Reklama

​Co łączyć ze sobą na talerzu, aby uniknąć lekarza?

Liczy się nie tylko to, co jemy, ale również w jakim towarzystwie. Odpowiednie łączenie składników ma kluczowe znaczenie dla naszego zdrowia. Może bowiem prowadzić do zwiększenia zagrożenia wystąpienia chorób neurologicznych lub je zdecydowanie zmniejszyć.

Najnowsze badania wykazały, że przemyślane łączenie produktów spożywczych może przyczynić się do zmniejszenia ryzyka demencji. 

- Osoby z demencją częściej spożywały przetworzone mięso, któremu towarzyszyły np. ziemniaki. Osoby bez demencji częściej łączyły mięso z różnorodnymi warzywami, a ich dieta była bardziej zróżnicowana" - odkryła autorka badania Cecilia Samieri, epidemiolog z Uniwersytetu w Bordeaux we Francji - Zauważyliśmy, że większa różnorodność w diecie jest związana z mniejszym ryzykiem demencji - powiedziała Samieri. 

Reklama

Potwierdził to neurolog dr Richard Isaacson, dyrektor Alzheimer's Prevention Clinic w Weill Cornell Medicine.

- Jeśli chodzi o dietę i zdrowie mózgu, różnorodność jest przyprawą życia - dodał Isaacson, tłumacząc, że najwłaściwsza dieta dla zdrowego mózgu opiera się na owocach, warzywach i owocach morza.

Jego słowa potwierdzają to, że niektóre substancje czynne lepiej działają w parach lub wręcz grupach. 

- Dowodzi to m.in. tego, że suplementy z pojedynczymi składnikami nie mogą dorównać leczniczej mocy jedzenia - mówi dietetyk Elaine Magee i radzi, aby łączyć ze sobą przeciwutleniacze. Na przykład w deserze na bazie jabłek, winogron, malin, posypanym granatem i orzechami włoskimi. Wartościowym - w sensie korzyści dla organizmu - połączeniem będzie też zestawienie makaronu soba lub kaszy gryczanej z brokułami i pomidorami.

Jeśli chcemy podnieść poziom energii, należy zestawić ze sobą rośliny strączkowe i cebulę, por lub czosnek. Dlaczego? Według badań z 2010 roku, związki siarki w cebuli, czosnku i porach mogą pomóc wchłonąć więcej żelaza i cynku z ziaren i roślin strączkowych, w tym ciecierzycy. A to właśnie niedobory żelaza i cynku odpowiadają za osłabienie i dekoncentrację.

Jeśli problemem są nawracające stany zapalne, poleca się tofu z dodatkiem ostrej papryczki albo innych przypraw, które zawierają kapsaicynę. Zdaniem naukowców z Korei, którzy odkryli łagodzącą moc kapsaicyny, z czasem może dojść do zastąpienia przyprawami klasycznych środków przeciwbólowych.

Tymczasem naukowcy z Włoch odkryli, że kobiety, które spożywały jedną lampkę wina dziennie, mają wyższy poziom tłuszczów omega-3 we krwi. Ich zdaniem to przeciwutleniacze obecne w winie mogą być odpowiedzialne za poprawę wchłaniania kwasów omega-3, które znajdziemy m.in. w tłustych rybach. 

#POMAGAMINTERIA

Inżynierowie wywodzący się z Politechniki Śląskiej prowadzą

zrzutkę na bramy odkażające dla szpitali. Chcą postawić ich co najmniej

dziesięć, uruchomili już działający prototyp. Możesz im pomóc i wesprzeć

szpitale w walce z epidemią koronawirusa.

Sprawdź

szczegóły >>

W ramach akcji naszego

portalu #POMAGAMINTERIA

łączymy tych, którzy potrzebują pomocy z tymi, którzy mogą jej udzielić. Znasz

inicjatywę, która potrzebuje wsparcia? Masz możliwość pomagać, a nie wiesz

komu? Wejdź na pomagam.interia.pl

i wprawiaj z nami dobro w ruch!

PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama