Usta... słodka obietnica rozkoszy

Tytuł wspomina o ustach. Ustach, których wygląd wydatnie wpływa na naszą atrakcyjność... seksualną oczywiście. Ta część twarzy kobiety znacznie różni się od męskiej i przywodzi na myśl zgoła inne skojarzenia. Wiele badań potwierdziło, że wyraźne cechy żeńskie na twarzy kobiety podnoszą jej atrakcyjność. Do tych cech należy także kształt ust. Mężczyźni preferują grube, wydatne wargi o zaznaczonym łuku Amora (pośrodkowe wklęśnięcie górnego brzegu wargi górnej). Porównywano zarys tej części twarzy przeciętnej kobiety i znanych modelek i okazało się, że te drugie mają grubsze obie wargi, prawie dwukrotnie większą ich powierzchnię oraz wyraźniejszy łuk Amora.

Wydatne, czerwone wargi znajdują się pod kontrolą estrogenu, a więc prawdopodobnie sygnalizują płodność. Wysunięto nawet hipotezę, że wargi - dzięki podobieństwu w zakresie kształtów i koloru do żeńskich narządów rodnych - na zasadzie nadmiernej "genitalizacji" pobudzały mężczyzn seksualnie, co w konsekwencji napędzało ewolucję kształtu ust poprzez selekcję płciową.

Oznacza to, że przez stulecia mężczyźni częściej wybierali partnerki o wydatniejszych ustach, a zatem kolejne pokolenia miały je coraz większe. Inni badacze przyglądali się kolorowi ust i stwierdzili, że nasycenie koloru czerwieni wargowej może być wskaźnikiem zdrowia. Świadczy bowiem o braku anemii, infekcji czy innych chorób, a przez to zwiększa szanse na poczęcie zdrowego potomstwa. Tak działa naturalna selekcja.

Jakkolwiek chciałybyśmy się ustrzec przed wynikiem takowych badań, nie oszukamy matki natury, która niestety nie obdarowuje wszystkich tak samo. Kiedyś, mając kompleksy z powodu zbyt małych, wąskich czy bladych ust, miałyśmy do wyboru dosyć ryzykowne metody. Sytuacja uległa diametralnej zmianie po wprowadzeniu na rynek wypełniaczy na bazie kwasu hialuronowego. To biodegradowalny materiał, w 100% bezpieczny, którym delikatnie wypełnia się czerwień wargową. Podaje się go oczywiście cieniuteńką igłą po uprzednim znieczuleniu. Efekt końcowy zależy od ilości preparatu, techniki jego podania i przede wszystkim od wprawy lekarza wykonującego zabieg. Należy pamiętać, że efekt jest tymczasowy - od 6 do około 12 miesięcy.

Jeżeli natomiast dookoła ust zauważyłyśmy zmarszczki, mamy możliwość ich spłycenia zastrzykami botoksu - substancją blokującą nadmierne ruchy mięśni. Efekt zabiegu utrzymuje się około 4 miesięcy - w zależności od intensywności naszej mimiki. Botoks to jedna z najgruntowniej przebadanych substancji w medycynie estetycznej, stosowana od kilkudziesięciu lat. Sprawą najważniejszą w tym zabiegu jest wprawa i doświadczenie lekarza, a co za tym idzie, dostosowanie dawki do indywidualnych potrzeb i predyspozycji pacjenta.

Pamiętajmy, że uroda to atrybut zdrowia zarówno kobiet, jak i mężczyzn, a zabiegi zwiększają pewność siebie u obu płci i są absolutnie unisex.

Wypowiedzi udzieliła mgr Agnieszka Gomolińska kosmetolog z polsko-brytyjskiego Instytutu Medycyny i Kosmetyki Estetycznej Face & Body Institute. Konsultacje medyczne dr Klaudia Zwiorek-Czech specjalista medycyny estetycznej z Face & Body Institute.