5 sposobów jak rozpoznać, że masz rwę kulszową
Ból promieniujący wzdłuż nogi, drętwienie lub mrowienie sięgające aż do stopy, szybkie szarpnięcie przy każdym kaszlnięciu czy kichnięciu – brzmi jak objawy rwy kulszowej, prawda? Cóż, może tak, może nie. Trzeba pamiętać o jednym – rwa kulszowa jest objawem, nie schorzeniem samym w sobie. To ból w nodze (odczuwalny w obszarze od biodra i pupy wzdłuż nogi aż po palce) będący rezultatem ucisku na nerw – najprawdopodobniej spowodowany przez przepuklinę dysku lub wypadnięcie dysku. Wbrew popularnemu przekonaniu ból pleców zazwyczaj nie występuje przy rwie kulszowej, lub stanowi on drobną część głównego problemu. Jeśli pacjent zgłasza, że w 80% odczuwa ból w nodze a tylko minimalnie w plecach, można przypuszczać, że mamy do czynienia z rwą kulszową. Skąd mieć pewność, że rwący ból dotyczy nerwu a nie na przykład mięśni? Oto najważniejsze wskazówki pozwalające zidentyfikować źródło twojego cierpienia.
A właściwie w jednym kolanie – i przebiega on przez całą nogę. Nerw kulszowy – ten, który jest uciskany i skutkuje rwą kulszową – to najpotężniejszy nerw ludzkiego ciała. Wychodzi on z okolicy kulszowej splotu krzyżowego i przebiega aż do stopy. Kiedy następuje ucisk tego nerwu, jego funkcjonowanie zostaje upośledzone, co skutkuje szeregiem odczuć, takich jak ból, osłabienie oraz mrowienie. I choć ból jest zjawiskiem dość typowym, to ból w połączeniu z osłabieniem w tej samej nodze to czerwone światło dla lekarzy. Pacjenci często trafiają na kozetkę z powodu bólu, ale w rzeczywistości występuje również osłabienie. Jeśli zauważysz u siebie te objawy, zgłoś się do lekarza.
Jeśli nie przygotowujesz się właśnie do kolejnego maratonu ani nie spędzasz długich godzin na bieżni, istnieje duża szansa, że ból nogi, który odczuwasz to rwa kulszowa spowodowana przepukliną dysku, a nie rzadziej występujący zespół mięśnia gruszkowatego, który w głównej mierze dotyka sportowców. Zabawne jest to, że zespół mięśnia gruszkowatego objawia się niemal w identyczny sposób jak rwa kulszowa: ból, mrowienie, drętwienie – zaczynające się w okolicy pośladków i biegnące wzdłuż nogi. Tym razem jednak to nie przesunięty dysk jest przyczyną problemu, ale mięsień gruszkowaty uciska ten wrażliwy nerw.
Gdy idziesz do lekarza z dolegliwościami bólowymi musisz potrafić sprecyzować charakter swojego bólu i jego umiejscowienie. Czasami wydaje ci się, że cierpisz z powodu rwy kulszowej, tymczasem twój ból może nie mieć zupełnie żadnego związku z nerwem, a raczej z mięśniami. Skąd więc masz wiedzieć, jakie jest źródło odczuwanego bólu? Użyj kciuka, aby się dowiedzieć. Naciskaj nim na mięśnie w dolnej części pleców i sprawdź, czy potrafisz znaleźć miejsce gdzie dokładnie cię boli. Jeśli mocny nacisk wywołuje ból, to najpewniej ma on charakter mięśniowy a powodem są napięte, skrócone struktury mięśniowe. Taki mięsień twardnieje i nie dociera do niego dostateczna ilość krwi i składników odżywczych, których potrzebuje. Kiedy naciśniesz na taki napięty mięsień – zwłaszcza na mały, wrażliwy punkt zlokalizowany w jego centralnej części – możesz poczuć ból przeszywający całe twoje ciało.
To główny test pozwalający lekarzom zdiagnozować rwę kulszową spowodowaną przez wypadnięcie dysku. Kładziesz się na plecach z wyciągniętymi nogami. Lekarz podnosi do góry jedną twoją wyprostowaną nogę pod kątem 30 stopni. Jeśli odczuwasz ból biegnący przez całą nogę, pod kolanem aż do palców u stop – prawdopodobnie cierpisz na rwę kulszową. Kiedy naciągasz chorą nogę, naciągasz również nerw kulszowy, a to powoduje ból.
Nie chodzi tu o konieczność kilkukrotnego pójścia do toalety w nocy, ale raczej o całkowitą utratę kontroli nad wypróżnianiem i oddawaniem moczu. Gdy dodamy do tych objawów typowy dla rwy kulszowej ból mamy sytuację wymagającą natychmiastowej interwencji chirurgicznej. To zdarza się bardzo rzadko, ale jeśli kanał kręgowy w tak dużym stopniu uciska nerwy, może to prowadzić do trwałego upośledzenia funkcji wydalania i oddawania moczu, dlatego nie zwlekaj z wizytą u lekarza.
Ale są też dobre wiadomości: W około 80% przypadków rwa kulszowa samoistnie ustąpi (nie ma jasności jak do tego dojdzie, lekarze nie potrafią jednoznacznie powiedzieć czy dysk przesunie się z powrotem na swoje miejsce, czy nerw po prostu przestanie reagować na ucisk). Większość ludzi, u których wystąpi ostry przypadek rwy kulszowej odczują stopniową poprawę aż do całkowitego ustąpienia objawów w przeciągu 90 dni. Do tego czasu ulgę mogą przynieść leki przeciwbólowe, przeciwzapalne a także fizykoterapia. Lekarz może nawet zasugerować zastosowanie znieczulających steroidów, jeśli przepisane leki nie przyniosą poprawy. Jeśli objawy nie ustąpią po trzech miesiącach, możliwe, że konieczna będzie operacja.