Martyna Kupczyk: dla kogoś prosty dodatek, dla mnie pasja, a nawet obsesja
- Biżuteria. Dla wielu to po prostu dodatek, lśniący element, który ma dopełnić stylizację. Ale dla mnie? To całe, maleńkie, lśniące światy. Moja pasja, a może nawet obsesja, nie dotyczy jednak drogich kamieni i szlachetnych metali z najnowszych kolekcji. Moje serce bije szybciej na widok biżuterii vintage i kostiumowej - mówi Martyna Kupczyk, architekt i pasjonatka vintage.

To nie jest tylko moda; to rozmowa z przeszłością, to dotykanie historii. Kiedy zakładam broszkę z lat 40. XX wieku, czuję się jakbym na chwilę wsuwała się w skórę kobiety, która nosiła ją w czasach wojny, na potajemne randki czy na powrót męża z frontu. Kiedyś kupiłam ciężki, geometryczny naszyjnik z lat 80. w stylu Art Deco - i nagle czuję się jak supermodelka na wybiegu, tętniąca energią New Wave.
To jest właśnie magia biżuterii kostiumowej - jej emocjonalna wartość jest nieskończenie wyższa niż jej materialna. Jest stworzona, by opowiadać historie, niekoniecznie o fortunie, ale o stylu, odwadze i przemianach epok. W odróżnieniu od "poważnej" biżuterii, która jest dyskretną inwestycją, kostiumowa biżuteria krzyczy. Jest plastikowa, kolorowa, przesadzona. Jest wyzwoleniem!

Dlaczego kocham vintage?
- Dusza, nie tylko metal. Każdy mały defekt: lekko zdarta emalia, patyna na metalu, to dowód na to, że ten przedmiot żył. Nie jest to maszynowo wyprodukowana kopia.
- Niepowtarzalność. Mam pewność, że na przyjęciu nikt inny nie będzie miał mojego pierścionka-kokardy z lat 50. Jest to mój mały, osobisty sekret stylu.
- Świadomy wybór. Kupując vintage, uczestniczę w obiegu cyrkularnym. To ekologiczny gest, który ma w sobie o wiele więcej polotu niż kupowanie "fast fashion" z Chin.
Dla mnie biżuteria vintage to punkt centralny stroju. To nie ubranie ma przyćmić naszyjnik, to naszyjnik ma nadać charakter całej stylizacji. Kocham łączyć stary, bogato zdobiony klips do uszu z minimalistycznym, nowoczesnym garniturem. To zderzenie epok jest dla mnie kwintesencją dobrego smaku: szacunek dla przeszłości w połączeniu z pewnością siebie teraźniejszości.
Ja kocham błysk, który ma prawdziwą historię do opowiedzenia. A ta historia, jest częścią mojej historii.
Martyna Kupczyk - architektka wnętrz, projektantka i kolekcjonerka z Piotrkowa Trybunalskiego. Kilka lat spędziła w Irlandii, gdzie rozwijała swoje umiejętności, by wrócić i tworzyć miejsca pełne światła i harmonii. W programie "Nasz Nowy Dom" od lat pomaga rodzinom w trudnej sytuacji, ale jej serce bije także dla unikatowych przedmiotów vintage. Wraz z siostrą prowadzi galerię Vintage House, w której sztuka spotyka się z dobrym rzemiosłem. Martyna wierzy, że piękne przedmioty mają moc zmieniania codzienności i potrafi nadać im nowe życie we wnętrzach.
Jeśli interesują cię tematy vintage, oglądaj "Łowców skarbów. Kto da więcej" w TV4 od poniedziałku do piątku o 18:00!
Chcesz odświeżyć swoją garderobę i poczuć się pewnie w każdej sytuacji? Odkryj najnowsze trendy, stylowe porady i praktyczne wskazówki, które pomogą ci tworzyć wyjątkowe outfity każdego dnia. Sprawdź na kobieta.interia.pl/moda










