Kiedy będzie ślub?
Z moim facetem jestem już pięć lat. Jest super, kochamy się, wszystko się układa. Martwi mnie tylko to, że wszelkie rozmowy na temat ślubu on od razu ucina.

Niby wiem, że teraz jest fajnie i nie chcę tego psuć ale z drugiej strony kocham go i chcę z nim spędzić życie. Papier podobno nic nie zmienia, a jednak... Rodzice wciąż dopytują kiedy ślub, a ja już nie wiem, co im mówić. Nie powiem przecież, że mój ukochany nie chce się żenić. Czasami myślę, że jemu to odpowiada - jesteśmy razem ale bez zobowiązań, kiedy tylko będzie chciał to odejdzie. Może boi się, że spotka jakąś fajniejszą dziewczynę i nie chce się wiązać na stałe? A może czuje się jeszcze zbyt młody na ślub (ma 28 lat)? Nie wiem, bo nie chce ze mną w ogóle na temat ślubu rozmawiać. Udaje, że nie słyszy, a kiedy naciskam - ostentacyjnie zmienia temat.
Wiele moich koleżanek ślub ma już za sobą a ja nadal żyję w niepewności. Niedawno w żartach spytałam Michała, kiedy dostanę pierścionek - odpowiedział, że nie spotkał jeszcze takiego, który byłby odpowiedni. Czy to oznacza, że na jego dziewczynę jestem dobra ale na żonę to sobie poszuka kogoś innego?
Nie wiem, co robić. Mam dość niepewności a z drugiej strony nie naciskam, ponieważ nie chciałabym stracić Michała. Kocham go. pomóżcie.
Magda
Czasami nawet najlepsza "książkowa" rada nie zastąpi tej, która wynika z naszych doświadczeń. Do naszej redakcji przychodzi wiele takich listów, na które jednej osobie trudno jest mądrze odpowiedzieć, ale liczymy na was.
Redakcja
Jeśli potrzebujesz rady naszych czytelniczek - napisz do nas!