Pięć domowych sposobów na pozbycie się bólu głowy

Można, ale najważniejsze jest, by sprawdzić, czy bóle głowy, które odczuwamy, nie wiążą się ze skokami ciśnienia. Te zwykle występują w okolicy potylicy, często rano, gdy podnosi się ciśnienie tętnicze krwi. Nadciśnienie musi być kontrolowane przez lekarza, często nie obędzie się bez codziennego zażywania leków. Po domowe sposoby na bóle głowy możemy sięgnąć, gdy mamy wykluczone choroby zagrażające naszemu życiu lub zdrowiu.

Nie wszyscy zdają sobie sprawę, że ból głowy często jest związany z... odwodnieniem. Zaabsorbowani pracą, czy też domowymi obowiązkami, zapominamy pić regularnie. Okazuje się, że nie wystarczy sięgnąć po szklankę wody i wypić ją jednym haustem - to spowoduje, że napój szybciej wydalimy z organizmu w procesie mikcji. Pić powinniśmy małymi łykami przez cały dzień, po trochu.

Osoby, które nie uprawiają sportu i prowadzą siedzący tryb życia, częściej są narażone na bóle głowy. Chcesz się ich pozbyć? Zacznij się ruszać. Pamiętaj jednak, by zmiany wprowadzać powoli - nie chciej od razu wystartować w triathlonie, zacznij od codziennych spacerów na świeżym powietrzu.

Nie ma naukowych dowodów, które jednoznacznie pokazałyby skuteczność akupunktury na uśmierzanie bólu. Jednak medycyna konwencjonalna posiłkuje się niekiedy medycyną niekonwencjonalną, uznając ją jako pewne uzupełnienie działań, które mogą wspomóc nasze zdrowie. Osoby, które stosują akupunkturę przekonują, że potrafi zdziałać cuda, w tym - pomaga pozbyć się bólów głowy. Może warto sięgnąć właśnie po taką metodę, jeżeli wiemy, że bóle nie są związane z chorobą.

Skoro już mowa o metodach leczenia wywodzących się z Dalekiego Wschodu, warto przemyśleć, czy w złagodzeniu bólów głowy nie pomoże nam medytacja. Nie zdajemy sobie sprawy, jak wiele dolegliwości psychosomatycznych pojawia się w naszym ciele. Żyjąc w biegu, sięgamy z przyzwyczajenia po tabletkę, nie szukając przyczyn takiego stanu rzeczy - w tym wypadku bólu. Medytacja jest całkowicie bezpieczną formą praktykowania, polegającego na ćwiczeniu umysłu, panowaniu nad własnymi myślami, relaksu i wyciszenia. To także czas, w którym jesteśmy skupieni tylko na sobie, odkładając na bok obowiązki.

O tym, że zapachy wpływają na nasze samopoczucie, nie trzeba nikogo przekonywać. Wszystko za sprawą endorfin, które uaktywniają się, gdy czujemy ładny zapach. Zapachy mają moc uśmierzania bólu głowy. Można sięgnąć po olejki do aromaterapii, dobrze, żeby były zrobione z naturalnych, nie syntetycznych składników. Tu sprawdzą się następujące zapachy: lawendowy, majerankowy, bazyliowy, miętowy, geraniowy, czy z ziela hyzopu. Wszystkie one działają kojąco na system nerwowy.  

Czytaj także: 

Mizofonia: Kiedy dźwięki doprowadzają do furii   

Cyfrowy narkotyk: 73 proc. z nas nie wyobraża sobie dnia bez ekranu