Muniek Staszczyk o wylewie: "Tutaj mnie zachował szeryf, że tak powiem, żebym coś jeszcze zrobił na tym świecie". "Zbliżenia" - Alicja Resich

Gościem nowego odcinka videocastu Alicji Resich "Zbliżenia" jest Muniek Staszczyk — muzyk, wokalista, lider kultowego zespołu T.Love. W rozmowie z dziennikarką opowiedział m.in. o płycie "Hau! Hau!", wylewie, a także o swojej wierze i relacji z Bogiem.

Muniek Staszczyk u Alicji Resich
Muniek Staszczyk u Alicji Resich INTERIA.TV

Alicja Resich - "Zbliżenia": Muniek Staszczyk

"Zbliżenia" Alicji Resich to inspirujący goście i szczere rozmowy na osobiste tematy. W cyklu podcastów video osobowości ze świata kultury i show-biznesu dzielą się najważniejszymi doświadczeniami oraz ujawniają wartości i cechy, które doprowadziły je do obecnego miejsca w karierze i życiu. W nowym odcinku programu dziennikarka rozmawiała z Muńkiem Staszczykiem — muzykiem, wokalistą i liderem kultowego zespołu T.Love. W 2017 roku zespół zawiesił działalność, jednak w 2022 został ponownie reaktywowany z okazji 40-lecia jego istnienia.

Muniek Staszczyk skończył niedawno 60 lat. Kilka lat temu przeszedł wylew, po którym szczęśliwie udało mu się wrócić do zdrowia. W zeszłym roku, po pięciu latach przerwy T.Love powrócił z nową płytą "Hau! Hau!". Album zdobył świetne recenzje, uzyskał status złotej płyty, a muzycy już od roku koncertują w ramach trasy.

Muniek Staszczyk o nowej płycie, wylewie: "Miłość do drugiego człowieka i dzielenie się było w nas zawsze"

Muniek Staszczyk w rozmowie z Alicją Resich opowiedział o najnowszej płycie zespołu. Dziennikarka zauważyła, że w nowych tekstach oprócz licznych refleksji możemy dostrzec wiele empatii i przyjaźni do bliźniego.

T.Love nigdy nie był zespołem, który się w jakiś sposób oddzielał od ludzi. Wyszliśmy z pnia punkowego, a początek lat 80. to były zupełnie inne czasy. Nie było systemu gwiazd i wyłącznie fanów, tylko grało się jakby dla kolegów i koleżanek. Tego nas nauczyła muzyka punkowa, nigdy nie byłem oddzielony, a miłość do drugiego człowieka i dzielenie się było w nas zawsze, tylko że teraz świadomość jest większa

Według artysty na treść nowych tekstów wpłynęły też jego przeżycia i pobyt w szpitalu związany z ciężkim wylewem. Przyznał, że otrzymał od ludzi wtedy wiele miłości, a widok na oddziale innych, czasem i dużo młodszych od niego osób, które próbowały powrócić do zdrowia, był dla niego ważną lekcją pokory.

To był... no cud to za dużo powiedziane, ale duże szczęście, bo akurat ten wylew krwotoczny, który ja miałem, charakteryzuje się tym, że jeśli w pierwszych godzinach nie masz pomocy no to 90% ludzi raczej "finito"
(...) sytuacja była taka, że no wydaje mi się, że tutaj mnie zachował szeryf, że tak powiem, żebym coś jeszcze zrobił na tym świecie. To jest moja oczywiście definicja, bo my Boga po ludzku nie pojmiemy, tak jak nie pojmiemy śmierci po ludzku, to jest wielka tajemnica, a my jesteśmy zbyt ograniczeni, żeby to pojąć
„Zbliżenia”. Beata Poźniak - aktorka z Polski, która zrobiła karierę w HollywoodINTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas