Miksturę przygotujesz z odpadków. Uratujesz dogorywającą paprotkę
Orzechy włoskie są powszechnie znane i lubiane: jeśli ktoś nie zjada ich na co dzień, to przynajmniej przed świętami skusi się co najmniej na garść. Jeśli ktoś ma nadmiar łupin po ich obieraniu, to zazwyczaj lądują w koszu na śmieci. Okazuje się, że nie warto się ich od razu pozbywać. Jeśli uzbiera nam się ich trochę, to można przygotować z nich wzmacniający nawóz do roślin. Przyda się, aby pobudzić storczyka do kwitnienia, ale także pomoże poprawić kondycję usychającej i mizernej paproci. Jak przygotować odżywkę z łupin orzecha włoskiego? Przekonajmy się.
Banalny przepis na nawóz z łupin do orzechów
Uzbierało nam się trochę łupin z orzechów włoskich i nie wiemy, co z nimi zrobić? Wystarczy wziąć dwie garście, wrzucić do garnka, zalać dwoma litrami wody, a później zagotować przez 20 minut. Po tym czasie całość wystarczy ostudzić, przecedzić i otrzymaliśmy gotowy nawóz z łupinek orzechów. Zanim jednak skorzystamy z tego specyfiku, trzeba go rozcieńczyć z odstaną wodą w stosunku 1:2. Jak często go stosować? Jeśli nasze domowe egzemplarze nie wymagają zbytniej interwencji, możemy stosować tę mieszankę raz na dwa miesiące, ale gdy chcemy poprawić kondycję mizernych roślin, dawkę można stosować dwa razy w miesiącu.
Jakie rośliny mogą być zasilane nawozem z łupin orzechów? Najbardziej przyda się do wszystkich tych, które mają soczyste, zielone liście, np. monstera, zamiokulkas, epipremnum, bluszcze czy palmy. Nie ma przeciwwskazań do tego, aby odżywka była stosowana do roślin kwitnących, czyli do storczyków, fiołków czy skrzydłokwiatów. Nawóz z łupin orzecha może być ostatnią deską ratunku, kiedy w domu mamy podupadające paprocie.
Nadmiar łupin w domu? Daj im drugie życie
Wiadomo też, że zazwyczaj zimą mamy najwięcej łupin po orzechach włoskich, ponieważ akurat wtedy najczęściej przydają nam się w słodkich wypiekach albo jako przekąska. Oczywiście, można wyrzucić je do kosza, oddać na kompostownik lub przygotować z nich wspomniany wyżej nawóz. Może jednak dokładnie je oczyścić i pozostawić na kilka tygodni w suchym miejscu. Po co? Okazuje się, że łupiny z orzechów mogą pełnić doskonale rolę drenażu w uprawie roślin. Wystarczy w trakcie wiosennego przesadzania naszych okazów, wysypać na dnie cienką warstwę, a później przykryć ziemią. Warstwa drenażowa jest kluczowa, ponieważ zapobiega przelewowi brył korzeniowej.
Moczysz orzechy? Nie wylewaj drogocennej wody!
Zapewne przedświąteczne przygotowania sprawdzą się również do pieczenia i wykonywania różnych słodkości, gdzie będą królować orzechy. Zanim jednak wylądują w ciastach i innych łakociach, często trzeba je moczyć: najczęściej w zimnej wodzie. Jeśli i nasze receptury wymagają tej czynności, nie wylewajmy później jej do zlewu, ale rozcieńczmy z wodą w proporcjach 1:1 i podlejmy domowe okazy. To doskonała dawka minerałów, które wzmocnią nasze rośliny doniczkowe.