Dodatki do żywności: Sprawdź, co jesz!

Czytaj uważnie etykiety - to ci się opłaci
Czytaj uważnie etykiety - to ci się opłaci123RF/PICSEL

Komu mogą zaszkodzić?

Liczmy, ile czego jemy

Obecnie w Polsce dozwolone jest używanie 42 barwników. Producenci przestrzegają norm, ale jeśli np. pijemy dużo „owocowej” oranżady i lubimy kolorowe żelki, łatwo zjeść ich za dużo. Poza tym udowodniono, że niektóre barwniki mogą mieć szkodliwy wpływ na zachowanie dzieci, zarówno przedszkolaków, jak i tych w szkole. Należą do nich: żółcień chinolinowa (E 104), żółcień pomarańczowa (E 110), tartrazyna (E102), azorubina (E122), czerwień koszenilowa (E124), czerwień allura (E129). Nie zostały zakazane, ale poducenci, którzy dodają je do żywności, mają od 2010 roku obowiązek umieszczania na opakowaniu informacji: „Produkt zawiera barwnik E..., który może mieć szkodliwy wpływ na aktywność i skupienie u dzieci”. Efekt? Są stosowane coraz rzadziej i zastępowane naturalnymi. Problem w tym, że np. jogurt malinowy jest barwiony sokiem z buraka...

Uwaga na nowe wcielenia E 621

Skąd ta kremowa konsystencja

Zobacz również:

    Suszone owoce z wkładką siarki

    Po co szynce azotany?

    Jak znaleźć złoty środek?

    Tu nie znajdziesz dodatków!

    Olivia
    Oceń artykuł
    Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?