Jak pobudzić pelargonie do kwitnienia?

Co jest wizytówką pięknego balkonu? Jeśli w pierwszej kolejności pomyśleliśmy o kwitnących pelargoniach, to trafiliśmy w dziesiątkę! Swoją popularność zawdzięczają obfitemu kwitnieniu od końca wiosny, aż do początków jesieni. Ale by uzyskać ich oszałamiający efekt, trzeba się troszkę natrudzić, choć pielęgnacja pelargonii do wybitnie skomplikowanych nie należy. A co zrobić, gdy pod naszą opieką rośliny nie kwitną lub kwiatostany są skąpe? Na szczęście, nie trzeba spisywać ich na straty, tylko zadziałać. Istnieje kilka łatwych zabiegów, które sprawią, że ponownie i obficie zakwitną. Jak pobudzić pelargonie do kwitnienia? Przekonajmy się.

Kwitnienie pelargonii rozczarowuje? Można ją skutecznie pobudzić!
Kwitnienie pelargonii rozczarowuje? Można ją skutecznie pobudzić!123RF/PICSEL

Dlaczego pelargonie nie kwitną?

Jeśli na naszym balkonie ustawiliśmy nasze pelargonie, ale ich wygląd nas rozczarowuje, to tak naprawdę... sami sobie jesteśmy winni. Wszystko ze względu na fakt, że z pewnością popełniliśmy jakiś błąd uprawowy. A co w wypadku, kiedy usilnie się staramy, a pelargonia nie kwitnie? Czasami może być to wynikiem nie naszych zaniedbań, a chorób, które trawią naszą roślinę. Jeśli pelargonia nie kwitnie, można ją pobudzić, ale wcześniej trzeba zrobić rachunek sumienia i sprawdzić, co nie tak jest z naszą rośliną.

Miejsce jest kluczowe

Co zrobić, kiedy nasza pelargonia nie kwitnie? Sprawdzić jej miejsce! Powinno być ono osłonięte od wiatru, ale także bardzo jasne. Jeśli skrzynki z pelargoniami będą skąpane w słońcu, to na pewno błyskawicznie pokryją się atrakcyjnymi kwiatami. A co zrobić, kiedy nasz balkon ustawiony jest od strony północnej? Oczywiście, pelargonie także zakwitną, ale nie będzie to raczej efekt oszałamiający.

Pamiętasz o nawozach?

Jeśli zapominamy o aplikowaniu nawozów, możemy pożegnać się z pięknymi kwiatami
Jeśli zapominamy o aplikowaniu nawozów, możemy pożegnać się z pięknymi kwiatami123RF/PICSEL

Pelargonie złośliwie nie kwitną, choć te u sąsiadów szczelnie pokryły się kolorowymi kwiatkami? Trzeba sobie przypomnieć, kiedy ostatnio zastosowaliśmy nawóz! Pelargonie muszą być zasilane preparatami wieloskładnikowymi regularnie. Dlaczego? Ponieważ potrzebują solidnej dawki wartości odżywczych, by mogły wytworzyć przepiękne kwiatostany. Dlatego w okresie wegetacyjnym trzeba dodawać nawóz, w formie płynnej, w stałych interwałach (minimum raz na miesiąc). Oczywiście, można sięgnąć po preparaty dostępne w sklepach ogrodniczych, ale można również wykorzystać to, co mamy pod ręką. Co warto mieć na uwadze?

  • Nawóz z banana - skórkę z banana wystarczy zalać w słoiku litrem wody, zakręcić i zostawić na dwa dni.
  • Wywar z warzyw - woda po ugotowanych warzywach sprawdzi się, ale tylko wtedy, gdy nie będzie posolona.
  • Wywar z cebuli - łupiny cebuli trzeba ugotować w wodzie, ostudzić i zasilać mieszanką rośliny.

Podlewanie: Nie możesz skąpić

Sekret przepięknych pelargonii na balkonie? Odpowiednie nawodnienie! Z racji tego, że rośliny intensywnie kwitną, muszą mieć uzupełnianą stałą dawkę wody. Najlepiej codziennie monitorować stan podłoża: jeśli jest suche, należy podlać (ale nie zalewać liści). Należy mieć na uwadze, że w czasie upałów, podlewanie trzeba przeprowadzać nawet dwa razy dziennie: rano i wieczorem.

Tę część musisz usuwać na bieżąco!

A co zrobić, kiedy pelargonia obficie kwitnie, ale po pewnym czasie straciła wigor i nowe płatki pojawiają się rzadziej? Trzeba zadbać o częstsze usuwanie obumarłych części rośliny: suchych liści oraz łodyg z kwiatostanami. Nie należy się obawiać, że straci na tym swój atrakcyjny pokrój, ponieważ w tym miejscu szybko uzupełni nowe egzemplarze, a także łatwiej wypuści łodygi. Usuwanie ma także wymiar praktyczny, ponieważ wtedy zmniejsza się prawdopodobieństwo wystąpienia chorób grzybowych, a także ograniczy się bytność szkodników.

Zobacz także:

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas