Cała prawda o włoskach
Zdradzamy, od czego zależy kolor oraz gęstość czuprynki maleństwa. Podpowiadamy również, w jaki sposób należy ją właściwie pielęgnować.
Dziecięce włosy są bardzo delikatne, bo mają inną strukturę niż u dorosłego. Ich gęstość oraz wygląd wraz z wiekiem malca będą się zmieniać. Poznaj zaskakujące fakty na temat fryzurki swojego maluszka i dowiedz się, jak o nią dbać.
Włosy noworodka pochodzą jeszcze z okresu życia płodowego. Jest to tzw. lanugo - owłosienie, które pojawia się nie tylko na głowie, ale często także na karku oraz uszach maluszka. Niekiedy bywa ono tak ciemne oraz gęste, jak futerko. Pierwsze włoski nie mają jednak nic wspólnego z wyglądem czuprynki dziecka. Lanugo wypada całkowicie do 4. miesiąca życia malca. A na główce pojawia się meszek o innym kolorze i strukturze.
Wielu rodziców martwi się, widząc na główce dziecka placki gołej skóry. Tymczasem matowienie oraz wycieranie się włosów jest całkiem normalne. Niemowlęta w pierwszych miesiącach życia większość czasu spędzają w pozycji leżącej, pocierając główką o materac w łóżeczku lub wózku. Dlatego ich fryzurki w niektórych miejscach łatwiej się przerzedzają.
Najbardziej jest to widoczne u maluchów obdarzonych naturalnie ciemnymi włosami. Kiedy jednak szkrab zacznie znacznie więcej czasu spędzać w pozycji siedzącej (czyli od ok. 6.-8. miesiąca życia), jego czuprynka stopniowo będzie odrastać oraz gęstnieć. Czasami może to zająć kilka, a niekiedy nawet kilkanaście miesięcy.
Na podstawie wyglądu główki niemowlęcia nie można odgadnąć, jakie włosy dziecko będzie miało w przyszłości. O ostatecznym kolorze, ich grubości i gęstości oraz o tym, czy będą kręcone, czy proste decydują geny. Pierwsze włoski malucha zawsze są bardzo cienkie i delikatne. Czasami mogą przypominać meszek. Dlatego nie powinnaś się martwić, jeśli maluch w pierwszych latach życia będzie miał na głowie cieniutkie i jasne kędziorki.
Jeśli wszyscy w twojej rodzinie są obdarzeni burzą włosów, jemu też z wiekiem wyrosną podobne. Włosy dziecka z roku na rok będą się wzmacniały (i prawdopodobnie także ciemniały). Jeśli masz ochotę się zabawić w detektywa i przewidzieć, jak malec będzie wyglądał w przyszłości, przyjrzyj się swoim (i męża) zdjęciom z dzieciństwa.
Sprawdź, co mieliście na głowach, gdy byliście w wieku waszego maleństwa. Możesz się spodziewać, że u szkraba będzie to wyglądało podobnie. Pamiętaj też, że ostateczny wygląd kosmyków zazwyczaj ustala się dopiero w okresie dojrzewania. Wówczas, pod wpływem hormonów, włosy malucha mogą zmienić swój kolor, pojawią się też (albo znikną) naturalne loki.
Za miedziany kolor włosów odpowiada specyficzna mutacja genetyczna, która jest dziedziczona po przodkach. Jeśli oboje posiadacie zmutowany gen MC1R,jest możliwe, że ujawni się on u waszego dziecka. Wówczas maluch będzie rudowłosy (mimo że nikt w bliskiej i dalszej rodzinie nie będzie miał włosów w tym kolorze). Gen odpowiadający za rude włosy należy do tzw. genów recesywnych, które nie ujawniają się w każdym pokoleniu. Dlatego czasami w rodzinach zdarzają się takie niespodzianki - maleństwo może "dostać" kolor włosów po odległym przodku,którego cała rodzina kojarzy wyłącznie z czarno-białych fotografii. Na świecie ok. 1-2 proc. ludzi to rudowłosi. Co ciekawe, wszyscy ich przodkowie wywodzą się z Europy.
