Drzemka - przyjaciel czy wróg?
Lubisz przespać się w ciągu dnia? Sprawdź, czy to dobry pomysł!
Anglicy i Niemcy nazywają drzemkę "snem piękności". Niektóre wielkie korporacje, np. Google czy Nike, pozwalają na nią w czasie pracy, bo to zwiększa produktywność. Ale ta forma relaksu ma także przeciwników: twierdzą, że jest potrzebna w przedszkolu, ale dorosłym zaburza rytm dnia. Jak jest naprawdę?
Drzemki są zdrowe - uważają naukowcy z Uniwersytetu we Wschodniej Kalifornii! Ich zdaniem nawet krótki sen w ciągu dnia pomaga rozładować napięcie, zmniejszyć stres, ułatwia zapamiętywanie.
Zalety drzemki
Usprawnia pracę mózgu. Pomaga w pozbyciu się toksyn, które gromadzą się w nim w ciągu dnia - donoszą amerykańscy badacze z Choice Physicians Sleep Center na Południowej Florydzie. Jeśli poczujesz przemożną senność w dzień, ale "przechodzisz" moment słabości, być może lepiej zaśniesz wieczorem, ale całe popołudnie spędzisz zmęczona i nieproduktywna.
Drzemki pomogą tym, którzy muszą być po południu fizycznie lub intelektualnie aktywni, a zauważyli, że gorzej się im pracuje niż rano. I tym, mającym poczucie, że ich głowę wypełniła "mgła", nie mogą się skoncentrować.
Krótki sen w ciągu dnia stymuluje pracę układu immunologicznego. Zauważyli to naukowcy z paryskiej Sorbony: odkryli, że po drzemce w naszej ślinie wzrasta ilość interleukin - substancji pobudzających do pracy limfocyty T, czyli komórki obronnościowe. Ich ilość spada u ludzi niewyspanych - a więc niedobór snu naraża nas na częstsze infekcje! Drzemka potrafi wymazać ten efekt: dzięki niej nawet u niewyspanej osoby odporność wzrasta.
Dobrze wybierz czas
Jeśli jesteś skowronkiem (wcześnie wstajesz), zdrzemnij się między godziną pierwszą a trzecią. Jeżeli jesteś sową (późno chodzisz spać), lepsze będą godziny między piątą a szóstą - bo wtedy zazwyczaj dopada cię zmęczenie. O tych porach naturalnie obniża się temperatura ciała, co wywołuje produkcję melatoniny, hormonu snu.
Jeśli czeka cię jakieś specjalne wyjście, zdrzemnij się na dwie godziny przed nim. Na oczy załóż opaskę - musisz oszukać mózg, że jest ciemno. Pokój powinien być cichy i chłodny. Wyłącz telefon! Nastaw budzik: idealna drzemka powinna trwać od 20 do 30 minut. To wystarczy, by się odświeżyć, a nie pozwoli ci wejść w głębokie fazy snu: wyrwana z nich, będziesz oszołomiona i rozdrażniona.
Nie dla wszystkich
Drzemki nie służą osobom cierpiącym na bezsenność! Jeśli masz ten problem, tylko ci zaszkodzą: sprawią, że później poczujesz senność, będzie ci trudniej zasnąć i w efekcie znowu prześpisz w nocy mniej godzin niż powinnaś. Poza tym nie każdy ich potrzebuje, np. ci, którzy naprawdę dobrze śpią w nocy - a mówiąc "śpią dobrze" mamy na myśli nie tylko liczbę przespanych godzin (minimum 7!), ale też jakość snu.
Jeżeli często dopada cię przemożna chęć ucięcia sobie drzemki, przyjrzyj się swym nocnym zwyczajom. Być może za późno idziesz do łóżka, budzisz się w nocy albo twój sen jest przez coś zakłócany. A może masz depresję lub bezdech senny? Każdemu od czasu do czasu zdarza się gorsza noc, ale jeśli senność dopada cię kilka razy w tygodniu, powinnaś się tym zająć.
A może jednak kawa?
Pomaga komórkom wykrzesać z siebie więcej energii. Ale jeżeli możesz wybierać, zdecyduj się na drzemkę! Sen nie tylko doda energii, ale też zregeneruje organizm. Mała czarna tylko wydobędzie z komórek jej rezerwę. Wypij ją, ale... przed drzemką. To się wydaje nielogiczne, ale działa! Kofeina, by się wchłonąć i zadziałać, potrzebuje 20-30 minut. Pijąc kawę przed drzemką, dasz radę zasnąć - za to obudzisz się z zastrzykiem energii.
Dla niekawoszy
Nie smakuje ci kawa? Nie zmuszaj się do jej picia. Są inne napoje stymulujące, które podziałają równie skutecznie. Należą do nich np. zielona lub czarna herbata (najlepiej mocna) lub mate, ziołowy napój z Ameryki Południowej. Wiele osób twierdzi, że mate pobudza nawet lepiej od małej czarnej, a zastrzyk energii trwa dłużej!