Jak rozpoznać miłość?

Problem właściwego rozpoznania uczucia, jakie nami zawładnęło, interesuje prawdopodobnie wszystkich. Jak to się dzieje? Co jest takim jednoznacznym wskaźnikiem, wykrywaczem miłości, czy - jak to się teraz popularnie określa - chemii? Czy potrafimy odróżnić je od innych? Przecież w wielu przypadkach ono właśnie decyduje o naszym losie...

fot./ Borys Czonkow
fot./ Borys CzonkowMWMedia

No bo jak inaczej nazwać to, co dzieje się np. z 65-letnim mężczyzną, który szaleje na punkcie 25-letniej wnuczki sąsiada (USA)?! Albo fakt ucieczki 17-letniego ucznia z 43-letnią nauczycielką (Włochy), czy rezygnację z wysokiego stanowiska pewnego Niemca, który w zatrudnionej w jego firmie w charakterze sprzątaczki studentce zobaczył swoją prawdziwą przyszłość?

Zauroczenie? Afekt? Miłość? Uczucie? Chemia? Przygoda? Iskrzenie? Zapomnienie? Wybór? Sympatia? Przyjaźń? Chwila? Romans? Randka? Spotkanie? Epizod? Zapomnienie? Zapamiętanie? Jeden raz? Los? Całe życie?

Określenia można mnożyć. Uświadamiają nam one, jak wielki obszar w naszym życiu wypełniają sprawy męsko-damskie; jak ważne miejsce zajmuje w naszym słownictwie wszystko to, co wiąże się ze spotkaniem dwóch płci (kontakty jednopłciowe świadomie pomijam - przyp. a.), a także to, w jak znacznym stopniu nasze życie zależy od zetknięcia z kimś, komu chcielibyśmy powiedzieć magiczne słowo "kocham"...

Jak jednak odróżnić "zapomnienie" od "miłości", albo "chemię" od "przyjaźni"? Odróżnić można, ważne jest jednak to, by oboje zainteresowani rozpoznali sytuację jednakowo!!! I to jest właśnie klucz do wspólnej odpowiedzi na pytanie: czy to jest miłość, czy to jest....

Bez względu jednak na wszystko, niezależnie od tego, czy jest to "miłość", "romans" czy "zapamiętanie", obojga zainteresowanych obowiązuje - jak to wśród ludzi z klasą bywa - swoisty kodeks zachowań: dyskrecja, kultura (nawet po rozstaniu) i wzajemne poszanowanie i przede wszystkim - nie krzywdzenie nikogo...

Amor

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas