Najlepsze kwiaty do salonu i sypialni

Epipremnum - niezbyt kapryśna roślina, którą możesz ładnie poprowadzić np. na słupku lub podporze, zasłaniając mniej dekoracyjne fragmenty salonu. Ta tolerancyjna odmiana zniesie zarówno jasne, jak i cieniste stanowiska. Zimą podlewaj ją oszczędnie.

Zielistka - ustaw ją na wysokim taborecie lub umieść w słupku kwiatowym, by podkreślić jej ciekawy pokrój. Wzrok przyciągać będą jej długie pędy z rozłogami, czyli małymi roślinkami. Musi stać w pokojowej temperaturze. Podlewaj regularnie!

Nefrolepis - zadbaj o paproć, a pięknie się rozrośnie, tworząc zieloną dżunglę w doniczce! Dodatkowo, roślina nawilży wysuszone ciepłe powietrze. Lubi jasne stanowiska i stale wilgotne podłoże. Konewkę i zraszacz napełniaj tylko przegotowaną wodą.

Howea - egzotyczna palma, która dobrze znosi warunki panujące w naszych mieszkaniach – brak silnego nasłonecznienia oraz wysuszone powietrze. Miejscówka może być zarówno jasna, jak i lekko półcienista. Możesz ustawić palmę w chłodnym kącie. Zraszaj, często podlewaj.

Storczyk - jedna z najpiękniejszych roślinnych dekoracji. Możesz wybrać odmianę kwitnącą w kolorze, który dominuje w wystroju twojego salonu. Tropikalny kwiat dobrze czuje się w otoczeniu innych roślin, które oddają wilgoć do otoczenia. Podlewaj storczyki rano, przez zanurzanie.

Fikus Benjamina Sposób na małe... drzewko w salonie. Ta odmiana fikusa może być poprowadzona także jak bonsai. ARoślinę umieść od razu w docelowym miejscu (nie lubi przestawiania). Podlewaj dopiero wtedy, gdy ziemia lekko przeschnie.

Skrzydłokwiat - nic dziwnego, że jest tak popularny! Bardzo łatwy w pielęgnacji i efektowny, oczyszcza powietrze z toksyn i oddaje dużo wilgoci do otoczenia. Ustaw skrzydłokwiat w miejscu jasnym, choć wytrzyma także półcieniste stanowisko.

Podlewaj tak często, by podłoże w doniczce zawsze było lekko wilgotne. Na przelanie roślina reaguje więdnięciem liści. Stosuj tylko odstaną wodę o temperaturze pokojowej.

Szlumbergera - nazywana też zygokaktusem lub kaktusem Bożego Narodzenia roślina gości u nas zwłaszcza jesienią i zimą, gdy wypuszcza efektowne kwiaty. Co więcej, produkuje tlen – i to nocą! Wiszącą doniczkę umieść w półcieniu. Podlewaj, gdy ziemia lekko przeschnie.

Grubosz - pochodzący z Afryki sukulent nocą pochłania dwutlenek węgla i jednocześnie „wydycha” tlen. Warto go ustawić w sypialni, kierując się także zasadami Feng Shui. Okrągłe liście grubosza neutralizują negatywną energię!

Roślina dobrze czuje się w bardzo jasnych, ale dość chłodnych miejscach. Zimą podlewaj ją bardzo rzadko – magazynuje wodę w liściach.

Bluszcz - pochłania formaldehyd, obecny np. w klejach i lakierach oraz w tapicerce. Najlepsze dla rośliny będzie stanowisko jasne (jeśli liście są pstrokate) lub półcieniste (liście zielone), ale bardzo chłodne (przy zbyt ciepłym, bluszcz mogą zaatakować przędziorki oraz tarczniki). Nie dopuść do przeschnięcia podłoża.

Dracena - usuwa m.in. ksylen (jego źródłem może być impregnowane drewno) i benzen (stosowany przy produkcji części tworzyw sztucznych). Dracena lubi jasne i ciepłe stanowiska. Podłoże musi zawsze być mocno wilgotne, ale uważaj, by nie „zadusić” korzeni nadmiernym podlewaniem.

Palma chamedora - podobnie jak i bluszcz, potrafi zneutralizować formaldehyd i trójchloroetylen (składnik m.in. lakierów). Roślinie nie służy bezpośrednie nasłonecznienie i wysokie temperatury (optymalna to 18 stopni). Zimą dobrze jest zraszać palmę, zwłaszcza gdy końce jej liści zaczynają usychać.