Reklama

Mam smak na kotlety mielone

Lekarze i dietetycy zgodnie podkreślają, że w czasie pandemii jedną z najważniejszych kwestii jest regularne jedzenie świeżych warzyw i owoców oraz ograniczenie spożywania mięsa. Nie oznacza to jednak, że musi ono zupełnie zniknąć z naszych talerzy. Dziś propozycja kotletów mielonych.

Zwolennicy kuchni roślinnej niekoniecznie wykluczają jedzenie mięsa. Niektórzy po prostu jedzą je rzadziej. Kiedy jednak od tygodnia powraca ochota na kotlety mielone, to nie ma innego wyjścia, jak zrobić je w wersji de luxe.

Warto słuchać organizmu, bo on podpowiada, czego potrzebuje. Niektóre zachcianki to zwykłe kaprysy (objadanie się chipsami czy cukierkami nie odżywi nas, jedynie zaśmieci), inne wynikają z niedoborów, które powstają w organizmie. Cała sztuka to umieć je rozróżnić i rozsądnie reagować.

Zapotrzebowanie na mięso nie jest dla wszystkich takie samo i może zmieniać się na różnych etapach naszego życia. Zawsze jednak warto wiedzieć jak zrobić pyszne kotlety mielone.

Do przygotowania trzech porcji potrzebne będą następujące składniki:

- 300 gramów mięsa mielonego (sprawdzi się tu dobrze szynka wieprzowa lub udziec cielęcy);

Reklama

- mała czerstwa bułka;

- średniej wielkości cebula;

- ząbek czosnku;

- jajko;

- ½ płaskiej łyżeczki soli i tyle samo świeżo mielonego czarnego pieprzu;

- kasza manna (jako panierka);

- olej rzepakowy do smażenia.

Jak zrobić najlepsze kotlety?

Bułkę zalewamy wodą i pozostawiamy do namoczenia na około kwadrans. Cebulę kroimy w średniej wielkości kostkę, czosnek w drobną kosteczkę. Do dużej szklanej miski wkładamy mięso, wbijamy jajko, dodajemy cebulę, czosnek, sól i pieprz oraz odciśnięta z nadmiaru wody bułkę.

Całość mieszamy i wyrabiamy jak ciasto, do momentu, aż nie będzie kleiło się do dłoni.

Zasada jest prosta: im dłużej mieszamy i wygniatamy składniki, tym kotlety będą miały lepszą strukturę i smak. Kolejny krok to formowanie kotletów. Proponuję nie robić przesadnie dużych, będzie je łatwiej usmażyć, aspekt estetyczny też zyska.

Uformowane kotlety warto delikatnie oprószyć kaszą manną (ewentualnie bułką tartą) i smażyć na dobrze rozgrzanym oleju rzepakowym. To bardzo ważne, bo jeśli położymy kotlety na niedostatecznie rozgrzanym tłuszczu, wypiją go i będziemy mieć ociekające olejem, niesmaczne mięso.

Jeśli wolimy jednak duże kotlety, to po obsmażeniu z dwóch stron dobrze przełożyć je do naczynia żaroodpornego (bez przykrycia) i wstawić na kwadrans do dobrze rozgrzanego piekarnika (temperatura 150 stopni). Kotlety będą dzięki temu miękkie, a my unikniemy długiego smażenia.

Z czym je serwować?

Kotlety mielone doskonale smakują z kaszą jęczmienną, którą warto posypać świeżą natką pietruszki lub wkroić do niej listki bazylii. Surówką w tym zestawie mogą być buraczki ćwikłowe z chrzanem. Smacznego!

Ewa Koza, mamsmak.com 

***

#POMAGAMINTERIA Inżynierowie wywodzący się z Politechniki Śląskiej prowadzą zrzutkę na bramy odkażające dla szpitali. Chcą postawić ich co najmniej dziesięć, uruchomili już działający prototyp. Możesz im pomóc i wesprzeć szpitale w walce z epidemią koronawirusa.

Sprawdź szczegóły >> 

W ramach akcji naszego portalu #POMAGAMINTERIA łączymy tych, którzy potrzebują pomocy z tymi, którzy mogą jej udzielić. Znasz inicjatywę, która potrzebuje wsparcia? Masz możliwość pomagać, a nie wiesz komu? Wejdź na pomagam.interia.pl i wprawiaj z nami dobro w ruch!

***Zobacz także***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: kotlety mielone
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy