Co najbardziej zdradza nasz wiek?
Kiedy mówimy o procesie starzenia się, najczęściej myślimy o zmianach zachodzących na twarzy. To samo dotyczy też pielęgnacji i poddawania się zabiegom – tu też skupiamy się na kurzych łapkach, zmarszczkach w okolicy ust, czy owalu twarzy, zapominając o innych obszarach, które też mogą zdradzać nasz wiek. Jakie to okolice i jak możemy skutecznie je pielęgnować?
Dłonie
Dłonie są obszarem, na którym proces starzenia widać nawet wcześniej niż na twarzy. Dlaczego tak się dzieje?
- Spowodowane jest to fizjologicznymi uwarunkowaniami, tzn. mniejszą ilością tkanki podskórnej, która z wiekiem ulega lipodystrofii, czyli zanikowi. Ponieważ na dłoniach i tak jest jej bardzo niewiele, każdy jej najmniejszy ubytek jest zauważalny. Dlatego im wcześniej wyrobi się nawyk pielęgnacji dłoni tym lepiej - mówi dr. n. med. Anna Maria Wasilewska, lekarz medycyny estetycznej z Profemed Medycyna Estetyczna.
O podstawową profilaktykę możemy zadbać stosując odpowiednie kremy. W lecie używajmy lekkich i nawilżających, a w zimie ochronnych i natłuszczających.
Po 30 r.ż., kiedy oznaki starzenia się zaczynają być widoczne, warto pomyśleć o medycynie estetycznej. Za jedne z bardziej popularnych i skutecznych w obszarze dłoni zabiegów uznaje się peelingi medyczne.
- Polegają one na kontrolowanym uszkodzeniu naskórka lub skóry za pomocą substancji chemicznej powodującej złuszczanie. Naskórek na dłoniach jest jednak dosyć odporny na tego rodzaju działania, dlatego peeling warto poprzedzić złuszczaniem mechanicznym, czyli np. mikrodermabrazją - wyjaśnia dr Wasilewska.
Kolejnym zalecanym zabiegiem jest mezoterapia igłowa, która polega na wstrzykiwaniu śródnaskórkowo lub śródskórnie specjalnych koktajli, głównie na bazie kwasu hialuronowego, który nawilża oraz stymuluje produkcję kolagenu.
Kolejną z możliwości poprawienia wyglądu dłoni jest zastosowanie preparatu Radiesse, który wypełnia ubytki objętości oraz stymuluje naturalne procesy produkcji kolagenu. Działanie takie jest wynikiem budowy i składu preparatu. Matryca żelowa, która stanowi jego element daje wypełnienie widoczne bezpośrednio po zabiegu. Drugi składnik Radiesse, czyli związek wapnia i fosforu, odpowiada za proces produkcji własnego kolagenu, dający efekt odmłodzenia skóry.
Szyja i dekolt
Dbając o skórę twarzy najczęściej zapominamy o rozszerzeniu pielęgnacji na szyję i dekolt. Jest to ogromy błąd, ponieważ skóra w tych okolicach jest dosyć delikatna i łatwo ulega przesuszeniu, co przyśpiesza proces starzenia. Zmarszczki powstające na szyi i dekolcie często kontrastują z wygładzoną skórą twarzy i wyglądają po prostu nieatrakcyjnie.
Na szczęście istnieją sposoby, by je zniwelować. Jeżeli przez lata zapominaliśmy o profilaktyce, możemy zdecydować się na zabieg wykorzystujący m.in. fale radiowe, które skutecznie poprawiają jakość skóry.
Do tego rodzaju zabiegów można zaliczyć Scarlet RF. Jak on działa?
- Poprzez delikatne nakłuwanie urządzenie to generuje impuls fal radiowych bezpośrednio do obszaru docelowego. Pozwala to na wprowadzenie fal zarówno w skórę właściwą, jak i w tkankę podskórną i generowanie w niej ciepła. Takie bezpośrednie ogrzewanie warstw wewnętrznych zapewnia uzyskanie maksymalnych efektów oraz minimalizuje uszkodzenia na powierzchni skóry - wyjaśnia lek. med. Jowita Dejewska z Profmed Medycyna Estetyczna.
W efekcie komórki odpowiedzialne za syntezę kolagenu zostają pobudzone, co poprawia elastyczność i jędrność skóry.
Wygładzone zostają też tzw. naszyjniki Wenus, czyli poprzeczne zmarszczki na szyi i dekolcie, które w pierwszej kolejności zdradzają wiek.