Pokaż światu, ile jesteś warta!

Martwisz się, że w pracy wiek zaczyna działać na twoją niekorzyść? Uwierz, że dużo zależy od sposobu, w jaki się prezentujesz. Jeśli wiesz, że jesteś świetna, przekonasz o tym innych.

Postaraj się aplikować na posady, które są rzeczywiście zgodne z twoimi zainteresowaniami
Postaraj się aplikować na posady, które są rzeczywiście zgodne z twoimi zainteresowaniami123RF/PICSEL

Napisała do nas czytelniczka. Jest aktywna, energiczna, rozpoczyna drugie studia podyplomowe. Pomimo sporego dorobku zawodowego i doświadczenia, nie może od jakiegoś czasu znaleźć pracy. Jedyną przeszkodą jest to, że ma ponad 50 lat. Rozgoryczona pyta, czy powinna pogodzić się z tym, że choć ma wiele do zaoferowania, wiek skazuje ją na siedzenie w domu. Spytaliśmy ekspertów, co zrobić w podobnej sytuacji?

Gdy masz pracę

Wraz z kolejnymi urodzinami czujesz się coraz mniej pewnie. Do biura przychodzą pracownicy młodsi o dwadzieścia lat, a ty boisz się, że za chwilę okażesz się niepotrzebna. Dowiedz się, jak przestać stresować się metryką.

Nie nadawaj wiekowi znaczenia

Jeżeli fakt, że skończyłaś 45 lat, jest dla ciebie problemem, to, niestety, odbije się to również na twoim zachowaniu. Postaraj się nie wysyłać sygnałów świadczących, że czujesz się niekomfortowo. Do nich należy stałe powracanie do bolącego cię tematu, np. dzielenie ludzi na młodych i starych, zwracanie się do młodszych "dziecko". Po co podkreślać różnice mówiąc: "Za moich czasów", "Nie wiem, jak teraz, ale dawniej..." lub powołując się na zawodowe doświadczenia sprzed dziesięciu lat? Jeśli przestaniesz na każdym kroku wspominać przeszłość, pokażesz, że nie utknęłaś w minionej dekadzie. Żyjesz przecież tu i teraz! Czasem nasze własne lęki sprawiają, że zaczynamy się izolować. Dopóki nie poruszymy kwestii wieku, współpracownicy mogą w ogóle nie zastanawiać się, ile mamy lat.

Życzliwy przewodnik

Udowodnij, że twój długi staż ma swoje zalety. Jak? Pokazując, że jesteś profesjonalistką i znasz firmę na wylot. Bądź gotowa służyć radą i dzielić się wiedzą z tymi, którzy pracują w niej od niedawna. Młodym, szczególnie na początku kariery, często brakuje życzliwego przewodnika. Biorąc ich pod swoje skrzydła, nawiążesz z nimi dobry kontakt, a przy okazji umocnisz swój autorytet oraz pozycję w zespole.

Entuzjazm i energia

Masz pomysł na usprawnienie w firmie? Wspaniale, idź z nim do szefa! Przeczytałaś o interesującym szkoleniu? Poproś przełożonego, by cię na nie wysłał. W ten sposób udowodnisz, że śledzisz nowości w branży. I pokażesz, że chcesz się dalej rozwijać, a do obowiązków wciąż podchodzisz z entuzjazmem.

Po co ci konkurencja?

W profesjonalnej ekipie, która się uzupełnia, każdy odpowiada za coś innego. Dlatego nie staraj się rywalizować z młodzieżą, bo wasze doświadczenie i rola w zespole są przecież różne. Konkurując z osobami, które są na innym etapie zawodowym, niepotrzebnie pokażesz, że czujesz się zagrożona.

Gdy szukasz nowego zajęcia

A może jednak nadeszła pora, by rozejrzeć się za inną pracą? Oto jak jej szukać bez kompleksów i z wiarą w powodzenie!

W czym jesteś dobra?

Nie pozwól, by paraliżowała cię myśl o wieku. Data urodzenia to tylko liczba, która nie mówi nic o twoich umiejętnościach i zaletach. Nabierzesz pewności siebie, uświadamiając sobie, co potrafisz. Przypomnij sobie wszystkie chwile, kiedy niezbędna okazała się twoja wiedza, pomysłowość i zimna krew. Pracodawcę interesują praktyczne korzyści, jakie odniesie, gdy cię zatrudni. Jest dla niego ważne, że nie trzeba cię wdrażać w obowiązki jak początkującego albo to, że jesteś dyspozycyjna. Możesz wpisać do CV przykłady sytuacji, kiedy rozwiązałaś jakiś kryzys, nawet jeśli nie przełożyło się to na konkretne liczby i wyniki. Masz kłopot, by przypomnieć sobie swoje mocne strony? Spytaj byłych współpracowników i koleżanki, w czym jesteś dobra, by niczego nie pominąć. A może dowiesz się o sobie czegoś nowego?

Wybieraj z rozwagą

Pewnie kusi cię, żeby odpowiadać na jak największą ilość ogłoszeń. Postaraj się jednak aplikować na posady, które są rzeczywiście zgodne z twoimi zainteresowaniami i doświadczeniem. Mając pewność, że pasujesz do stanowiska, będziesz o wiele bardziej przekonująca podczas rozmowy kwalifikacyjnej. Zanim zdecydujesz się wysłać zgłoszenie, dowiedz się czegoś o firmie. Jeśli średnia wieku nie przekracza w niej 30 lat, może lepiej odpuścić.

Bez kompleksów

Przy pisaniu życiorysu masz chwile zwątpienia, bo wydaje ci się, że brak wybitnych osiągnięć zmniejsza twoje szanse. Tymczasem fakt, że nie zajmowałaś dotąd kierowniczych stanowisk, może okazać się atutem. Dziś o wiele trudniej znaleźć zatrudnienie osobom, które były wysoko w hierarchii, bo ofert dla nich jest znacznie mniej, a firmy obawiają się ich oczekiwań finansowych.

Poćwicz sobie w domu

Rozmowa kwalifikacyjna jest stresująca dla każdego, bez względu na to, czy jest stary, czy młody. Wypadniesz o wiele lepiej, jeśli się do niej przygotujesz. Opracuj odpowiedzi na kłopotliwe pytania, np. z jakiego powodu zostałaś zwolniona lub skąd wzięła się dłuższa przerwa w twoim stażu. Pracodawcy często pytają też, dlaczego ktoś pracował w jednej firmie kilkanaście lat. Jeśli martwisz się, że wypłynie kwestia wieku, zastanów się, jak odnieść się do niej pozytywnie. Choćby podając przykłady trudnych sytuacji, z których wyszłaś obronną ręką dzięki swojemu doświadczeniu. Warto też zaznaczyć, że wciąż chętnie się uczysz. Możesz przytoczyć przykłady z życia prywatnego, np. że ostatnio nauczyłaś się pływać.

Spisz przygotowane odpowiedzi, a potem odczytaj je na głos. Twoim celem jest sprawić, by rozmówca zapomniał, ile masz lat. Lub uznał, że w twoim przypadku to zupełnie nieistotne. Zwróć jeszcze uwagę na jedną rzecz. Być może czytałaś, że dziś w cenie są takie umiejętności, jak np. kreatywność. I choć w głębi duszy nie uważasz, byś ją posiadała, na wszelki wypadek wspominasz o niej podczas rekrutacji. Pamiętaj jednak, że bezpieczniej podkreślać swe prawdziwe zalety, nawet jeśli sądzisz, że są "niemodne", bo wprawny rekruter i tak wychwyci fałsz. A poza tym kreatywność nie jest przecież konieczna na każdym stanowisku. Czasami bardziej pożądana będzie twoja dokładność.

Nie daj się uprzedzeniom

Doświadczeni pracownicy z zasady nie rozważają przyjęcia niższych stanowisk. Nie godzą się również na to, żeby ich szefami zostały osoby dużo młodsze. Spróbuj jednak nie nastawiać się negatywnie do tego typu propozycji. Zasada, że nie wiek określa pracownika, działa w obie strony! Może się okazać, że tylko skorzystasz na takiej ofercie. Bo młodszy kierownik będzie miał jednak jakieś zalety. A ty dzięki swoim umiejętnościom stworzysz sobie możliwości awansu.

Konsultacja tekstu: Anna Witkiewicz, coach kariery, www. annawitkiewicz.pl

Co warto wiedzieć o "dojrzałym" CV

Ewa Kawecka, coach, doradca zawodowy, www.jobcoaching.com.pl:

Data urodzenia? Niekoniecznie!

Skoro uważasz, że wiek zniechęca, po prostu nie umieszczaj w CV roku urodzenia. To coraz powszechniejsza praktyka i dziś nie uznaje jej się za błąd. Doświadczony rekruter na podstawie twojej ścieżki zawodowej domyśli się, ile masz lat.

To nie jest biografia

Nie ma potrzeby wpisywać do życiorysu wszystkiego, czym się kiedykolwiek w życiu zajmowałaś. Wyeksponuj w nim jedynie informacje przydatne z punktu widzenia przyszłego pracodawcy. Odnieś się do konkretnych wymogów i oczekiwań wymienionych w wybranym ogłoszeniu, pomijając lub skrótowo traktując resztę. Na szczęście, posiadając wieloletnie doświadczenie, masz z czego wybierać!

Przygotuj ich kilka

Jeśli równocześnie aplikujesz na posadę specjalistki ds. kadr w małej rodzinnej firmie i w korporacji, nie wysyłaj jednego CV do obu miejsc. Choć stanowisko jest to samo, są różnice w oczekiwaniach. Korporacja może cenić bardziej znajomość języka, a mała firma - że znasz się trochę na sprzedaży.

Nie wymieniaj tylko zakresu obowiązków

Wykaż swoją skuteczność, by przekonać, że warto cię zatrudnić. W tym celu do opisu poprzedniego stanowiska dodaj informację, co szef dzięki tobie zyskał. Na przykład sklep zwiększył sprzedaż o 20 proc. lub zmniejszyła się rotacja personelu. Jeżeli byłaś nauczycielką, pochwal się sukcesami uczniów.

Nastaw się pozytywnie
Nastaw się pozytywnie123RF/PICSEL

Jak się dobrze prezentować

Na rozmowach kwalifikacyjnych równie ważne jak słowa, są nieświadome komunikaty wysyłane przez ciało. Czyli to, jak siedzimy i jakie gesty wykonujemy. Jeżeli będziemy przekonywać, że nie mamy problemu z nawiązywaniem kontaktów, a nasza postawa temu zaprzeczy, nikt nam nie uwierzy. Dowiedz się, co pomoże ci dobrze wypaść podczas autoprezentacji.

Nastaw się pozytywnie

Zacznij jeszcze przed spotkaniem. Wejdź do budynku uśmiechnięta, z podniesioną głową. Nigdy nie wiesz, czy osoba napotkana na korytarzu lub w windzie nie jest twoim przyszłym pracodawcą. Psycholog Amy Cuddy, badająca źródła pewności siebie, radzi, żeby przed rozmową wejść na chwilę do toalety i tam poćwiczyć zwycięskie gesty. Kiedy triumfalnie podniesiesz ręce do góry i zaczniesz głębiej oddychać, a nawet kilka razy podskoczysz, poczujesz przypływ odwagi i siły.

Mowa ciała

Podczas rozmowy usiądź pewnie na krześle i oprzyj się o nie plecami - siedzenie na brzeżku zdradza niepewność i lęk. Jeśli masz naturalne tendencje do garbienia się, wyobraź sobie, że nosisz na głowie koronę. Choć wiele poradników zaleca patrzenie rozmówcy prosto w oczy, zbyt intensywny kontakt wzrokowy może zostać odebrany jak próba dominacji. Najlepiej błądzić wzrokiem po trójkącie, który wyznaczają na twarzy oczy i nos. Błędem jest wpatrywanie się w usta, bo wzbudza to w drugiej osobie silny niepokój. Nie obawiaj się gestykulacji. Pomaganie sobie dłońmi podczas rozmowy czyni cię bardziej wiarygodną i interesującą. Jeśli będziesz je chować, sprawisz wrażenie, że coś ukrywasz. Słuchając, od czasu do czasu lekko pokiwaj głową na znak, że zgadzasz się z rozmówcą. A kiedy łamie ci się głos, zaczerpnij powietrza i mów na wydechu.

Przez telefon

Czasem, nim dojdzie do spotkania, musisz odbyć z kimś rozmowę telefoniczną. Wtedy wstań i rozmawiaj, chodząc. Tak "zgrasz" lewą i prawą półkulę mózgu, więc twoje odpowiedzi będą szybsze i bardziej błyskotliwe.

Odpowiedni ubiór

Włożenie najbardziej eleganckich ciuchów, jakie masz w szafie, może być błędem. Wszystko zależy od rodzaju pracy, o którą się starasz. Na rekrutacji w banku kostium będzie dobrze widziany, ale w pizzerii już mniej. Uniwersalny zestaw to ciemne spodnie lub spódnica plus jaśniejsza, stonowana koszula albo sweterek. Zrezygnuj z wyrazistej biżuterii i perfum, rozpraszają uwagę. Pracodawcy pytani o dobór kolorów, najczęściej sugerują szary lub błękitny, bo kojarzą się z rozwagą i zorganizowaniem. Natomiast raczej nie zatrudniliby nikogo ubranego w odcienie pomarańczowe.

Maria Barcz

Olivia
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas