Reklama

Psy pomagają dzieciom!

Dogoterapia, czyli prowadzone pod okiem specjalisty zajęcia z psem, są bardzo pomocne w stymulowaniu dzieci mających problemy z mówieniem lub czytaniem.

Wykład na temat dogoterapii w stymulowaniu zachowań komunikacyjnych znalazł się w programie I Międzynarodowej Naukowej Konferencji Logopedycznej, która odbyła się w piątek w Katowicach.

Jak podkreśliła dr Marzena Machoś, jedna z zaledwie kilku logopedów-dogoterapeutów w Polsce, leczenie z pomocą psa to w Polsce wciąż dziedzina młoda, dla której brakuje m.in. uregulowań prawnych. Obserwacje, jakie poczyniła podczas dwuletniej pracy terapeutycznej z golden retrieverem Kostkiem, potwierdzają jednak skuteczność tej metody.

Reklama

Kostek pomagał w pracy z dziećmi z zespołem Downa, mózgowym porażeniem dziecięcym, rozszczepem podniebienia, uszkodzeniami neurologicznymi, zaburzeniami mowy i połykania. Reagował nie tylko na komendy słowne, ale również na gesty, ponieważ niektóre dzieci z takimi problemami mówią bardzo niewyraźnie.

"Fenomen polega na tym, że pies niczego od dziecka nie wymaga. W czasie zajęć dzieci w jego obecności dużo chętniej mówią i czytają. Mówiłam im, że ja nie będę słuchała i żeby czytały Kostkowi. Pies jest rewelacyjnym motywatorem i nagrodą" - tłumaczyła w rozmowie z PAP dr Machoś.

Zastrzegła, że do prowadzenia dogoterapii niezbędne jest zarówno przeszkolenie w tym zakresie, jak i wiedza pedagogiczna. Jeśli jedna osoba nie łączy tych umiejętności, wówczas dogoterapeuta i specjalista znający dziecko, jego schorzenie i potrzebne mu sposoby stymulacji, powinni pracować we dwoje.

Podczas katowickiej konferencji mówiono też o pracy logopedów we wczesnym okresie przyswajania mowy przez dzieci - w razie problemów warto zasięgnąć porady specjalisty jak najszybciej. Omawiano też problemy dotyczące węższych dziedzin, m.in. zaburzeń rozwoju mowy u dzieci z dyskraniami, czyli nieprawidłową budową kości czaszki.

W przypadku osób dorosłych interwencja logopedy jest konieczna m.in. w przypadku osób chorych na schizofrenię, które mają skłonności do tworzenia neologizmów i "własnego języka", a także pacjentów po udarach lub z uszkodzeniami neurologicznymi na innym tle. Jak podkreśliła Tatiana Lewicka z Centralnego Szpitala Klinicznego w Katowicach, w placówkach, w których działają wyspecjalizowane pododdziały udarowe, pomoc logopedów lub neurologopedów jest już standardem.

Konferencję zorganizowano w przypadający w piątek Europejski Dzień Logopedy. "Jej celem jest wymiana doświadczeń i uwag na temat metod pracy, pokazanie, że medycyna i logopedia mogą się uzupełniać" - podkreśliła rzeczniczka śląskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Logopedycznego, Paulina Cius-Koziarska.

W sobotę studenci Uniwersytetu Śląskiego, który jest współorganizatorem konferencji, będą mogli zasięgnąć porady logopedów i poddać się bezpłatnej diagnozie. Konsultacje logopedyczne odbywać się będą na Wydziale Filologicznym w Katowicach.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: problemy | mowy | Katowice | PSY (Park Jae-Sang)
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy