Opatrujemy skaleczenia i zranienia
Łatwo o nie choćby w ogrodzie, na placu zabaw czy na plaży... Podpowiadamy, w jaki sposób prawidłowo oczyścić i zdezynfekować ranę, by zapobiec zakażeniu oraz zachorowaniu na tężec.
O tej porze roku, gdy jesteśmy bardziej aktywni i więcej czasu spędzamy na świeżym powietrzu, łatwiej ulegamy różnego typu zranieniom. Oto, co zrobić, by nie stanowiły one zagrożenia dla naszego zdrowia.
Otarcia i zadrapania to powierzchowne uszkodzenia skóry, które zazwyczaj wymagają jedynie starannego zdezynfekowania.
Pierwsza pomoc: Płytkie rany najlepiej oczyścić, przemywając je bieżącą wodą lub solą fizjologiczną. Do zdezynfekowania uszkodzonej skóry możesz użyć też specjalnych gazików nasączonych płynem odkażającym. Okolice rany (ale nie samo zranione miejsce) doskonale zdezynfekuje też woda utleniona. Jeżeli chcesz przyspieszyć gojenie i zmniejszyć ryzyko zainfekowania zranienia, posmaruj je dostępnym bez recepty preparatem (maścią lub żelem) ułatwiającym gojenie.
Tego nie rób! Do odkażenia nie używaj alkoholu, bo prowadzi to do uszkodzenia tkanek. Drobnych ran nie bandażuj, bo szybciej się goją, gdy dopływa do nich powietrze.
Kiedy do lekarza: Pomoc specjalisty jest niezbędna, jeśli rana powstała wskutek kontaktu z ziemią lub brudnym narzędziem, np. zardzewiałym gwoździem (jeżeli minęło 10 lat od ostatniej dawki szczepionki na tężec, zapewne będziesz musiała otrzymać anatoksynę przeciwtężcową). Skonsultuj się też z lekarzem, gdy dostaniesz gorączkę, rana boli i jest obrzęknięta, sączy się z niej czerwonobrązowa wydzielina, a skóra podczas dotyku dziwnie "trzeszczy".
Płytkie nie są niebezpieczne i nie wymagają zazwyczaj wizyty u lekarza. Problem pojawia się, gdy rana jest głęboka, rozległa lub silnie krwawi. Wówczas, aby zahamować krwawienie, należy silnie uciskać miejsce skaleczenia oraz unieść zranioną kończynę w górę. Dopiero gdy krwawienie się zmniejszy, można oczyścić rankę i założyć opatrunek.
Pierwsza pomoc: Jeśli skaleczenie jest niewielkie, wystarczy przemyć je wodą i szarym mydłem. Aby zdezynfekować ranę, spryskaj ją płynem odkażającym, np. Octeniseptem, lub też użyj specjalnych patyczków odkażających z eozyną. Następnie zabezpiecz ją plastrem z opatrunkiem. Jeśli jednak rana jest większa, konieczne będzie założenie jałowego opatrunku i zabandażowanie zranionego miejsca lub też zabezpieczenie rany tzw. opatrunkiem aktywnym, czyli hydrożelowym, hydrokoloidowym, alginianowym, poliuretanowym lub z zawartością srebra (kupisz je w aptece, kosztują już od 5 zł).
Nie dotykaj rany bezpośrednio palcami ani jakimikolwiek przedmiotami, środkami, które nie są wyjałowione. Skaleczenia nie przykrywaj też watą, ligniną czy chusteczką higieniczną, gdyż takie produkty pod wpływem wilgoci łatwo się rozwarstwiają i ich fragment może pozostać w środku rany, drażniąc ją i powodując zakażenie. Gdy rana jest zanieczyszczona, np. strzępkami odzieży lub bardzo silnie krwawi, zrób opatrunek uciskowy i natychmiast jedź na pogotowie. Wizyta u lekarza jest też konieczna, jeżeli ból się wzmaga, rana pulsuje i piecze, a skóra wokół niej staje się zaczerwieniona i gorąca albo w okolicy zranienia pojawiła się czerwona pręga.
Domowe sposoby na lepsze gojenie: Aby przyspieszyć proces zabliźniania się rany, sięgnij po miód, który działa przeciwbakteryjnie. Jeśli posmarujesz nim skaleczenie, zaschnie i stworzy na nim naturalny opatrunek. Z kolei czosnek, uznawany za naturalny antybiotyk, przyłożony do ranki, pomoże ją odkazić i zapobiegnie wystąpieniu zakażenia.