Całowanie zabronione

"Całowanie zabronione" - taki zakaz ogłosił dyrektor szkoły średniej w Górnej Austrii i od razu naraził się na oburzenie młodzieży i protesty polityków.

W austriackiej szkole całowanie zabronione
W austriackiej szkole całowanie zabronioneAFP

Zakaz pocałunków dyrektor umotywował tym, że gdyby doszło do "poważniejszego incydentu", szkoła nie chce być narażona na zarzut, iż nic nie robiła.
Partia Sojusz na rzecz Przyszłości Austrii (BZOe) uznała dyrektorską inicjatywę za "średniowieczną", podkreślając przy okazji, że żaden zakaz nie zapobiegnie pocałunkom.

Nie wiemy, jak długie są powitalne pocałunki w polskich szkołach, ale znając młodzież i jej przyjazne nastawienie do otoczenia, sądzimy, że w niczym nie ustępuje austriackim nastolatkom. Całe szczęście, że - były już - minister edukacji poprzestał na mundurkach.

INTERIA.PL/PAP
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas