymi skałami, zamki na Szlaku Orlich Gniazd i jaskinie przyciągają na Jurę Krakowsko-Częstochowskiej. Ojcowski Park Narodowy położony niedaleko Krakowa, kusi wyjątkową Doliną Prądnika, a renesansowy zamek w Pieskowej Skale stanowi atrakcję dla miłośników historii. Będąc w tym miejscu warto też zajrzeć do Groty Łokietka, znanej z legendy o pająku, który uratował życie polskiemu królowi.
Na Mazurach każdy znajdzie to, co lubi - jeziora, lasy, rzeki, kanały, zabytki, kajakowe szlaki i rejsy żeglarskie. Ten region naszego kraju zachwyca polskich, ale też zagranicznych turystów. Wielkie Jeziora Mazurskie to szlak wodny rozciągający się od Mamr po Jezioro Nidzkie. W sezonie życie tutaj toczy się intensywnie. Śniardwy - największe mazurskie jezioro przyciąga windsurferów. Popularny jest też kajakowy szlak Krutynią - jeden z najurokliwszych w Polsce. Miłośników przyrody zachwyci także Puszcza Piska. Dla tych, którzy lubią zwiedzać również znajdzie się wiele fascynujących miejsc - jednym z nich jest zamek krzyżacki w Szczytnie. W Wojnowie natomiast, jednej z najpiękniejszych mazurskich wsi, zwiedzić możecie molennę, czyli świątynię staroobrzędowców. Warto też wybrać się do Gierłoży, by zobaczyć pozostałości kwatery Hitlera, w Mamerkach zaś - gigantyczne bunkry, gdzie mieściła się kwatera niemieckiego dowództwa wojsk lądowych.
Ryby i gofry
Nie ma wakacji nad morzem bez lodów i gofrów. Gdzie można skosztować najlepszych? Zdania są podzielone. Warto nie przywiązywać się do jednego miejsca i poszukać swojego smaku.
Podobnie z rybami. Starzy bywalcy polecają wędzarnię niedaleko plaży, zaraz za zakrętem od ulicy Nadbrzeżnej. Oprócz ryb można kupić w niej bochenek chleba, pieczonego przez córkę właściciela. Trzeba zamówić dzień wcześniej, ale warto - zrobiony z mąki prosto z młyna i domowego zakwasu ma wyjątkowy smak. Swoją drogą piekarnictwo ma tu bogatą tradycje - o czym można się przekonać odwiedzając Skansen Chleba, gdzie można nie tylko zjeść pyszne pieczywo, ale też samodzielnie je upiec w piecu opalanym drewnem.
Nawet dwutygodniowy urlop nie wystarczy, by skosztować ryb we wszystkich restauracjach i barach. Jedno jest jednak pewne - jeśli chcemy nacieszyć się smakiem delikatnego mięsa, nie zamawiajmy go sobie tylko w smażonej postaci. Wątroba takiego wyzwania może nie przetrzymać, a po co fundować sobie na wakacjach zdrowotne niedogodności. Lżejsze są ryby grillowane i wędzone, wybierajmy więc i takie.
Takie obrazki dziś już nie śmieszą
Plaża w Ustroniu. Na pierwszym planie zadowolony ratownikPeter Hirth Agencja FORUM
Hulaj dusza
W Ustroniu Morskim jest także sporo parków rozrywki, od wesołego miasteczka, po Dziki Zachód i Fort Adventure. Nie sposób przejść Nadbrzeżną nie zawiesiwszy wzroku na sali gier i rozrywek czy automatach kuszących światełkami i mamiących uszy dźwiękami. Młodym taki hałas się podoba, starszych raczej odstrasza. Ale jedni i drudzy powinni pamiętać, że w tym sezonie liczą się nie tylko przyjemności.
Na pierwszym miejscu powinno być dbanie o higienę rąk, częste ich mycie i dezynfekcja. Tymczasem większość z nas chciałaby zrobić sobie wakacje od koronawirusa. W sklepach duża część turystów nie zakłada maseczek, co nie świadczy dobrze o poziomie naszej odpowiedzialności społecznej.
12 najbardziej niezwykłych wysp świata
Piaszczyste plaże, krystalicznie czysta woda i bujna roślinność – z tym najczęściej kojarzą nam się wyspy. Będziecie zaskoczeni, co skrywają te najciekawsze. Na niektórych spotkacie nietypowych mieszkańców, inne zachwycą was oryginalnym kształtem lub krajobrazem, a jeszcze inne to światowi rekordziści w przeróżnych kategoriach. Oto najbardziej niezwykłe wyspy świata.
Isla de las Muñecas – wyspa lalek Niewielka wyspa położona na obrzeżach miasta Meksyk. Podmokły i pocięty licznymi kanałami obszar wpisany jest na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, ale nie każdy kwapi się, by ją odwiedzić. Decydują się na to tylko ludzie o mocnych nerwach. Niezliczona ilość starych i zniszczonych lalek, które wiszą na drzewach przyprawia o ciarki i nadaje temu miejscu wyjątkowo mroczny klimat. W 1950 roku na opuszczonej wyspie zamieszkał Meksykanin Julian Santana Barrera, by objąć nad nią opiekę. Legenda mówi, że pewnego dnia 1951 roku usłyszał on krzyki tonącego w jednym z kanałów dziecka, ale kiedy przybył na miejsce, było już za późno. Dozorca znalazł jedynie lalkę i powiesił na drzewie. Dni mijały, a Julian znajdował kolejne lalki i też wieszał je na drzewach. Wierząc, że to duch zmarłej wzywa go do zawieszania lalek, zaczął szukać zabawek w okolicznych kanałach i śmietniskach. Bezokie, bezrękie i beznogie przerażały okolicznych mieszkańców, którzy uznali go za opętanego. Wyspa stała się jedną z głównych atrakcji stolicy Meksyku, a żądni mocnych wrażeń turyści przez lata ją odwiedzali i zostawiali tu kolejne lalki. Dziś na Isla de las Muñecas znajduje się ich ponad 1000. Sam Barrera zmarł w 2001 roku – jego ciało znaleziono w tym samy miejscu, w którym rzekomo utonęła dziewczynka.Cindy Vasko/WhitehotpoxAgencja FORUM
Baljenac – wyspa w kształcie odcisku palca Położona na Morzu Adriatyckim wyspa cieszy się coraz większą popularnością wśród turystów, a Chorwaci starają się o wpisanie jej na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Powodem jest jej kształt i zabudowa, które sprawiają, że z lotu ptaka przypomina ona odcisk palca. Cała wyspa pokryta jest siecią niskich, kamiennych murków o łącznej długości 23,357 km. Murki postawili mieszkańcy pobliskiej wyspy Kaprije, którzy używali Baljenac w celach rolniczych aż do XIX w. Służyły one do zaznaczania granic pomiędzy polami, a także chroniły rośliny przed silnym wiatrem.Boris Kačan / Chorwacka wspólnota Turystycznamateriały prasowe
Okunoshima – wyspa królików Wyspa u wybrzeży Japonii, która każdego roku przyciąga tłumy turystów. Powód? Każdy chce spotkać jej mieszkańców – około 700 dzikich królików. Miejsce to ma jednak mroczną przeszłość, czego pozostałością są opuszczone fabryki, w których produkowano broń chemiczną. Po zakończeniu II wojny światowej fabryki zamknięto, a produkcję zawieszono. Uważa się, że zwierzęta żyjące na wyspie są potomkami królików doświadczalnych z tamtejszych laboratoriów. Na Okunoshimie nie ma żadnych drapieżników, a klimat jest łagodny, więc populacja królików stale się powiększa. Zwierzęta nie boja się ludzi – biorą od nich smakołyki, pozwalają się pogłaskać, a nawet wziąć w ramiona.Chris McGrath / StaffGetty Images
Big Major Cay – wyspa świń Jedna z 700 wysp na Bahamach znacznie różni się od pozostałych – zamieszkiwana jest nie przez ludzi, a przez kolonię dzikich świń. W tej chwili jest ich około 20 i dzięki nim wyspa Big Major Cay - potocznie zwana Pig Beach, jest wielką atrakcją turystyczną regionu. Do dziś nie wiadomo, jak zwierzęta te znalazły się na wyspie, ale wygląda na to, że świetnie się tu odnalazły. Całymi dniami wylegują się na plaży i zażywają kąpieli w krystalicznie czystej wodzie Oceanu Atlantyckiego, dokarmiane przez turystów i mieszkańców okolicznych wysp. Obecność turystów zupełnie świnkom nie przeszkadza – pływają w wodzie razem z nimi, chętnie podpływają do łodzi po jedzenie, a nawet pozwalają robić sobie zdjęcia z bliska.Barcroft / ContributorGetty Images
Cruz del Islote – najgęściej zaludniona wyspa świata Niewielka wyspa o powierzchni 0,12 km kw położona na Morzu Karaibskim, około 20 kilometrów od wybrzeża Kolumbii. Na Cruz del Islote nie ma ani jednej plaży, ani skrawka zieleni, ponieważ… nie ma tam na nie miejsca. Na niewielkiej powierzchni znajduje się 97 domów, które zajmuje około 490 mieszkańców. Niektóre źródła podawały, że jest ich nawet 1200, ale spis, który przeprowadzono w 2016 roku pokazał, że liczba ta jest mniejsza. Nie zmienia to jednak faktu, że Cruz del Islote jest najgęściej zaludnioną wyspą świata.
Bishop Rock – najmniejsza wyspa na świecie, na której wzniesiono budynek Niewielka wyspa, a właściwie skała, która jest najbardziej wysuniętym na zachód punktem wysp Scilly. W 1858 roku wybudowano na niej latarnię morską, dzięki czemu trafiła do Księgi Rekordów Guinnessa. W ten sposób została oficjalnie uznana za najmniejszą wyspę na świecie, na której coś wybudowano. Wysepka jest tak mała, że poza 49-metrową latarnią morską nic się na niej nie mieści. Skała stanowi punkt graniczny pomiędzy Wielką Brytanią i Atlantykiem.
Tristan da Cunha – najbardziej odosobniona, zamieszkała wyspa Archipelag położony na Oceanie Atlantyckim składa się z sześciu wulkanicznych wysp – główna z nich jest jedną z najbardziej odosobnionych zamieszkanych wysp na świecie. Najbliżsi sąsiedzi mieszkają około 2420 km na północ na Wyspie Świętej Heleny. Ze względu na brak lotniska mieszkańcy Tristan da Cunha mogą się tam wybrać jedynie drogą morską – taka podróż zajmuje siedem dni. Na wyspie znajduje się szkoła, muzeum, urząd pocztowy, kawiarnia, pub i basen. Wyspę obecnie zamieszkuje 266 mieszkańców, a ze względu na odosobnienie nieuniknionym zjawiskiem jest zawieranie małżeństw pomiędzy blisko spokrewnionymi osobami – np. kuzynami drugiego stopnia. Ograniczona pula genowa przekłada się na kłopoty zdrowotne mieszkańców: wielu z nich cierpi na astmę i jaskrę. Na Tristan da Cunha praktycznie nie istnieje zjawisko bezrobocia. Prawie wszyscy mieszkańcy są zatrudnieni przez lokalne władze, a praca jest zagwarantowana zaraz po ukończeniu szkoły.
Tashirojima – wyspa kotów Ta mała japońska wyspa to raj dla miłośników kotów. Zwierzęta zostały tu sprowadzone pod koniec XVIII wieku, kiedy zaczęto hodować jedwabniki. Zadaniem kotów miała być ochrona jedwabnych nici przed myszami i szczurami. Z czasem zwierząt przybywało i nauczyły się żyć w symbiozie z miejscowymi rybakami. Na podstawie zachowania kotów ludzie nauczyli się przewidywać pogodę i przyszłe połowy. Z kolei dla czworonogów każdy rybacki kuter to potencjalne źródło pożywienia - to nie zmieniło się do dziś. Na wyspie rzuca się w oczy jeszcze jedna rzecz – zamieszkują ją same starsze osoby. Ostatnią szkołę zamknięto tu w 1989 roku. Miejscowa ludność stopniowo wymiera. Obliczono, że w tym momencie na wyspie jest cztery razy więcej kotów niż ludzi. Tashirojima nie jest jedyną japońską wyspą opanowaną przez koty. Podobnych do niej są dziesiątki, jak chociażby równie popularna Aoshima. Miejsca te są celem wycieczek turystów z całego świata i obowiązuje na nich tylko jedno obostrzenie: nie wolno wwozić psów.
Devon – największa wyspa niezamieszkana przez człowieka Powierzchnia tej kanadyjskiej wyspy wynosi aż 55 247 km kw. Lato trwa tu tylko miesiąc, a temperatura wzrasta wtedy do 10 st. C. Reszta roku jest tam bardzo zimna – temperatury mogą spadać nawet do – 50 st. C. Mimo niskich temperatur nie ma tu śniegu ani źródeł słodkiej wody. Na wyspie widać niekończące się połacie rudawej, zamarzniętej ziemi, skały i wysuszone jeziora. Surowy klimat i krajobraz przypominający powierzchnię Marsa postanowiła wykorzystać NASA, która zbudowała tam stację badawczą, by opracować plan eksploracji czerwonej planety.
Sokotra - wyspa obcych Przez wielu uznawana jest za najbardziej kosmiczne miejsce na ziemi. Należąca do Jemenu Sokotra to archipelag na Oceanie Indyjskim składający się z czterech wysp. Obszary te oddzieliły się od Afryki 6 mln lat temu, a ewolucja podążała tam swoją własną drogą. Żyje tu aż 200 unikalnych roślin i zwierząt. Niektóre z nich wyglądają jak z innej planety. Najbardziej charakterystyczną rośliną na Sokotrze jest smocze drzewo, które wygląda niczym gigantyczny parasol. Jego żywica ma kolor czerwony, a przed laty wierzono, że jest to krew smoka. Inna roślina to pustynna róża, przypominająca butelkę, do której ktoś włożył bukiet kwiatów. Jej wysokość może sięgać nawet do 3,5 m.
Ilha da Queimada Grande – wyspa węży Niewielka wyspa u wybrzeży Brazylii zyskała rozgłos za sprawą ogromnej ilości zamieszkujących ją węży. Obliczono, że na 1 m kw przypada od jednego do pięciu gadów! Nic dziwnego, że Ilha da Queimada Grande jest niezamieszkana i nie ma chętnych na jej zwiedzanie. A jeśli znalazłby się taki śmiałek, to jego wizyta będzie ściśle nadzorowana. To jedyne miejsce na świecie, gdzie można spotkać wyjątkowo groźnego węża – żararakę wyspową. Porcja jego jadu może być śmiertelna dla człowieka. Ponieważ na wyspie nie ma ssaków, pożywienie węży stanowią ptaki. Prawdopodobnie dlatego w drodze ewolucji jad gadów z wyspy jest znacznie silniejszy od jadu ich kontynentalnych krewniaków, którzy żywią się gryzoniami. Ptak musi zginąć, nim zdąży odlecieć. Żararaka wyspowa znajduje się na czerwonej liście gatunków zagrożonych wyginięciem. Przyczyn jest kilka, ale jedną z nich są współcześni piraci, którzy wyłapują węże na sprzedaż. Jeden okaz może być warty od 10 do 30 tys. dolarów.
Galesnjak – wyspa miłości Na morzu Adriatyckim leży malutka wyspa, która sławę zdobyła dzięki zdjęciom opublikowanym w 2009 roku w Google Earth. Temat szybko podchwyciły znane stacje, takie jak CNN i BBC. Od tamtej pory przyciąga ona zakochanych turystów z całego świata. Ludzie wyznają sobie tam miłość, spędzają romantyczne wakacje, a nawet świętują walentynki. Powód? Otóż Galesnjak widziany z lotu ptaka ma kształt serca. Co więcej, wyspę w takim romantycznym wydaniu stworzyła natura, bez ingerencji człowieka.
Chociaż powinna, nie do końca budzi uśmiech ciągnąca się brzegiem morza Promenada Humoru i Satyry. Rysunki są powieszone wysoko na słupach, przy ścieżce rowerowej. Otyła kobieta na fali i podpis, mówiący, że to tsunami, albo duże piersi zarzucane na plecy - to nie jest zabawne, nie w 2020 roku. Może warto pośmiać się z czegoś innego?
Jak zwykle - nie zawodzi natura. A drobny piasek, szum fal i romantyczne zachody słońca są tu wyjątkowe. Wyglądają jak z lanszaftów, brakuje tylko zakochanej pary, albo mężczyzny klęczącego u stóp kobiety, by wręczyć jej pierścionek zaręczynowy. Zresztą zdarzają się tu śluby na plaży, pamiętać tylko trzeba, że można trafić na taki wiatr, który zerwie welon.