Botox na zmarszczki i ból głowy

Kurze łapki, lwie bruzdy czy zmarszczki poziome czoła to częsty problem. Jednak dzięki zabiegom wykorzystującym botox zmarszczki te znikają na długi czas, pozwalając cieszyć się młodym wyglądem. Wbrew pozorom medycyna estetyczna to nie jedyne zastosowanie botoxu. Dziś z powodzeniem wykorzystuje się go także do walki z migreną i nadpotliwością.

article cover
Getty Images/Flash Press Media

Koniec ze zmarszczkami

Pierwszym skojarzeniem, które nasuwa się większości osób słyszących słowo botox są oczywiście zmarszczki, a właściwie ich wygładzanie. Wstrzyknięta przez lekarza toksyna botulinowa osłabia przewodzenie impulsu nerwowego do mięśni na skutek czego mięśnie mimiczne nie kurczą się a skóra przestaje się marszczyć. Dzięki temu istniejące zmarszczki wygładzają się. Najlepsze wyniki obserwujemy w obrębie górnej 1/3 części twarzy. Dlatego botox jest najbardziej skuteczny w niwelowaniu zmarszczek na czole, bruzd międzybrwiowych, zmarszczek w okolicach kąta oczu oraz dolnych powiek. Słabsze są natomiast efekty korekcji okolic policzków, ust i szyi. W przypadku głębokich bruzd dobrze jest także uzupełnić zabieg o wypełnienie kwasem hialuronowym.

Działanie botoxu nie jest jednak natychmiastowe. Pierwsze zmiany są zauważalne po 2-3 dniach od wykonania zabiegu. Pełny efekt jest natomiast widoczny po około 7-14 dniach i utrzymuje się od 3 do 6 miesięcy (w zależności wielkości dawki, miejsca podania i indywidualnych predyspozycji pacjenta). Zablokowane połączenia nerwowe są w tym czasie stopniowo odtwarzane, przez co działanie botoxu słabnie powoli - tym samym nie dochodzi do nagłych zmian skórnych. Jeśli jednak chcemy zachować gładką twarz, musimy powtórzyć zabieg (po 2-3 zabiegach okres między kolejnymi zastrzykami wydłuża się).

Zastosowanie oczyszczonej toksyny botulinowej w medycynie jest dziś bardzo bezpiecznie - botox blokuje tylko te mięśnie, do których wstrzyknął go lekarz. Oczywiście ze względu na białkowy charakter substancji u niektórych pacjentów mogą wystąpić objawy grypopodobne (stan podgorączkowy, bóle mięśni, zmęczenie). Czasem też niektóre osoby mogą skarżyć się na nudności, wymioty lub bóle głowy. Dolegliwości te jednak mijają po kilku dniach. W rzadkich przypadkach - gdy zabieg nie jest wykonany w profesjonalny sposób - może dojść do porażenia mięśni w okolicy wstrzyknięcia preparatu lub osłabienia mimiki. Dlatego zabiegu nie wolno nigdy wykonywać na własną rękę lub w podejrzanych placówkach, które starają się kusić pacjentów okazyjną ceną.

Powiedz "nie" migrenie!

Ostre bóle migrenowe to coraz częstsza przypadłość - ocenia się, że cierpi na nią aż 18 proc. kobiet oraz 6 proc. mężczyzn. Ich przyczyna nie jest do końca znana, lecz wiele wskazuje, że za atakami bólu może stać podrażnienie zakończeń czuciowych nerwy trójdzielnego, który unerwia różne obszary głowy, m.in. mięśnie w okolicy międzybrwiowej. Ich skurcze mogą prowadzić do ataku migreny. Bardzo często jednak standardowe leczenie nie przynosi poprawy a jedynie zmniejsza częstość i siłę napadów bólu.

Cierpiącym na migrenę pomoc może jednak właśnie botox. W trakcie zabiegu lekarz wstrzykuje do mięśni mimicznych odpowiednią dawkę preparatu, co skutkuje blokadą

zakończeń nerwowych i uniemożliwia wystąpienie skurczy prowadzących do napadu migreny. Działanie botoxu nie jest jednak permanentne - trawa od 6 do 12 tygodni. Sam zabieg zajmuje najwyżej kilkanaście minut, a pacjent nie wymaga żadnej rekonwalescencji. Pierwsze efekty są zauważalne już po tygodniu. Z kolei skuteczność zabiegu ocenia się na ponad 80 proc. Więcej niż połowa naszych pacjentów stwierdza całkowite ustąpienie objawów bólowych, a pozostali co najmniej dwukrotne zmniejszenie częstotliwości i siły migreny - wyjaśnia dr n. med. Jarosław Stańczyk. Kolejną sesję możemy jednak wykonać dopiero po wygaśnięciu działania poprzedniej. Po przeprowadzeniu zabiegu u części pacjentów mogą wystąpić objawy grypodobne, które mijają po kilku dniach.

Nieprzyjemny problem nadpotliwości

Pocenie to naturalny proces organizmu. Czasem jednak aktywność gruczołów potowych ulega rozchwianiu, co prowadzi do nadmiernej potliwości. Przypuszcza się, że za połową przypadków stoją predyspozycje genetyczne, lecz dokładne przyczyny nadmiernej potliwości wciąż pozostają nieznane. Mimo to zjawisko jest bardzo przykrą dolegliwością - niektóre osoby skarżą się wręcz, że ich stopy, dłonie i pachy pozostają stale wilgotne, co prowadzi do wielu nieprzyjemnych sytuacji w życiu zawodowym i prywatnym.

Medycyna wyróżnia nadpotliwość uogólnioną, dotyczącą całego ciała, oraz miejscową, którą można z powodzeniem leczyć za pomocą botoxu. Niewielkie dawki substancji wstrzyknięte do skóry powodują blokadę połączeń nerwowych, odpowiedzialnych za działanie gruczołów potowych. W rezultacie dochodzi do zahamowania ich aktywności. Podobnie jak w przypadków innych zabiegów z wykorzystaniem botoxu u nielicznych pacjentów mogą wystąpić objawy grypodobne (czasem też nadpotliwość pojawia się innym miejscu lub dochodzi do krótkotrwałego osłabienia mięśni ramion). Skuteczność zabiegu jest jednak bardzo wysoka - ocenia się ją na ponad 90 proc. Efekty leczenia utrzymują się od 6 do 12 tygodni. Po tym czasie można powtórzyć zabieg, by uniknąć nawrotu nadpotliwości.

Konsultacja naukowa:

dr n. med. Jarosław Stańczyk, Klinika Chirurgii Plastycznej Linea Corporis

INTERIA.PL/materiały prasowe
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas