Cztery błędy, przez które pogłębiają się zmarszczki i przebarwienia
Dbając o cerę, niekiedy zamiast poprawić jej wygląd, możemy zaszkodzić. Radzimy, jakie nawyki warto zmienić.
1. Krem z filtrem stosujemy w słoneczne dni i tylko latem. Promienie słoneczne przenikają nawet przez gęste chmury! Dlatego nawet jesienią i zimą warto stosować filtry (a przynajmniej sprawdzić, czy zawierają go krem i fluid, których używamy na co dzień).
2. Unikamy pilingu, sądząc, że demakijaż wystarczy, by dobrze oczyścić cerę. Żel, mydło czy mleczko to za mało, by pozbyć się głębszych zanieczyszczeń, a przede wszystkim martwego naskórka, który łatwo się przebarwia i blokuje wnikanie składników przeciwzmarszczkowych z kremów. Piling róbmy raz w tygodniu.
3. Nakładamy grubą warstwę kremu, by wzmocnić jego efekt. Siła działania kremu nie zależy od jego dawki.Im grubsza, tym bardziej ryzykujemy, że jego warstewka przyciągnie kurz i smogowe pyły. Dlatego cienka warstwa, która szybko się wchłonie, wystarczy. Lepiej nałożyć pod nią serum.
4. Rezygnujemy z tłustego kremu w obawie przed świeceniem cery. Na skórze pozbawionej warstwy lipidowej szybciej tworzą się zmarszczki i słabiej broni się ona przed przebarwieniami.