Uczę się siebie od nowa
Publikujemy pierwszy list nagrodzony w konkursie Młodość na wyciągnięcie ręki.

Zastanawiam się, czy to co chcę napisać jest ciekawe, bo tyle kobiet jest w takim samym momencie jak ja - przekwitania, menopauzy. Mogę przeczytać definicję z encyklopedii zdrowia, posłuchać starszych koleżanek, które mają to za sobą, ale... najważniejsze, że muszę to przeżyć sama.
Wiem, że to już, bo amputacja przydatków nie daje złudzeń, że to nie nastąpi. Zaczynam siebie obserwować, słuchać, trochę się boję. Myślę i zadaję dużo pytań - sobie, lekarzowi, innym kobietom. Czy nie będzie to przeszkadzało w codziennym życiu, krępowało w towarzystwie, ograniczało we współżyciu? Czy terapia hormonalna zastąpi "mnie"?
Jak szybko się będę starzeć? Skóra, zmarszczki, celulitis, uderzenia gorąca, pocenie się - i tyle jeszcze trudnych problemów kołacze się po głowie.
Wiem, że to co przeżywam, przechodzi każda z nas, wcześniej czy później, ale każda też ma nadzieję, że może później, lżej niż inne, że to mnie ominie.
Ale to nie ominie, przyjdzie i trzeba się siebie od nowa uczyć.
JOLKA