W Internecie piszą: "odstana woda" - czyli jaka? Dla roślin jest jak złoto
Wiele internetowych poradników wprost mówi, że rośliny trzeba podlewać tzw. odstaną wodą. Chociaż porada jest jak najbardziej uzasadniona, to mało osób wie, dlaczego akurat tak trzeba postępować. O tym, dlaczego akurat odstaną wodą trzeba podlewać rośliny i jak to na nie wpływa, przeczytasz poniżej.

Odstana woda, czyli jaka?
Tak zwana odstana woda, to nic innego, jak kranówka, która musi być pozostawiona w otwartym naczyniu przez pewien czas, zanim zostanie użyta do podlewania roślin. Robi się to w taki sposób, aby ewentualne związki chloru ulotniły się z niej, ponieważ pierwiastek, choć jest biobójczy, może w nadmiarze szkodzić naszym roślinom. Stają się wtedy bardziej podatne na ataki szkodników, a młody system korzeniowy nie rozwija się w pełni. Wiele osób twierdzi również, że chlorowana woda może także być niekorzystna dla niektórych gatunków wrażliwych. Co więcej, wiele osób poleca także, żeby woda do podlewania była także uprzednio przegotowana, a później ostudzona. Wróćmy jednak do odstanej wody dla roślin: jak długo powinna ona przeczekać, zanim zostanie użyta do podlewania? Wiele osób zaleca, aby trwało to minimum 24 godziny.
Czy kranówka do podlewania jest dobra?

Czy woda w naszych kranach nadaje się do podlewania roślin? Oczywiście, nie ma przeciwwskazań do tego, aby z niej korzystać, zwłaszcza że w większości polskich miast nawet zachęca się do tego, aby taką wodę pić bezpośrednio z sieci wodociągowej. Niestety, czasami woda z kranu jest twarda, a przy uprawie niektórych roślin kwasolubnych, takich jak np. paprocie, jej nadmiar może czasami hamować ich rozwój. Jak poznać, że woda jest za twarda? Wystarczy spojrzeć na wierzch doniczki z rośliną: zazwyczaj tam pojawiają się białe osady. Oczywiście, można się tego nalotu pozbyć: wystarczy ziemię na powierzchni albo wymieszać za pomocą patyczka, albo dosypać cienką warstwę na wierzchu.
Mamy problem z twardą wodą w kranie? Jeśli mamy rośliny kwasolubne albo wrażliwe na warunki w doniczkach, można sięgnąć po wodę filtrowaną (o ile mamy odpowiednie akcesoria). Innym rozwiązaniem jest dodanie do litra odstanej, ale jeszcze niefiltrowanej wody, kilku kropel soku z cytryny, który zmieni jej pH.
Czym jeszcze można podlewać rośliny?

Nie tylko woda odstana oraz w temperaturze pokojowej jest najkorzystniejsza dla naszych doniczkowych okazów. Ale doświadczeni miłośnicy uprawy domowych roślin najbardziej polecają deszczówkę. Nie tylko dlatego, że to ekologiczny sposób, ale dlatego, że właśnie ona ma neutralne pH, które jest najkorzystniejsze dla naszych roślin doniczkowych. Oczywiście, to niejedyne sposoby na nawadnianie roślin. Co jeszcze można wykorzystać?
- Wodę po gotowaniu warzyw - wywar po przygotowaniu warzyw można bez problemu wykorzystać do podlewania roślin. Dlaczego? Ponieważ to właśnie w nim znajdują się witaminy i minerały korzystne dla korzeni oraz zielonych części naszych okazów. Oczywiście, woda po gotowaniu warzyw nie może być z dodatkiem soli, która dla roślin może być szkodliwa.
- Wodę z akwarium - jeśli uprawiamy rośliny, a także mamy akwarium, to w trakcie czyszczenia zbiornika i odlewania zawartości, można ją wykorzystać do podlewania roślin. Podobnie, jak ta po gotowaniu warzyw, ma minerały, które działają korzystnie na nasze rośliny.