Czy masz skłonność do chandry?
Nastroje melancholijne u kobiet charakteryzuje 10 symptomów.
Kobiety, u których występują przynajmniej trzy z nich, znajdują się w grupie wysokiego ryzyka.
Należą do nich:
nadmierne objadanie się i przybieranie na wadze;
brak lub spadek energii;
stan napięcia;
problemy z koncentracją;
problemy ze snem;
nieustanne zmęczenie w ciągu dnia;
niski popęd seksualny;
umiarkowany niepokój;
niskie samopoczucie czy stan depresyjny;
wysoka wrażliwość na odrzucenie i krytykę.
Kobiety doświadczające chandry czują zmęczenie przez większą część dnia, narzekają na brak energii (a ta jest niezbędna do podjęcia fizycznej aktywności, dzięki której pozbywamy się niskiego samopoczucia), przez co uważają, że nie wywiązują się właściwie ze swych domowych obowiązków wobec dzieci i męża.
Największym jednak problemem jest niekontrolowane objadanie się. O ile z rana kobiety nie mają z tym kłopotu, o tyle po południu przekąszanie staje się nagminne, a skutki tego dość szybko widoczne. W przeciwieństwie jednak do kobiet ze stwierdzoną kliniczną depresją, melancholiczki nie narzekają na zmiany nastrojów - gdy spotyka ich coś radosnego, przeżywają prawdziwe szczęście.
Wszystkie jednak niedogodności, jakich doświadczają, wpływają destrukcyjnie na związki, frustrują i pozbawiają życia radości. To tak, jakby ich ciała, a nie dusze, opanowała depresja. W ciągu ostatniej dekady naukowcy stwierdzili, że każdy symptom kobiecego splinu ma swoje uzasadnienie w kobiecej fizjologii, w której największą rolę odgrywa huśtawka hormonów.
Estrogen - hormon energetyczny
Poziom tego hormonu wzrasta z najniższego w przeciągu 2 pierwszych tygodni cyklu menstruacyjnego, czym wywiera też wpływ na obecność serotoniny w mózgu. Im wyższy poziom estrogenu, tym więcej serotoniny - hormonu dobrego samopoczucia, niskiego apetytu, zwiększonej energii i większej odporności na stres.
Estrogen zwiększa również ilość krwi napływającej do mózgu, co powoduje wzrost zdolności umysłowych i zmniejsza podatność na depresję. Przy opadającym poziomie estrogenu, zmniejsza się aktywność serotoniny. Przydarza się to kobietom w dniach przed menstruacją, po porodzie, podczas karmienia, w czasie menopauzy i po niej.
Progesteron - hormon uspokojenia i rozluźnienia
Hormon ten wpływa na pojawianie się symptomów chandry. Jego wysoki poziom występuje w dwu ostatnich tygodniach cyklu mentruacyjnego, przynosząc pozytywne efekty w postaci większej podatności na sen i uspokojenia nerwów. Spadek poziomu tego hormonu w końcowych dniach cyklu ponownie wystawia kobiety na działanie nastrojów melancholijnych.
Testosteron - hormon przyjemności
To hormon, który wzmaga pożądanie seksualne i przynosi spełnienie oraz doznanie przyjemności. Dotyczy to zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Jego poziom jest niski w pierwszej połowie cyklu, najwyższy poziom osiąga w momencie owulacji, by ponownie zacząć opadać. Kobieta z wysokim poziomem testosteronu częściej i chętniej myśli o seksie, jest otwarta na propozycje partnera, a niekiedy sama inicjuje zachowania seksualne.
Ale nie tylko grę hormonów należy winić za kobiecą chandrę. Winę ponosi też niewłaściwa ilość światła, w jakiej żyjemy. Należy się zatem liczyć z sezonowością tych nastrojów. Pamiętajmy, że spędzamy w zamkniętych pomieszczeniach do 23 godzin dziennie, a to stanowi doskonałą pożywkę dla depresji ciała. Możemy temu jednak zaradzić w dość nieskomplikowany sposób. Najpierw przez właściwe nasłonecznienie miejsc, w których przebywamy, codzienne korzystanie z 20-minutowego spaceru oraz dożywianie się odpowiednimi zestawami witamin i minerałów.
Odwiedź też dział psychologia