Naukowcy wiedzą, po czym rozpoznać, że partner chce odejść

Zerwanie budzi lęk. Zwłaszcza takie niespodziewane. Tymczasem badacze wiedzą, jak rozpoznać, że zbliża się koniec związku. Wystarczy dobrze wsłuchać się w to, jak nasz partner się do nas zwraca.

Sygnały, które zwiastują rozstanie, pojawiają się nawet trzy miesiące wcześniej
Sygnały, które zwiastują rozstanie, pojawiają się nawet trzy miesiące wcześniejPicsel123RF/PICSEL

Najnowsze badania wykazały, że ludzie rozważający koniec związku, zmieniają swój sposób wypowiadania się. Przede wszystkim inaczej używają zaimków, takich, jak "ja" czy "my".

Psychologowie twierdzą, że dowód zbliżającego się końca związku można dostrzec w słowach używanych w codziennych rozmowach na kilka miesięcy, zanim którakolwiek z osób będących w relacji, zda sobie sprawę, dokąd zmierza ich związek.

Główna autorka badania Sarah Seraj, doktorantka psychologii na Uniwersytecie UT Austin, powiedziała, że ten element mowy zmienia się w zależności od tego, przez jakie osobiste doświadczenia przechodzimy. Może on nam również wiele powiedzieć o naszym stanie emocjonalnym i psychicznym. Dodała, że oznaki językowe zbliżającego się rozpadu związku są widoczne do trzech miesięcy przed zerwaniem.

Wyjaśniła, że język staje się wtedy bardziej osobisty i nieformalny, co wskazuje na spadek analitycznego myślenia. Częściej używa się takich słów, jak np. "ja".

"Wzmożone użycie słowa >>ja<< może wskazywać, że ludzie myślą nad czymś i stają się bardziej skupieni na sobie. To może również wskazywać na wzmożony smutek. A w tym stanie, ludzie zwykle nie są w stanie tak bardzo odnosić się do innych" - tłumaczy badaczka.

Może się wydawać, że tak subtelne zmiany, niemal niezauważalne, o niczym nie świadczą. Jednak jest to kolejne badanie, które wskazuje, jak nasz język zmienia się pod wpływem emocji i doświadczeń, nawet jeśli jesteśmy tego nieświadomi.

Na przykład w jednym badaniu przeprowadzonym w 2010 roku wykazano, że osoby z objawami depresji używają znacznie więcej zaimków w pierwszej osobie liczby pojedynczej - takich jak "ja" - i znacznie mniej zaimków w drugiej i trzeciej osobie - takich jak "oni" lub "ona". Ponadto badania pokazały dużą częstotliwość użycia słów takich, jak "zawsze", "nic" lub "całkowicie". Co zazwyczaj związane jest z lękiem lub depresją.

Zobacz również:

Miss Polski: Finałowa 10 - wielkie emocje kandydatekPolsat
PAP life
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas