Problem: Kocham go i chcę z nim być
Mam 21 lat, mój chłopak 24. Od roku jesteśmy razem. Znaliśmy się wcześniej 4 lata, on od zawsze mnie kochał, choć ja o tym nie wiedziałam.
I zakochałam się w nim i... byłam szczęśliwa przez pół roku. Rozumieliśmy się bez problemu, było nam ze sobą cudownie, bosko, wszystkim życzyłabym takiego uczucia.
Ale zaczęło się psuć między nami, gdy przestałam chodzić do pracy. Nie miałam, co ze sobą zrobić. Kolejnym problemem są jego rodzice, którzy się wtrącają do naszego związku. Tyle przykrych słów powiedzieli, że człowiekowi się wszystkiego odechciewa.
Przez to wszystko, zaczęliśmy się kłócić. On chce mi pomóc znaleźć pracę, rozwiązać problemy z rodzicami, ale mi się nie udaje. Wiem, że dużo w tym mojej winy. Staram się zmienić. Ale ostatnio nawet, gdy chcemy, żeby było dobrze, nie wychodzi nam. Nie potrafimy się ze sobą porozumieć. Nie słuchamy się. Czy nasz związek ma szanse przetrwać? Naprawdę bardzo mocno się kochamy, ale tyle złego się stało miedzy nami, że nie wiem, czy potrafimy być ze sobą. Nie wiem, co mam zrobić, czy z nim się rozstać? Nie chcę tracić tak bliskiej mi i kochanej osoby.
Czasami nawet najlepsza "książkowa" rada nie zastąpi tej, która wynika z naszych doświadczeń. Do naszej redakcji przychodzi wiele takich listów, na które jednej osobie trudno jest mądrze odpowiedzieć, ale liczymy na was.
Redakcja
Jeśli potrzebujesz rady naszych czytelniczek - napisz do nas!