Amazonki nie są mitem
Adam z Bremy zapewniał, że Amazonki gardziły mężczyznami tak bardzo, że gdy rodziły dziecko płci męskiej, to miało ono psią głowę.
Ekspedycja archeologów z Rosji, Stanów Zjednoczonych i Kazachstanu, wspierana przez brytyjskie Royal Geographic Society, prowadziła już od pewnego czasu wykopaliska na terenie Kazachstanu. Jednak sensacyjnego odkrycia dokonano dopiero, gdy ekipa dotarła na odludny obszar w górnym biegu rzeki Toboł, w północno-zachodnim Kazachstanie. Tam właśnie archeolodzy natrafili wiosną 2001 roku na starożytne cmentarzysko, gdzie oprócz grobów mężczyzn, znajdowało się 40 grobowców kobiet. Siedem spośród zmarłych pochowano z niezwykłym wyposażeniem: zbroją, bronią i końską uprzężą. Miecze, sztylety i ostrza włóczni wykonane z brązu nosiły ślady użytkowania zgodnego z ich przeznaczeniem. Używano ich więc w walce i nie stanowiły jedynie rytualnego wyposażenia grobów.
Wytatuowane głowy drapieżników
Uzbrojenie odkryte w grobowcach było normalnych rozmiarów ale, co niezwykle istotne, rękojeści broni siecznej były zmniejszone, rzec można: przystosowane do mniejszych, kobiecych dłoni. Oprócz tego, na resztkach skóry zachowanej na szczątkach kobiet, odkryto tatuaże o militarnym - według archeologów - charakterze. Amazonki miały więc wytatuowane głowy drapieżników,
wilków i niedźwiedzi, oraz czaszki ze skrzyżowanymi piszczelami. Archeolodzy, którzy grobowce odnaleźli, nie mają wątpliwości, że pochowano w nich Amazonki.
Rejon górnego biegu rzeki Toboł, gdzie znaleziono grobowce Amazonek, określany jest jako Brama Ludów. Bowiem przez obszar ten, rozciągający się między północnymi brzegami Morza Kaspijskiego, a południowym krańcem Uralu, od tysiącleci migrowały do Europy kolejne fale ludów z Azji Centralnej. Przed VIII stuleciem p.n.e. tereny te zajmowały plemiona Scytów, z których kulturą grobowce Amazonek są związane.
Pamięć o Amazonkach przetrwała głownie dzięki mitom starożytnych Greków. Z wojowniczymi kobietami zetknął się choćby Herakles. Dziewiąta ze słynnych prac tego herosa polegała na zdobyciu złotego pasa należącego do Hipolity, królowej Amazonek. Co w przypadku Heraklesa było normą, wyprawa miała awanturniczy przebieg. Mianowicie, Hipolita w Heraklesie się zakochała, heros bez trudu szczerozłoty pas zdobył, jednak wszystko skończyło się tragicznie: Hipolita zginęła, Herakles zaś stoczył z Amazonkami krwawą bitwę.
Grobowce
Amazonek odkryte w Kazachstanie stanowią materialne potwierdzenie wielu pisemnych przekazów, w których starożytni autorzy, między innymi Herodot żyjący w V wieku p.n.e., podawali, iż plemiona Amazonek zamieszkują stepy dzisiejszej południowej Rosji. O kobietach-wojowniczkach pisał też inny starożytny historyk, Diodor Sycylijski, żyjący w drugiej połowie I stulecia p.n.e. Diodor podaje, iż nieznana mu z imienia władczyni Amazonek, wyruszywszy na wojnę za rzekę Tanais podbiła wszystkie sąsiednie plemiona aż do samej Tracji, a powróciwszy do domu z ogromnymi łupami, zbudowała bogom wspaniałe świątynie. Kiedy zajścia te miały miejsce, czy za życia Diodora, czy też tysiąc lat wcześniej - nie wiadomo. Dotąd uważano, że starożytni historycy bezkrytycznie cytowali opowieści z mitów - brakowało przecież archeologicznych dowodów. Teraz kazachstańskie grobowce Amazonek wiele na tym polu zmieniają.
Informacje o sukcesie ekspedycji nad rzeką Toboł podano w pierwszych dniach maja 2001 roku, jednak naukowcy wstrzymują się jeszcze przed określeniem wieku znaleziska. Broń w grobowcach wykonano z brązu, jednak Scytowie, gdy w VIII wieku p.n.e. dotarli z syberyjskiej Bramy Ludów nad Morze Czarne, używali już narzędzi z żelaza. Czyżby więc Amazonki z Kazachstanu należały do prastarej kultury końca II tysiąclecia p.n.e., do czasów Wojny Trojańskiej i podboju Indii przez Ariów?
Legendarny kraj
Opowieści o kraju Amazonek krążyły już w starożytności. Kolejną falę zainteresowania kobietami-wojowniczkami odnotować można w Wiekach Średnich. Adam z Bremy zapewniając, że kraj Amazonek leży nad Bałtykiem, w Zatoce Botnickiej, twierdził na piśmie, iż gardzą one mężczyznami tak bardzo, że gdy urodzą dziecko płci męskiej, to ma ono psią głowę. Dziewczynkom jednak niczego nie brakuje, a nawet wyrastają na piękne kobiety, bo Amazonki, choć tak żądne krwi, słyną z urody. Inni badacze tej epoki powtarzali twierdzenia starożytnych Greków, albo twierdzili, że wojownicze kobiety mają swoją krainę pośród lodów, na północny wschód od Norwegii.
Legenda o kraju Amazonek odżyła, gdy po drugiej stronie Atlantyku odkryto nowy świat: kontynent amerykański. Już w latach trzydziestych XVI wieku, gdy Hiszpanie podbili imperium Inków w dzisiejszym Peru, grupa konkwistadorów wyprawiła się do krainy nazwanej Amazonią. Ich celem było odszukanie i ochrzczenie żyjących tam - według krążących legend - kobiet-wojowniczek.
- 24 czerwca ujrzeliśmy wieś, którą zamieszkiwały same tylko jasnoskóre kobiety, nie utrzymujące stosunków z mężczyznami - twierdził na piśmie Carbajal. Kobiety te nosiły długie warkocze, były rosłe i silne oraz uzbrojone w łuki i strzały. Zaatakowały one nasz okręt, zostały jednak odparte, przy czym w walce poległo ich siedem lub osiem.
Cóż, oprócz konkwistadorów Orellany, nikt w tropikalnych lasach Amazoni Amazonek nie spotkał. Dziś jednak, choć nie z Ameryki, lecz z Kazachstanu, prawdziwe Amazonki powróciły. Ich groby namacalnie dowodzą, że kobiety-wojowniczki opisane przez starożytnych Greków nie są mitem. Archeolodzy zaś już planują, że po analizach i pracach konserwatorskich znalezisk, Amazonki pozo-staną w krainie, w której się zrodziły - na terenie dzisiejszego Kazachstanu. Zawartość grobowców eksponowana będzie w mieście Astan, w tamtejszym Muzeum Historycznym.
TADEUSZ OSZUBSKI