Strach przed nową pracą

Nawet w czasie recesji wiele z nas marzy o zmianie pracy. Jednak, gdy otrzymujemy konkretną ofertę, trudno nam podjąć decyzję.

Pierwszy dzień w nowej pracy to prawdziwy sprawdzian dla twoich nerwów.
Pierwszy dzień w nowej pracy to prawdziwy sprawdzian dla twoich nerwów.INTERIA.PL

Wszystko, co nowe, wiąże się ze stresem. Przed decyzją o zmianie pracy boimy się nowego środowiska, nowego szefa, nowych kolegów i nowych obowiązków. Najtrudniej na taką zmianę jest się oczywiście zdecydować wtedy, gdy nie mamy już dwudziestu lat i do tej pory byliśmy wierni jednej firmie. Niektórzy wybierają "święty spokój" - pozostają przy dotychczasowej pracy, choć mają dość nudy i stagnacji. Rozpatrując wszystkie za i przeciw, możesz poradzić się najbliższych czy znajomych. Przede wszystkim musisz jednak posłuchać samej siebie.

Najgorszy pierwszy dzień

Pierwszy dzień w nowej pracy to prawdziwy sprawdzian dla twoich nerwów. Strach paraliżuje czasem tak bardzo, że nie można ani jeść, ani spać. Nie pytana boisz się sama coś powiedzieć. Niektórzy reagują zupełnie przeciwnie - swój strach maskują gadulstwem, śmiechem i nienaturalną uprzejmością. Nowi są zwykle podejrzliwi - wydaje się im, że wszyscy tylko czekają na jakąś ich wpadkę. Czują się jak "piąte koło u wozu".

Nie taki diabeł straszny

Nie bój się, że już w pierwszym dniu w nowej pracy wszyscy będą oczekiwać, że sama sobie ze wszystkim poradzisz. Nie wstydź się pytać nawet o rzeczy. które innym mogą wydawać się banalne lub oczywiste. Obserwuj innych i rozmawiaj z nimi. Nie próbuj udawać kogoś innego i nie dopuszczaj do siebie kompleksów. Nowy pracownik nie zna reguł firmy, zwłaszcza tych nie pisanych. Trudno więc od razu dopasować się do zgranego zespołu. Nie wyciągaj pochopnie wniosków ani na temat swoich umiejętności ("nie potrafię", "nie dam rady"), ani opinii kolegów ("nie lubią mnie", "nie akceptują").

Daj sobie szansę

Jeśli tylko czujesz się na siłach, podejmuj tak ambitne wyzwanie, jakim jest zmiana pracy. Wtedy będziesz przekonana, że niczego w życiu nie przegapiłaś. Nie warto chyba też całego swego życia uzależniać od jednej firmy i pracodawcy, który z dnia na dzień może podjąć niekorzystną dla ciebie decyzję. Bywa, że czasami trzeba uprzedzić taką właśnie decyzję i odpowiednio wcześnie skorzystać z możliwości zmiany pracy, jeśli tylko taka się nadarzy. Po pierwszych nerwowych tygodniach czy miesiącach w nowej pracy strach mija, ustępując miejsca nowemu zapałowi. Energii dodaje też przekonanie, że warto było zaryzykować i świadomość, że odważyłaś się na taki krok.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas