Reklama

7 rzeczy, które robisz źle udzielając pierwszej pomocy

Przeszedłeś kiedyś szkolenie z udzielania pierwszej pomocy? A ile z niego pamiętasz? Jeśli niewiele, nie jesteś jedyny – wiedza zdobyta podczas takiego kursu szybo ulega zatarciu. Odśwież ją sobie czytając o najczęstszych błędach popełnianych przez osoby udzielające pierwszej pomocy.

Wyjmowanie drzazgi

Twoje ciało nie usunie samo wbitej drzazgi, a im dłużej pozostaje ona w ciele, tym trudniej będzie ją usunąć. Jeśli jest płytko pod skórą, najlepszą opcją usunięcia będzie użycie pincety. W przypadku drzazgi, odłamka szkła czy metalu, dobrze jest jednak skontaktować się z lekarzem, bowiem te drobne obce ciała mogą wywołać infekcję, jeśli nie są wyciągnięte natychmiast.

Zastosowanie alkoholu

Alkohol paruje bardzo szybko i daje wrażenie chłodzenia. Ale jeśli posmarujesz nim ciało chorego, nie spowoduje on spadku gorączki. Lepiej zastosować zimne okłady na czoło, kąpiele w schłodzonej wodzie, obniżyć temperaturę pokoju, zadbać o to, żeby chory wypoczywał w łóżku, przyjmował dużo płynów i środków niosących ulgę, takich jak kora z białej wierzby czy ostryż. Również herbata z imbirem ma właściwości rozgrzewające, uruchamia pocenie się i redukuje gorączkę.

Reklama

Stosowanie wody utlenionej

Woda utleniona zabija bakterie, jednak sprawia, że obumierają też ścianki zdrowych komórek. Lepiej jest przemyć ranę zwykłą wodą z mydłem. Ciśnienie wody w kranie wymyje zabrudzenia, a mydło zajmie się dezynfekcją.

Masło na oparzenia

W zależności od stopnia poparzenia, zastosowanie masła czy oleju do łagodzenia ran może przynieść odwrotny efekt, kiedy tłuszcz zacznie „gotować się” na skórze, pogłębiając obrażenie i prowadząc do rozwoju infekcji.

Najlepszym sposobem radzenia sobie z poparzeniami jest polewanie ich zimną wodą przez około 20 minut. Nie stosuj lodu, bo może on wywołać niekorzystną reakcję skóry.

Jeśli w miejscu oparzenia tworzy się bąbel, przykryj go suchą, sterylną gazą i udaj się do lekarza.

Jeśli oparzenie nie jest poważne, można zastosować żel aloesowy. Dobrym pomysłem jest zatem hodowanie na oknie w domu aloesu.

Plastry rozgrzewające na skręcenia lub złamania

Stosowanie w leczeniu jakiegokolwiek źródła ciepła, zwiększa stan zapalny i wydłuża proces gojenia. Przykładanie lodu przez 20 minut jest lepszym sposobem radzenia sobie z bólem w przypadku skręceń i złamań. Stosując go upewnij się, że miejsce urazu jest przykryte ręcznikiem, aby zapobiec odmrożeniu.

Pamiętaj jeszcze o zasadzie O.L.U.U – odpoczynek, lód, usztywnienie, uniesienie.

Odpoczywaj i nie obciążaj miejsca urazu.

Nie przykładaj lodu dłużej niż 15-20 minut. Odczekaj 40-45 minut przed ponownym okładem.

Usztywnienie bandażem elastycznym i chustą pomaga utrzymać urażone miejsce w bezruchu.

Uniesienie uszkodzonej części ciała powyżej poziomu serca skutkuje zmniejszeniem bólu lub stanu zapalnego.

Krwawiący nos

Unoszenie do góry krwawiącego nosa nie jest dobrym pomysłem. Wprawdzie może dawać wrażenie zatamowania krwawienia, ale krew spływa wtedy do gardła. Połknięta może podrażnić żołądek i spowodować wymioty.

W przypadku krwotoku z nosa pochyl sie do przodu i palcami zatkaj nos na 5-10 minut. Następnie puść i sprawdź, czy krew przestała płynąć. Jeśli krwawienie nie ustało, warto rozważyć wizytę u lekarza.

Przecieranie podrażnionych oczu

Potarcie oka jest pierwszym odruchem, kiedy wpadnie do niego odrobinka kurzu. Podobnie, palcem próbujemy wyjmować rzęsę lub irytujący pyłek.

Tarcie spowoduje przesuwanie się drażniącego obiektu, co może prowadzić do porysowania i uszkodzenia powierzchni oka. Ponadto nasze ręce są jedną z najbrudniejszych części naszego ciała, przez co z łatwością mogą przenosić bakterie wywołujące zakażenie. Zamiast więc trzeć, przepłucz oko wodą z kranu lub użyj roztworu solankowego.

Jeśli ból oka jest spowodowany dostaniem się do niego substancji chemicznych, najlepiej skontaktuj się z lekarzem, który przeprowadzi badanie pod kątem zawartości płynu czyszczącego i ustali czy potrzebny będzie jakiś zabieg medyczny. W międzyczasie spłukuj oko przez 15 minut z głową odchyloną na bok.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: pierwsza pomoc
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy