Reklama

Pięć zasad ratujących życie

​Okazuje się, że wielu rodziców nie wie, jak radzić sobie w ekstremalnych sytuacjach. Wzorcowy przykład widać na filmie, który przebojem zdobywa sieć. Widać na nim, jak matka bezskutecznie próbuje pomóc swojej dławiącej się 14-miesięcznej córce. Dopiero policjanci zdołali uratować dziecko. Na szczęście dziewczynce nic się nie stało.

W komentarzach przeważająca część rodziców podaje nieprawidłowe porady dotyczące reakcji w takich sytuacjach. Dla wielu, ciągle obowiązującym schematem działania jest podnoszenie rąk i klepanie po plecach. To prosta droga do tragedii.

Jak prawidłowo udzielić pomoc dławiącemu się maluchowi?

1. Trzeba ułożyć dziecko na przedramieniu buzią w dół, dłonią przytrzymując jego klatkę piersiową. Nie wolno odwracać dziecka do góry nogami!

2. Następnie należy uderzyć nadgarstkiem w plecy dziecka. Czynność trzeba powtórzyć do pięciu razy. Jeśli działanie odniosło skutek, maluch mocniej zakaszle lub zacznie głośno płakać.

Reklama

3. Jeśli klepanie nie pomogło trzeba spróbować usunąć ciało obce. Nie wolno próbować chwycić go dwoma palcami. Istnieje ryzyko, że wepchnie się je głębiej.

4. Jeśli nie możesz tego zrobić, albo mimo udrożnienia dróg oddechowych dziecko dalej się dusi, zacznij uciskać klatkę piersiową. Ułóż niemowlę tak jak w punkcie pierwszym, tyle że na plecach, podtrzymując ręką jego potylicę. Połóż na mostku palec wskazujący i średni. Uciśnij klatkę tak, aby ugięła się na 1/3 swojej głębokości. Po każdym ucisku poczekaj, aż mostek wróci do pozycji wyjściowej, nie zdejmując z niego palców. Działanie powtórz do pięciu razy. Jeśli dziecko nie zacznie głośno płakać, kasłać i nie pozbędzie się ciała obcego, "uderzaj" i "uciskaj" naprzemiennie po 5 razy.

5. Czynności należy powtarzać aż do skutku lub do czasu przybycia specjalistów. Nie wolno się poddawać. Po pewnym czasie rozluźnią się mięśnie gardła i usunięcie ciała obcego będzie łatwiejsze.

Ten krótki poradnik nie wyczerpuje oczywiście całości zagadnienia. Wielu lekarzy sugeruje wprost, aby rodzice przeszli fachowy kurs pierwszej pomocy. Dzięki temu będą mogli pomóc swojemu dziecku w ekstremalnej sytuacji.

***Zobacz materiały o podobnej tematyce***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: pierwsza pomoc
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy