Zimą otul twarz
Stosowanie odpowiedniej pielęgnacji pozwoli uniknąć przesuszenia, zaczerwienienia i pierzchnięcia skóry.
Skóra nie lubi zimy z kilku powodów.
Po pierwsze, gdy panuje mróz, spada wilgotność powietrza, a to suche wysusza skórę. Po drugie, gdy na dworze panuje chłód, przebywamy zwykle w mocno ogrzewanych pomieszczeniach, a w nich także brakuje wilgoci - to jeszcze pogłębia problem. Po trzecie, niska temperatura zamyka gruczoły łojowe, czego efektem jest cieńszy płaszcz lipidowy, który zwykle chroni skórę przed utratą wody.
Jeśli w takich warunkach nie zadbamy odpowiednio o skórę, może to się negatywnie odbić na jej wyglądzie.
Efektów zimowego przesuszenia, czyli łuszczenia się, pierzchnięcia, a nawet pękania możemy jednak uniknąć, stosując się do kilku zasad.
Do mycia używaj specjalnych preparatów, które nie wysuszają skóry. Zrezygnuj z mydła. Kosmetyk do mycia twarzy powinien być przeznaczony specjalnie do pielęgnacji tej okolicy i zawierać składniki nawilżające (natłuszczające, jeśli twoja skóra jest sucha przez cały rok).
Nawilżaj powietrze w mieszkaniu. Możesz to robić za pomocą elektrycznego nawilżacza, ale rozwieszenie na kaloryferze mokrych ręczników także przyniesie rezultat.
Przed wyjściem na mróz zawsze zabezpiecz skórę przed utratą wilgoci. Z takim zadaniem najlepiej radzą sobie kosmetyki tworzące na powierzchni naskórka barierę blokującą parowanie wody z głębszych warstw skóry.
Nawadniaj skórę od wewnątrz. Nie tylko pijąc, lecz także jedząc pokarmy o wysokiej zawartości wody (np.: seler naciowy, cukinia, jabłka, pomarańcze, marchew). Zacznij zażywać kwasy omega-3 w kapsułkach albo jedz więcej tłustych ryb morskich (przynajmniej trzy razy w tygodniu). Kwasy tłuszczowe pomagają skórze zatrzymać wodę.
Uwaga: Słońce
Zimą nie należy zapominać o stosowaniu kremów z filtrem UV. O tej porze roku słońce może być dla skóry bardzo niebezpieczne. Śnieg odbija 80-90 proc. światła, które dociera do jego powierzchni. Ilość szkodliwego promieniowania trafiającego do naszej skóry może więc być zimą niemal dwukrotnie większa niż latem.
Ilona Krawczyk