​Połysk brokatu i moc kolorów, czyli jaki makijaż będzie modny w 2020 roku

Koniec roku to czas przygotowań. Najpierw do świąt, potem do zabawy sylwestrowej. Ale kobiety, które śledzą trendy, przygotowują się też powoli do nowego sezonu. Kto śledzi tendencje, które pojawiają się na wybiegach, wie, co w nadchodzących miesiącach będzie dominować na ulicach. Ta zasada dotyczy nie tylko mody, ale też urody. Jakie są zatem najświeższe trendy w makijażu? Jakie kosmetyki kupować, żeby móc samodzielnie robić modny make-up? Trzeba gromadzić brokatowe cienie, neonowe eyelinery oraz szminki w mocnych, wyrazistych odcieniach. Tej wiosny w makijażu królować będzie bowiem połysk i zabawa kolorem.

Jedną z najbardziej widocznych obecnie urodowych tendencji jest makijaż inspirowany bijącym rekordy popularności serialem "Euforia". Wizażystka Doniella Davy stworzyła na potrzeby tej produkcji wyraziste, wręcz dyskotekowe makijaże, których wspólnym mianownikiem był połysk. Główną rolę odgrywały w nich powieki - mocno podkreślone, oprószone kolorowym brokatem i ozdobione kryształkami Swarovskiego. Pokazy luksusowych marek, takich jak Pyer Moss, Jason Wu, Chromat czy Fendi, udowodniły, że trend zapoczątkowywany w serialu HBO nie jest chwilową modą.

Nie bójmy się mocnych kolorów - to one będą królować w makijażu w nadchodzącym roku. Technika polegająca na miksowaniu kontrastujących barw, czyli tzw. "color-blocking", była chętnie wykorzystywana na pokazach wiosennych kolekcji uznanych projektantów. Odwieczna zasada "oczy albo usta" przestała obowiązywać. Nic nie stoi na przeszkodzie, by różowe powieki połączyć np. z czerwoną szminką - w takim makijażu Saoirse Ronan pojawiła się na paryskiej premierze jej nowego filmu "Małe kobietki". Kolejnym modnym sposobem na eksperymentowanie z kolorem jest miksowanie barw na powiekach, co dostrzec można było na pokazie Oscara de la Renty. Wystarczy wybrać cienie w dwóch różnych kolorach i zaaplikować - jeden na powiece, drugi wzdłuż dolnej linii rzęs.

Moda na lata 90. nie mija. Estetyką ostatniej dekady XX wieku fascynują się zarówno projektanci i wizażyści, jak i gwiazdy. Jednym z najbardziej żywotnych urodowych trendów zaczerpniętych z tego okresu są połyskujące, pokryte przezroczystym błyszczykiem usta. W tym roku ów trend zagościł na pokazie Chanel, a jego znanymi wielbicielkami pozostają m.in. Beyonce i Kim Kardashian West.

Stanowił znak rozpoznawczy egipskiej królowej Kleopatry, z upodobaniem nosiły go gwiazdy złotej ery Hollywood i miliony kobiet na całym świecie - makijaż w stylu "cat eye", czyli "kocie oko", cieszy się niesłabnącą popularnością. Podstawowym narzędziem do jego wykonania jest eyeliner, za pomocą którego rysujemy na powiece czarną kreskę. Ma ona za zadanie podkreślić oko - skorygować jego kształt lub optycznie je powiększyć. Wiosną uniwersalną czerń zmienimy wszelako na bardziej energetyczne kolory. W modzie będą odcienie limonki, fuksji i błękitu, które modelki zaprezentowały na wybiegach u Helmuta Langa, Versace oraz Nicole Miller.

W nadchodzących miesiącach nie żegnamy się z klasyczną czerwoną szminką - jednym z najbardziej uniwersalnych produktów w damskiej kosmetyczce. Choć czerwień na ustach nigdy tak naprawdę nie wychodzi z mody, tej wiosny będzie ona szczególnie pożądana. Topowi wizażyści sugerują jednak ograniczyć się do jednego mocnego akcentu - czerwona szminka nie lubi konkurencji. Inspiracji szukajmy na pokazie marki Prabal Gurung, na którym w makijażach modelek główną rolę odgrywały matowe usta w odcieniu wiśni. Dopełnieniem makijażu były dyskretnie podkreślone brwi i delikatnie rozświetlona skóra. Zwolenniczki eksperymentowania z wizerunkiem niech sięgną po mocniejsze kolory - burgund, a nawet czerń. Gotyckie usta były sensacją pokazu wiosennoletniej kolekcji Max Mary.

Znany z prognozowania trendów Instytut Pantone wybrał niebieski na kolor 2020 roku. "Classic blue", przypominający barwę wieczornego nieba, natychmiast włączyły do swoich kolekcji popularne odzieżowe marki oraz producenci kosmetyków. Chcąc nadążać za trendami, z całą pewnością warto więc postawić na odcienie niebieskiego, tym bardziej, że były one obecne na wybiegach światowych domów mody. Aby dodać charakteru nawet stonowanym stylizacjom, sięgnijmy po niebieski cień do powiek. W zależności od typu karnacji, koloru oczu i indywidualnych preferencji, możemy wybierać spośród pastelowych odcieni (jak ten, który na powiekach miała Gigi Hadid na pokazie Marca Jacobsa) oraz tych mocniejszych. Dla pań o ciemnej karnacji idealnym rozwiązaniem będzie odważny szafir rodem z pokazu LaQuan Smith.

***Zobacz także***