Od lat walczy z efektem jojo. Schudła dzięki ciąży

article cover
Jam Press / SplashNews.com/East NewsEast News

Od lat walczy z efektem jojo. Schudła dzięki ciąży

Laura Hall nigdy nie miała do końca zdrowej relacji z jedzeniem. Zaczęło się w dzieciństwie, a później wcale nie było lepiej. Najbardziej przytyła, kiedy w wieku 21 lat wstąpiła do policji. Nieregularny czas pracy, stres, kaloryczne kanapki na śniadanie, obiad i kolację, a także ulubione słodkie przekąski zrobiły swoje. Jej waga przekroczyła 100 kilogramów i jeszcze wielokrotnie wracała do tego stanu.
Laura Hall nigdy nie miała do końca zdrowej relacji z jedzeniem. Zaczęło się w dzieciństwie, a później wcale nie było lepiej. Najbardziej przytyła, kiedy w wieku 21 lat wstąpiła do policji. Nieregularny czas pracy, stres, kaloryczne kanapki na śniadanie, obiad i kolację, a także ulubione słodkie przekąski zrobiły swoje. Jej waga przekroczyła 100 kilogramów i jeszcze wielokrotnie wracała do tego stanu.Jam Press / SplashNews.com/East NewsEast News
Kilka lat temu zapisała się na siłownię, dość szybko odzyskując smukłą sylwetkę. Wtedy jednak poznała przyszłego męża, a randkowanie i wspólne spędzanie czasu raczej nie sprzyja procesowi odchudzania. Znowu wszystko wróciło do punktu wyjścia. Do momentu, kiedy została jego narzeczoną i chciała schudnąć przed ślubem.
Kilka lat temu zapisała się na siłownię, dość szybko odzyskując smukłą sylwetkę. Wtedy jednak poznała przyszłego męża, a randkowanie i wspólne spędzanie czasu raczej nie sprzyja procesowi odchudzania. Znowu wszystko wróciło do punktu wyjścia. Do momentu, kiedy została jego narzeczoną i chciała schudnąć przed ślubem.Jam Press / SplashNews.com/East NewsEast News
Udało się. W wielkim dniu Laura ważyła nie 100, ale nieco ponad 60 kilogramów. I tak pewnie już by pozostało, gdyby nie doszło do dramatycznej sytuacji. Świeżo upieczona mężatka dwukrotnie zachodziła w ciążę i w obu przypadkach doszło do poronienia. Wtedy stwierdziła, że lepiej przestać katować się treningami i dietą, aby zwiększyć swoje szanse na rodzicielstwo.
Udało się. W wielkim dniu Laura ważyła nie 100, ale nieco ponad 60 kilogramów. I tak pewnie już by pozostało, gdyby nie doszło do dramatycznej sytuacji. Świeżo upieczona mężatka dwukrotnie zachodziła w ciążę i w obu przypadkach doszło do poronienia. Wtedy stwierdziła, że lepiej przestać katować się treningami i dietą, aby zwiększyć swoje szanse na rodzicielstwo.Jam Press / SplashNews.com/East NewsEast News
Przestała ćwiczyć i wróciła do dawnych przyzwyczajeń żywieniowych, ale urodziła zdrowe dziecko. A później kolejne. Jednak coś za coś, bo waga poszybowała w górę. W lipcu 2020 roku na świat przyszła jej druga córka i wrócił też dawny cel. Dziś młoda mama znowu może się pochwalić bardzo zgrabnym ciałem z dnia ślubu. Laura biega, gimnastykuje się, lżej je i jest przekonana, że efekt jojo już nie wróci.
Przestała ćwiczyć i wróciła do dawnych przyzwyczajeń żywieniowych, ale urodziła zdrowe dziecko. A później kolejne. Jednak coś za coś, bo waga poszybowała w górę. W lipcu 2020 roku na świat przyszła jej druga córka i wrócił też dawny cel. Dziś młoda mama znowu może się pochwalić bardzo zgrabnym ciałem z dnia ślubu. Laura biega, gimnastykuje się, lżej je i jest przekonana, że efekt jojo już nie wróci.Jam Press / SplashNews.com/East NewsEast News
Jedni rodzą się szczupli i tacy pozostają bez względu na okoliczności. Inni przez całe życie walczą o zdrowe ciało oraz zgrabną sylwetkę. Tak jak nasza bohaterka, która od lat borykała się z wahaniami wagi. Co schudnie, to od razu przytyje i tak w kółko. Kiedy po latach starań wreszcie znalazła sposób i mogła się pochwalić wymarzoną sylwetką – zaszła w ciążę, a troska o jej utrzymanie okazała się silniejsza od diety oraz ćwiczeń. Efekt jojo doprowadził do sytuacji, gdy ważyła już zdecydowanie za dużo. Uwieczniona na zdjęciach metamorfoza przypomina rollercoaster.
Jedni rodzą się szczupli i tacy pozostają bez względu na okoliczności. Inni przez całe życie walczą o zdrowe ciało oraz zgrabną sylwetkę. Tak jak nasza bohaterka, która od lat borykała się z wahaniami wagi. Co schudnie, to od razu przytyje i tak w kółko. Kiedy po latach starań wreszcie znalazła sposób i mogła się pochwalić wymarzoną sylwetką – zaszła w ciążę, a troska o jej utrzymanie okazała się silniejsza od diety oraz ćwiczeń. Efekt jojo doprowadził do sytuacji, gdy ważyła już zdecydowanie za dużo. Uwieczniona na zdjęciach metamorfoza przypomina rollercoaster.Jam Press / SplashNews.com/East NewsEast News
Oceń artykuł
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?