Jak czuć się swobodnie w stroju kąpielowym? Pięć przydatnych trików

Mało która z nas może się pochwalić figurą modelki, choć przez większość roku udaje nam się ukryć niedoskonałości, dzięki odpowiednio dobranym ubraniom. Problem zaczyna się, gdy trzeba ubrać kostium kąpielowy i wyjść na plażę. Nawet jeśli wydaje nam się, że przekonałyśmy same siebie, że opinia innych nic dla nich nie znaczy, wiele z nas spędza sporą część urlopu myśląc o tym, jak się schować i ukryć. Czy istnieje sposób, by mimo niedoskonałości i kompleksów, dobrze czuć się na plaży? Oto nasze podpowiedzi.

Zbyt duży brzuch zamaskujesz jednoczęściowym strojem, najlepiej w ciemnym kolorze
Zbyt duży brzuch zamaskujesz jednoczęściowym strojem, najlepiej w ciemnym kolorze123RF/PICSEL

Dobierz kostium do sylwetki

Skoro twojej sylwetce daleko do doskonałości, po co masz zawracać sobie głowę doborem kostiumu kąpielowego? Przecież we wszystkim będziesz wyglądać źle... Nic bardziej mylnego! Podczas urlopu, strój kąpielowy będzie najczęściej noszonym przez ciebie strojem, dlatego przed wyjazdem załóż kostium, który trzymasz w szafie, stań przed lustrem i szczerze odpowiedz na kilka pytań. Czy dobrze na tobie leży? Czy nie jest za mały? Czy podkreśla walory twojej figury i ukrywa, co wymaga ukrycia? Jeśli na większość pytań odpowiedziałaś przecząco, nie wahaj się ani chwili i maszeruj na zakupy.

Zbyt duży brzuch zamaskujesz jednoczęściowym strojem, najlepiej w ciemnym kolorze, z marszczeniem w okolicach pasa. Możesz też zdecydować się na tankini (majtki plus podkoszulek) lub bikini z wysokim stanem. Znajdź dobry sklep z bielizną, poproś o pomoc, mierz, sprawdzaj, eksperymentuj.

Do małego biustu dobierz usztywniony stanik z fiszbinami, najlepiej w jasnym odcieniu. Kupując strój dwuczęściowy - osobno dobieraj rozmiar stanika i majtek. Niewiele kobiet ma identyczny rozmiar na różnych partiach ciała, a nic nie oszpeci na plaży tak, jak wpijające się w skórę majtki, czy wylewający się ze stanika biust.

Depilacja, ważna sprawa

Nawet jeśli na co dzień zdarza ci się ukrywać nieogolone nogi pod spodniami, czy odkładać dokładną depilację bikini na wieczne "potem", wyjście na plażę sprawi, że wszystkie te niedociągnięcia staną się widoczne. Obejrzyj więc nogi bardzo dokładnie, także powyżej kolan i na tylnej części ud. Zadbaj o depilację pach i okolic bikini. Nie zostawiaj tego na ostatnią chwilę, szczególnie, gdy sprawność w goleniu masz umiarkowaną. Jeżeli preferujesz depilację przy użyciu maszynki, upewnij się, że jest nowa, ostra, a ty masz w domu żel do golenia. Do depilacji delikatnych okolic intymnych możesz wybrać krem, który usunie, co usunąć trzeba. Niezłym pomysłem jest też skorzystanie ze wsparcia kosmetyczki - depilacja woskiem albo pastą cukrową uwolni cię od konieczności golenia ciała przez cały urlop.

Przed wyjściem na plażę koniecznie wykonaj pedicure
Przed wyjściem na plażę koniecznie wykonaj pedicure123RF/PICSEL

Zrób pedicure

Zaniedbane paznokcie, odciski na stopach i szorstkie pięty - to niewybaczalne grzechy, które sprawią, że będziesz wyglądać nie tylko niemodnie, ale po prostu nieestetycznie, co na pewno wpłynie negatywnie na twój nastrój na plaży. Żebyś nie spędziła całego urlopu ze stopami w piasku, zanim wyruszysz na nadmorski wypoczynek, poświęć im godzinę i doprowadź je do stanu godnego urlopowiczki.

Namocz stopy, wyszoruj pumeksem, tarką lub elektrycznym pilnikiem. Usuń skórki, skróć paznokcie, a potem pomaluj je lakierem w ulubionym, kolorze. Na koniec obowiązkowo krem do stóp, który koniecznie zabierz ze sobą na wakacje i wcieraj co wieczór.

Nie zapomnij o dodatkach

Kostium kąpielowy to nie wszystko. Jeśli wiesz, że każdego dnia będziesz spędzać na plaży długie godziny, zatroszcz się o dodatki, które pozwolą ci czuć się swobodnie i bezpiecznie przebywać na słońcu. Po pierwsze, kup kapelusz lub nakrycie głowy, w którym czujesz się dobrze i podobasz sobie samej. Miej też okulary słoneczne z filtrem UV i wygodną sukienkę plażową albo tunikę, którą założysz, gdy twoja skóra będzie miała dość słońca.

Chroń się przed słońcem

Bez względu na to, czy jedziesz nad Bałtyk, dowolne jezioro czy egzotyczne morze, miej przy sobie krem z filtrem, oczywiście w Polsce możesz zdecydować się na słabszy faktor, ale nigdy całkiem z niego nie rezygnuj. Spieczona "na prosiaczka" nie będziesz wyglądać zbyt atrakcyjnie, to fakt, jednak używanie kremu z filtrem ochroni cię przede wszystkim przed szybszym starzeniem się cery i obniży ryzyko chorób nowotworowych skóry. Pamiętaj, by korzystać z kosmetyków wodoodpornych i powtarzać smarowanie co kilka godzin. Po pięćdziesiątce twoja skóra podziękuje ci za troskę!

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas