Zerwać przez sms
W czasach internetowych romansów i wirtualnych znajomości zrywanie związków za pomocą smsów nie wydaje się niczym dziwnym. Trudno jednak uznać taki sposób za elegancki.

Co siódma osoba przyznaje, że została porzucona przez partnera za pomocą SMS-a lub e-maila - wynika z opublikowanego w piątek sondażu, przeprowadzonego na zlecenie brytyjskiego serwisu moneysupermarket.com.
Taki sposób i tak wydaje się aktem odwagi wziąwszy pod uwagę, że 4 proc. w ogóle przestaje się kontaktować ze swoimi partnerami, kiedy chce zakończyć związek.
Ofiarą tej tendencji padł m.in. były mąż Britney Spears, którego piosenkarka postanowiła poinformować o złożeniu pozwu rozwodowego właśnie za pomocą SMS-a.
"Z sondażu wynika, że 1 proc. populacji byłby skłonny dać kosza za pośrednictwem internetowych serwisów społecznościowych", jak Facebook i MySpace - dodał Barnes.