Naturalny zastrzyk szczęścia

Dobry nastrój zawdzięczamy dwóm substancjom: endorfinom i serotoninie. Nazywane są hormonami szczęścia.

Endorfiny szybko dają zastrzyk dobrego humoru. Serotonina działa wolniej, ale dłużej. Jak skłonić organizm do ich wytwarzania?

Jedz produkty z tryptofanem

To substancja niezbędna do produkcji serotoniny. Jej źródła to żółte sery, żółtka jaj, łosoś, wszystkie orzechy, mięso indyka, tofu. Łącz ją z potrawami mącznymi. Pobudzają one trzustkę do produkcji insuliny, która ułatwia i potęguje przyswajanie tryptofanu i sprawia, że dłużej krąży w organizmie. Dlatego lepiej zjeść łososia czy indyka z makaronem lub ziemniakami niż z warzywami.

Dbaj o właściwą florę bakteryjną jelit

To w nich powstaje serotonina. Im lepiej działają, tym sprawniej produkują ten hormon. Warto więc fundować im to, co lubią - pokarmy fermentowane: naturalne jogurty, kefiry i zsiadłe mleko oraz kiszone warzywa. Jeżeli rzadko je jadasz, możesz zażywać suplementy z probiotykami.

Bierz zimne prysznice, najlepiej rano

Naukowcy zauważyli, że poziom endorfin gwałtownie rośnie u osób, które odwiedziły kriokomorę (temp. w niej to nawet -100°C). Intensywne zimno sprawia, że ciało się broni i - by ratować się z opresji - zaczyna produkować hormon szczęścia.

Postaraj się zmęczyć

Bardzo szybki marsz, jazda na rowerze, kopanie działki - każda wymagająca wysiłku aktywność podnosi poziom endorfin. Gdy ciało "spodziewa się" kontuzji (a tak odbiera intensywne ćwiczenia), produkuje endorfiny. Działają przeciwbólowo, więc produkuje je "na wszelki wypadek".

Odstaw cukier

Wpływa on negatywnie na florę bakteryjną jelit, czym zaburza produkcję serotoniny. Już po kilku tygodniach poczujesz, że masz więcej energii i lepszy nastrój.

Wychodź z domu!

Najlepiej między godziną 8.00 a 13.00. Wykorzystuj każdy pogodny dzień! Badania udowodniły, że kontakt z jasnym światłem słonecznym łączy się z wysokim poziomem serotoniny i poprawą nastroju. Poranne nasłonecznianie pomaga też regulować cykl snu i czuwania.