Nie zbiera się w zmarszczkach i rozświetla. Stosuj zamiast podkładu i pudru
Makijaż "pro-age" to coś więcej niż sposób malowania się. To podejście, które celebruje dojrzałość i naturalne piękno. Skupia się na tym, by wydobywać atuty, jakie niesie czas – dojrzałość rysów, wyrazistość spojrzenia, pewność siebie. Kluczem jest delikatność, harmonia i świadome podejście do makijażu. Dojrzała cera ma inne potrzeby niż młoda, dlatego warto zadbać o odpowiednią pielęgnację, lekkie formuły i właściwe techniki, które sprawią, że twarz będzie wyglądać świeżo, promiennie i naturalnie.

Makijaż w stylu pro-age nie polega na tym, by zamaskować każdą zmarszczkę. Chodzi o to, by przywrócić twarzy promienność, wydobyć spojrzenie i odświeżyć rysy, bez ich sztucznego modelowania. Zamiast skupiać się na tuszowaniu niedoskonałości, skupiamy się na podkreślaniu tego, co mamy pięknego - naturalnego blasku skóry, łagodnych konturów, ciepłego spojrzenia. A jak to zrobić?
Spis treści:
Odpowiednio przygotowana to sukces makijażu
Dojrzała skóra ma tendencję do przesuszeń, utraty jędrności i nierówności kolorytu. Zanim sięgniesz po podkład, zadbaj o dobrą pielęgnację. Nawilżenie i wygładzenie to podstawa. Krem na dzień powinien mieć lekką, ale odżywczą formułę. Jeśli masz cerę suchą, dobrze sprawdzi się także serum z kwasem hialuronowym lub olejkiem, który zmiękczy skórę i ułatwi aplikację kosmetyków kolorowych. Baza pod makijaż może dodatkowo wygładzić strukturę naskórka i poprawić trwałość makijażu. Szczególnie dobrze działają bazy nawilżające lub rozświetlające, które dodają cerze blasku.
Zamiast mocno kryjącego podkładu, lepiej wybrać lekki fluid lub krem koloryzujący, tak jak robią to Francuzki, który wyrówna koloryt i subtelnie rozświetli twarz. Dobrze, jeśli podkład zawiera składniki pielęgnujące - jak witamina C, niacynamid czy filtr SPF.
Do maskowania cieni pod oczami czy drobnych zaczerwienień użyj korektora w płynnej formule, który nie zbiera się w zmarszczkach. Ważne, by nie nakładać go zbyt dużo - lepiej zbudować krycie warstwami niż przeciążyć cienką skórę pod oczami. Warto także pamiętać o tym, że dojrzała skóra źle znosi matowe wykończenie. O wiele lepiej wygląda lekki połysk i zdrowy blask, dlatego sięgaj po produkty satynowe, rozświetlające lub o wykończeniu "glow".

Makijaż oczu. Podkreślenie, a nie przytłoczenie
Zamiast mocnych, kontrastowych kolorów, wybieraj cienie o ciepłych, naturalnych tonacjach. Beże, brązy, taupe, śliwka czy złamane zielenie sprawdzą się doskonale. Zbyt perłowe czy brokatowe formuły mogą osadzać się w załamaniach i podkreślać zmarszczki. Lepszym wyborem będą delikatne satyny albo maty. Technika makijażu powinna opierać się na miękkim blendowaniu. Cień bazowy warto nałożyć na całą powiekę, ciemniejszym zaznaczyć załamanie i zewnętrzny kącik. Jasny cień można nałożyć w wewnętrznym kąciku oka lub na środek powieki, by otworzyć spojrzenie i dodać mu świeżości.

Zamiast czarnego eyelinera lepiej sięgnąć po grafitową lub brązową kredkę. Rysując nią linię rzęs i delikatnie rozcierając, uzyskasz miękki efekt zagęszczenia rzęs. Dolną powiekę lepiej zostawić bez mocnych konturów - wystarczy jasna kredka w linii wodnej, która rozjaśni spojrzenie. Wybierając tusz do rzęs, postaw na formuły wydłużające i rozdzielające, unikaj za to ciężkich, pogrubiających tuszów, które mogą sklejać rzęsy. Regularne używanie zalotki i aplikacja odżywki do rzęs może dodatkowo wzmocnić ich wygląd.
Czytaj również: Triki makijażowe, które odejmują 10 lat. Twarz wygląda na wypoczętą, świeżą i świetlistą
Brwi. Subtelna rama twarzy
Brwi mają ogromny wpływ na to, jak wygląda cała twarz. Z wiekiem stają się cieńsze, rzadsze i jaśniejsze, dlatego warto zadbać o delikatne podkreślenie. Unikaj mocnych, graficznych brwi - znacznie lepiej prezentują się miękkie, naturalnie uzupełnione. Kredka do brwi powinna mieć neutralny kolor, najlepiej zbliżony do naturalnego odcienia włosków lub lekko jaśniejszy. Możesz też użyć cienia do brwi i cienkiego pędzelka, by domalować pojedyncze włoski. Całość dobrze jest utrwalić żelem do brwi, który dodatkowo je uniesie i nada im objętość.
Policzki i konturowanie. Dodaj twarzy świeżości
Róż to kosmetyk, który potrafi odmłodzić bardziej niż podkład. Odpowiednio dobrany odcień przywraca cerze świeżość i witalność. Najlepiej sprawdzają się róże o ciepłych tonacjach - brzoskwiniowe, morelowe, delikatnie różowe. Róż nakładaj powyżej kości policzkowych, lekko w stronę skroni, co optycznie unosi rysy i odmładza kontur twarzy. Unikaj mocnego konturowania ciemnymi bronzerami. Zamiast tego możesz sięgnąć po rozświetlacz, który nałożony subtelnie na szczyt kości policzkowych czy łuk brwiowy, doda twarzy światła i świeżości.
Produkty w kremie lub sztyfcie często dają bardziej naturalny efekt niż te prasowane. Stapiają się ze skórą i nie osadzają się w zmarszczkach. Jeśli masz suchą cerę, wybieraj właśnie takie formuły - nie tylko podkreślą policzki, ale też zapewnią dodatkową dawkę nawilżenia.

Usta - kolor i pielęgnacja w jednym
Z wiekiem usta stają się mniej wyraźne, tracą kolor i objętość. Dobrze dobrana pomadka potrafi je optycznie odmłodzić i przywrócić im wyrazistość. Zamiast ciemnych, matowych kolorów, które mogą wysuszać i podkreślać zmarszczki, lepiej sięgać po pomadki satynowe lub kremowe w naturalnych, ciepłych odcieniach. Brzoskwinia, róże, nude czy malina sprawdzą się doskonale. Konturówka powinna być subtelna i zbliżona kolorem do pomadki - nie chodzi o to, by tworzyć wyraźny zarys, ale o delikatne zdefiniowanie konturu, który z czasem może się rozmywać.
Aby pomadka wyglądała dobrze, usta powinny być zadbane. Regularne stosowanie balsamu, delikatny peeling cukrowy i dobre nawilżenie to podstawa. Jeśli chcesz uzyskać bardziej świetlisty efekt, możesz nałożyć na środek ust odrobinę błyszczyka lub olejku - taki trik optycznie powiększy usta i doda im objętości.
Dojrzałość to czas, kiedy można wreszcie nosić makijaż dla siebie - nie po to, by spełniać cudze oczekiwania, ale by podkreślać swoją siłę, kobiecość i osobowość. Pro-age to nie trend. To postawa.
Zobacz także: Idealny manicure na lato? Paznokcie w stylu księżnej Kate robią furorę. Idealne dla minimalistek