Reklama

Dlaczego dziąsła krwawią?

To jedna z najczęściej nękających je dolegliwości. Nie wolno jej lekceważyć.

- Coś złego dzieje się z moimi dziąsłami. Najpierw były wrażliwe. Potem zaczęły krwawić przy myciu. Gdy zaczęłam je czyścić delikatniej, miękką szczoteczką, krwawienie ustało, ale potem znów się pojawiło. Odzywa się nie tylko podczas mycia, ale i przy jedzeniu, np. gdy gryzę jabłko - opowiadała pani Julita (32 l.).

Dziąsła pacjentki były rozpulchnione i zaczerwienione. Na zębach była spora ilość nalotu. Widać po nich było, że pacjentka pali.

- Ma pani paradontozę - powiedziałem.

- A co to takiego?

- To dość częsta choroba dziąseł. Jest skutkiem niedostatecznej higieny. Jeśli zęby nie są dokładnie czyszczone, gromadzące się na nich drobnoustroje i resztki jedzenia tworzą na ich powierzchni tzw. płytkę nazębną. Jeśli osadu nie usuniemy, twardnieje, tworząc kamień. Gdy wejdzie pod dziąsła, drażni je, wywołuje opuchnięcie, ból i krwawienie.

Reklama

- Ale ja codziennie myję zęby...

- Wierzę, ale widocznie robiła to pani niewłaściwie, skoro powstała płytka. Myjąc zęby miękką szczoteczką, nie usuwała pani osadu. To przyspieszyło rozwój choroby.

- Czy wypadną mi zęby? - spytała pani Julita.

- Tak się kończy choroba nieleczona. A my będziemy z nią walczyć. Usunę płytkę z zębów i kieszonek dziąsłowych. W miejsca ze stanem zapalnym wprowadzę leki, które ujędrnią dziąsła, co zmniejszy krwawienie.

Przypomniałem pacjentce zasady dbania o zęby. Przed myciem należy czyścić przestrzenie międzyzębowe nicią dentystyczną. A potem szczotkować zęby co najmniej 2-3 minuty. I czyścić wszystkie powierzchnie zębów, nie tylko te z przodu. Najlepiej pastami przeciw paradontozie. Do płukania warto używać specjalnej płukanki dbającej o dziąsła. Wskazane jest mycie zębów częściej niż dwa razy dziennie, a po każdym posiłku przynajmniej przepłukanie ust wodą. Jeśli te zabiegi nie wystarczają, można wykonać biostymulację - naświetlanie dziąseł wiązką promieni. To likwiduje ból i stan zapalny, przyspiesza regenerację tkanek. Inna metoda to kiretaż, czyli wyskrobanie tkanek zapalnych i kamienia osadzonego na korzeniu zęba oraz spłycenie kieszonek zębowych za pomocą specjalnych narzędzi lub lasera.

- Zapraszam za pół roku. Sprawdzę stan dziąseł i usunę kamień. Proszę też koniecznie rzucić palenie - zaleciłem. - Zyskają na tym nie tylko pani zęby, ale i cały organizm.

Doktor Michał Pelc, stomatolog

Chwila dla Ciebie
Dowiedz się więcej na temat: ząb
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy