Wrzuć liście do worka i zrób w nim dziurkę. W ciągu roku zadzieje się "magia"
Listopad to intensywny czas prac w ogrodzie - między innymi grabienia liści, które potem należy prawidłowo zutylizować. Istnieje jednak sprytne rozwiązanie, o którym nie każdy wie. Zamiast wyrzucać opadłe liście do kosza, przetwórz je w coś użytecznego. Twoje rośliny będą ci wdzięczne.

Spis treści:
- Gdzie wyrzucić opadłe liście?
- Nie wyrzucaj liście do kosza. Wiemy, na co można je przerobić
- Co zrobić z nadmiarem liści jesienią?
- Jak powstaje "czarne złoto ogrodnika"?
- Czy można palić opadłe liście?
Gdzie wyrzucić opadłe liście?
Jesień to to czas, w którym ogrodnicy nie narzekają na brak zajęć. Przed rozpoczęciem zimy należy między innymi odpowiednio zabezpieczyć wrażliwe rośliny przed mrozem, przyciąć gałązki drzewek i krzewów i owocowych, a także przekopać grządki, aby napowietrzyć i rozluźnić glebę. Dość problematyczne i uciążliwe bywa też grabienie intensywnie opadających liści. Dla właścicieli posesji o większej powierzchni to bardzo czasochłonna i męcząca czynność - tym bardziej, że liście trzeba potem zapakować do worków i zutylizować. Należy umieścić je potem w pojemnikach na odpady biodegradowalne, ale można też zachować i wykorzystać w pożyteczny sposób. O tym patencie opowiedziała niedawno w mediach społecznościowych pewna influencerka.
Nie wyrzucaj liście do kosza. Wiemy, na co można je przerobić
Użytkowniczka Instagrama, która prowadzi profil o nazwie "Dama z motyką", regularnie zamieszcza w sieci ogrodnicze porady cieszące się pozytywnym odbiorem. Dzieli się ciekawostkami i sprytnymi rozwiązaniami, które pomogą utrzymać piękny ogród i zadbać o doskonałą kondycję roślin. Niedawno zdradziła swój patent na zużytkowanie nadmiaru zgrabionych liści. Influencerka radzi, aby nie wyrzucać ich do kontenera, a przerobić na tzw. "czarne złoto ogrodnika". Chodzi oczywiście o naturalny nawóz dla roślin.
Co zrobić z nadmiarem liści jesienią?
1. Zrób liściaka - wrzuć same liście do worka, a po roku zamienią się w piękny, pachnący humus.
2. Dodaj do kompostu - w połączeniu z trawą i kuchennymi dodatkami, dadzą świetną, lekką próchnicę i dużo składników odżywczych.
3. Zostaw liście na rabatach - jeśli już tam są to ich nie ruszaj. A tam gdzie ich brakuje, koniecznie je dołóż. Ochronią glebę i korzenie przed mrozem - wyjaśniła ekspertka w rolce na Instagramie.
Jak powstaje "czarne złoto ogrodnika"?
Ekspertka wyjaśniła również, w jaki sposób w worku z liśćmi powstaje wcześniej wspomniane "czarne złoto ogrodnika".
Z liści w worku robi się humus? Brzmi jak magia! W środku zaczyna się praca bakterii i grzybów, które powoli rozkładają liście bez żadnej chemii. Po roku masz gotowy humus, a po dwóch - czarne złoto ogrodnika.
Ogrodniczka podpowiedziała również obserwującym, jak można wykorzystać powstały z liści humus w ogrodzie.
Możesz nim wzbogacić ziemię na rabatach, podsypać drzewa i krzewy albo dodać do kompostu, żeby podnieść jego jakość.
Ekspertka ma też cenne wskazówki dla tych, którym zależy na przyspieszeniu procesu powstawania humusu z liści.
1.Rozdrobnij liście przed włożeniem do worka
2. Lekko je zwilż
3. Dodaj aktywator kompostu (np. bio-komposter)
4. Koniecznie zrób dziurkę w worku, żeby liście miały dostęp powietrza!
Czy można palić opadłe liście?
Należy przypomnieć, że w Polsce obowiązuje całkowity zakaz spalania odpadów zielonych - w tym oczywiście liści. Bez względu na to, czy znajdują się one na posesjach prywatnych czy w ogrodach działkowych, za łamanie tego przepisu grozi grzywna w wysokości do 500 zł. W przypadku, gdy sprawa zostanie skierowana do sądu, kara może wynieść nawet 5 tys. zł.








