Czego nie wiesz o rybach?

Są wartościowym elementem naszej diety. Stanowią źródło białka, kwasów omega-3, witamin A, D i E oraz wielu minerałów. Jednak coraz częściej zawierają sporo metali ciężkich, pestycydów i dioksyn. Czym zatem kierować się przy wyborze najlepszej ryby, podpowiada Anna Adamczyk, dietetyczka z kliniki VIMED.

Ryby zawierają coraz więcej szkodliwych substancji
Ryby zawierają coraz więcej szkodliwych substancji123/RF PICSEL

Przy zakupie ulubionej rybki warto zwrócić uwagę, czy ma lśniącą, śliską, elastyczną skórę, przejrzyste wypukłe oczy (nie mogą być zamglone) i różowe skrzela. Jej łuski muszą przylegać do ciała, a zapach nie może być zbyt intensywny.

By mieć pewność, że kupiony produkt jest świeży, wystarczy włożyć go w domu do miski z wodą. Dobra ryba opadnie na dno, niezdatna do spożycia zaraz wypłynie na powierzchnię.

Warto poznać różnicę między rybami dziko żyjącymi i hodowlanymi. Pierwsze dorastają w naturalnym otoczeniu, a ich pożywienie nie jest sztucznie modyfikowane w przeciwieństwie do ryb hodowlanych.

Wydawałoby się, że to ogromna zaleta, ale niestety, środowisko, w którym przebywają, jest coraz bardziej zanieczyszczone, przez co chłoną wiele toksycznych związków, np. tuńczyk, rekin i łosoś bałtycki.

Z kolei do hodowli zwykle wykorzystuje się gatunki ryb o niskich wymaganiach, których mięso jest mało wartościowe. To dlatego, że są łatwe w utrzymaniu, potrafią żyć w trudnych warunkach, gdzie występuje duże zagęszczenie – nawet w bardzo brudnych zbiornikach wodnych.

Przykładem takich ryb są pangi i tilapie hodowane w Chinach oraz Wietnamie. By nie chorowały, dostają duże ilości antybiotyków. Karmione są sztucznymi paszami i hormonami, które powodują ich szybki wzrost. Mimo że są tanie i wyglądają okazale, te gatunki należy omijać szerokim łukiem!

A co kryje się pod tajemniczą nazwą ryba maślana?

To właściwie nazwa handlowa całej grupy, charakteryzującej się dużą ilością oleju w ich mięsie. Zawarte w tych rybach mocno niestrawne woski mogą być przyczyną przykrych objawów: biegunek, wymiotów czy zmian skórnych.

Dolegliwości pojawiają się zwykle 2-3 godziny po zjedzeniu ryby, a trwają najwyżej dobę. Wrażliwe są zwłaszcza osoby z chorobami jelit i kobiety w ciąży.

Dbając o zdrowie swoje i najbliższych, zawsze pytaj o certyfikat. Niebieskie oznaczenie MSC na produktach rybnych i owocach morza gwarantuje, że pochodzą ze zrównoważonych połowów i stabilnych, dobrze zarządzanych łowisk. Dzięki temu w mniejszym stopniu wpływają na ekosystem, pozostawiają więcej ryb w morzach i oceanach oraz sprzyjają innym zwierzętom morskim.

Warto również znaleźć pobliski mały sklep rybny. Zaprzyjaźniony sprzedawca poinformuje Cię, kiedy planuje świeżą dostawę. Wtedy można bezpiecznie robić zakupy.

Ważne! By pozbyć się charakterystycznego zapachu ryby, należy polać ją sokiem z cytryny lub obłożyć plastrami. Można także obsypać ją ziołami, np. natką pietruszki.

Kurier TV
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas