Dlaczego rodzice kłamią?
Pamiętaj, tylko nie kłam. To źle, nieładnie itp., itd. Każdego dnia powtarzamy to naszym dzieciom. Gdy jednak przedstawiciele witryny The Baby Website zbadali 3 tys. rodziców z Wielkiej Brytanii, okazało się, że przeciętna mama albo tato okłamują swoją pociechę przynajmniej raz dziennie. Robią to, by nakłonić ją do postępowania w określony sposób.
Aż 66 proc. rodziców ucieka się do kłamstewek, gdy wszystko inne zawodzi. Powtarzamy dzieciom to, co wiele lat temu usiłowali nam wmówić nasi rodzice, a im najprawdopodobniej dziadkowie. W tym kontekście ciekawe, jak zinterpretować twierdzenie, że gdy się kłamie, za rozmijającym się z prawdą delikwentem unosi się dym... Na szczęście dzieci przestają wierzyć w te okropne niekiedy teorie, (np. usychanie rąk od bicia starszych), gdy skończą 8 lat. Wcześniej jednak rozpowszechniają je wśród rówieśników i członków rodziny, najprawdopodobniej chroniąc ich przed niebezpieczeństwami świata, a z drugiej strony pomagając w realizacji pomyślnego scenariusza wydarzeń.
Wiara w androny plecione przez dorosłych ma związek z etapem myślenia magicznego, który przypada na okres myślenia przedoperacyjnego (3.-7. rok życia).
Nie wszyscy rodzice rozmijają się z prawdą, chcąc nakłonić dziecko do określonego działania. Ośmiu na dziesięciu chroni w ten sposób swoje pociechy przed prawdą, a 46 proc. posługuje się sloganami z własnego dzieciństwa, nie znając odpowiedzi na zadane pytanie.
Anna Błońska