Rak a witamina D
Witamina D nie tylko chroni nasze kości. Okazuje się, że ma także wpływ na chorobę, której boimy się najbardziej. Chodzi o raka.
Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego przeanalizowali wyniki trzech badań, w których uczestniczyło łącznie 5038 kobiet po 55 roku życia (średnia wieku wynosiła 63 lata).
Dane gromadzone były w latach 2002-2017. W momencie rekrutacji do badań uczestniczki nie miały zdiagnozowanego nowotworu, a ich stan zdrowia i poziom witaminy D we krwi monitorowany był średnio przez 4 lata. W tym czasie nowotwór zdiagnozowano u 77 kobiet.
Badacze ustalili, że u kobiet z poziomem wita25-hydroksywitaminy D powyżej 60 ng/ml ryzyko raka piersi było pięciokrotnie niższe, niż w przypadku kobiet, u których poziom tej witaminy był niższy niż 20 ng/ml. Oznacza to, że korzystne działanie witaminy D występuje przy stężeniu znacznie wyższym niż zalecane w 2010 przez National Academy of Medicine 20 ng/ml. Witamina D produkowana jest przez organizm pod wpływem słońca oraz w niewielkim stopniu dostarczana jest w pożywieniu.
W celu zapewnienia organizmowi poziomu 60 ng/ml niezbędna jest suplementacja 4 tys. - 6 tys. jednostek (IU) dziennie lub mniej przy regularnej umiarkowanej ekspozycji na promieniowanie słoneczne (ekwiwalent około 15 minut w południe).
- Ze względu na to, że w badaniach brały udział kobiety po menopauzie, kolejne badania powinny uwzględnić wpływ witaminy D na ryzyko rozwoju raka przed okresem menopauzy - mówi autor analizy dr Cedric F. Garland Wcześniejsze badania prowadzone przez dra Garlanda wskazywały, że witamina D wpływa również na obniżenie ryzyka innych nowotworów - raka płuca, pęcherza moczowego, szpiczaka mnogiego i białaczki.