Skracanie włosów maszynką nie wpływa na ich gęstość ani strukturę. Zmienia tylko wygląd fryzury. Dlatego lepiej nie męcz maluszka w nadziei, że będzie miał zdrowe i grube włosy (niemowlęta są bardzo wrażliwe i na ogół boją się maszynki do włosów). Małemu dziecku wystarczy podcinać włosy co 2-3 miesiące. Zrób to bardzo ostrożnie nożyczkami (uważaj, żeby nie skaleczyć malucha). Najlepiej, kiedy będziesz mogła poprosić o pomoc drugą osobę, która posadzi sobie dziecko na kolanach. Wybierz też dobry moment na strzyżenie- zadbaj, aby w tym czasie szkrab był w dobrym humorze (najedzony i wyspany). Jeśli nie ufasz swoim umiejętnościom, znajdź w okolicy salon fryzjerski, który specjalizuje się w obcinaniu włosów dzieciom.
Aby włoski malca były miękkie i lśniące, wystarczy je umyć 2-3 razy w tygodniu. Najlepiej delikatnym szamponem przeznaczonym dla niemowląt. Jednak w pierwszych miesiącach życia, kiedy szkrab ma na głowie tylko puszek, z powodzeniem możesz używać mydełka albo płynu do kąpieli. Wówczas głowę myje się dokładnie tak samo jak resztę ciała (nie trzeba jej dodatkowo spłukiwać wodą). Jeżeli maluch jest bardzo wrażliwy, możesz kupić mu szampon w piance (jest ciepły i miły dla skóry).
Pamiętaj, że u dzieci nie wolno stosować odżywek do włosów ani innych kosmetyków przeznaczonych dla dorosłych. Produkty te mają bowiem silnie działające składniki, które mogą okazać się szkodliwe dla maleństwa.
Po kąpieli osusz dziecku głowę chłonnym ręcznikiem i pozostaw, by włoski wyschły same. Nie używaj suszarki - silny strumień powietrza nadmiernie wysusza skórę głowy. A zbyt gorący może nawet dziecko oparzyć! Włoski najlepiej jest czesać maluszkowi specjalną szczotką dla niemowląt (z miękkiego włosia). Grzebień może bowiem zadrapać lub skaleczyć delikatny naskórek.
U malutkich dzieci często na głowie pojawiają się żółtawe łuski, które swoim wyglądem przypominają łupież. Niekiedy zbijają się w strupki lub tworzą na skórze skorupkę. To tzw. ciemieniucha - niegroźna dolegliwość spowodowana niewłaściwą pracą gruczołów łojowych.
Ciemieniucha nie swędzi i nie dokucza dziecku. Jeżeli jednak jest nasilona, może objąć większe obszary skóry, wtedy trzeba iść z malcem do lekarza. W aptekach bez recepty można kupić preparaty na ciemieniuchę. Ich stosowanie jest proste: nanosi się je na skórę głowy i po jakimś czasie zmywa szamponem podczas kąpieli. Niewielkie zmiany możesz też posmarować oliwką dla niemowląt. Po godzinie należy je wyczesać miękką szczotką do włosów, a następnie trzeba wykąpać dziecko. Zabiegi powtarza się do czasu, aż łuski znikną. Gdy malec podrośnie, ciemieniucha przestanie się pojawiać.
1. Wcieranie soku z cebuli zagęszcza czuprynę.
Nieprawda! Zabieg nie przynosi żadnych rezultatów, a jest nieprzyjemny dla dziecka. Zapomnij o takich sposobach.
2. Do 1. urodzin nie wolno obcinać włosków.
Przeciwnie - jeśli maluszkowi grzywka wchodzi do oczu, trzeba ją skrócić. Przestrzegamy przed podpinaniem kosmyków spinką - maleńkie dziecko może się nią zadławić!
3. Noszenie czapeczki przyspiesza porost włosów.
Absolutnie nie! Przegrzanie głowy nie służy ani cebulkom włosowym, ani skórze (sprzyja np. ciemieniusze).
Konsultacja: dr Lidia Ruszkowska, dermatolog dziecięcy, ordynator Dermatologii Dziecięcej Międzyleskiego Szpitala Specjalistycznego w Warszawie. Tekst: Ewa Kania