Medyczne mity, w które lepiej nie wierzyć
Dbanie o zdrowie stało się jednym z najważniejszych zadań współczesnego człowieka. Strach przed chorobami jeszcze bardziej nasilił się w dobie internetu – zwiększyła się świadomość dotycząca wielu groźnych schorzeń, a także zagrożeń wynikających z bagatelizowania niektórych objawów. Niezwykle szkodliwy wpływ na społeczeństwo mają też medyczne mity powielane na internetowych forach. Wprowadzają one w błąd wiele nieświadomych osób, które zaczynają obawiać się negatywnego wpływu szczepionek lub zaczynają stosować restrykcyjne diety bezglutenowe. Zobacz najczęstsze medyczne mity, które z prawdą nie mają nic wspólnego.
Ten do dziś żywy mit jest efektem artykułu opublikowanego w amerykańskiej prasie w 1998 r. Jego autor twierdził, że szczepionka przeciwko odrze, śwince i różyczce zawiera związki rtęci, które uszkadzają mózg i są przyczyną autyzmu. Teorię szybko obalono, a lekarza pozbawiono prawa wykonywania zawodu i oskarżono o fałszerstwa medyczne. Przeprowadzono także mnóstwo długoterminowych badań, które wykluczyły jakikolwiek związek szczepionek z autyzmem. Okazuje się, że częstotliwość występowania autyzmu jest taka sama u dzieci, które nie były szczepione.
Borelioza zawsze objawia się rumieniem
Osoby ukąszone przez kleszcza często obawiają się boreliozy. Jeśli jednak nie zaobserwują charakterystycznego rumienia na swojej skórze, uważają, że do zakażenia nie doszło. To częsty błąd, ponieważ w około 50-60% przypadków zmiana na skórze nie występuje. Dlatego tak ważna jest obserwacja całego organizmu. Charakterystyczne oznaki boreliozy to także objawy grypopodobne, sztywnienie karku, nudności i wymioty. Do objawów wtórnych zalicza się bóle stawów, problemy neurologiczne i kardiologiczne.
Ta powszechna opinia najprawdopodobniej związana jest z tym, że każdego roku naukowcy opracowują szczepionkę przeciwko innemu, aktualnie występującemu szczepowi wirusa. Prawdą jest też, że szczepów jest znacznie więcej, a szczepionka nie chroni w 100% przed grypą, ale znacznie zmniejsza ryzyko zachorowania. W dodatku nawet gdy już zachorujemy, przebieg jest znacznie lżejszy i nie grozi powikłaniami, które są największym zagrożeniem i przyczyną wielu zgonów. Im większa liczba zaszczepionych osób, tym mniejsze ryzyko wystąpienia epidemii.
Gluten szkodzi zdrowiu
Gluten to białko znajdujące się w zbożach: pszenicy, owsie, życie i jęczmieniu. Złą sławę zyskał po publikacji australijskiego naukowca, który twierdził, że gluten jest przyczyną dolegliwości z trawieniem, złego samopoczucia oraz otyłości. Jego teoria szybko została podważona, a glutenu nie powinny spożywać jedynie osoby chore na celiakię oraz z potwierdzoną nietolerancją tego białka. Wszyscy inni dietą wykluczającą gluten mogą sobie jedynie zaszkodzić, pozbawiając się cennych witamin i minerałów znajdujących się w produktach zbożowych.
Cholesterol już od lat cieszy się złą sławą – jego zbyt wysoki poziom przyczynia się do miażdżycy i groźnych chorób serca, takich jak zawał. Niewiele osób wie jednak, że istnieje także tzw. dobry cholesterol (HDL), który jest niezbędny do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Odgrywa bardzo ważną rolę w produkcji hormonów płciowych, witaminy D3 oraz kwasów żółciowych. Jest też budulcem błon komórkowych. Cholesterol staje się dla nas groźny dopiero w nadmiarze, a to skutek nieprawidłowej diety – zbyt dużej ilości tłuszczu i cukru w posiłkach.
Krwotok z nosa należy zahamować poprzez przechylanie głowy do tyłu
Kiedy dochodzi do krwawienia z nosa, naturalnym odruchem jest odchylenie głowy do tyłu. Jest to duży błąd, ponieważ krew wcale nie zostaje zatamowana, ale spływa do gardła, co może tylko pogorszyć sprawę i doprowadzić do wymiotów. Najskuteczniejszą metodą jest pochylenie głowy i uciskanie nosa na styku jego miękkiej i twardej części.