Zdradzamy, jak przygotowywać czosnek, by wydobyć z niego maksimum cennych składników
Czosnek nie wpływa dobrze na oddech, ale w czasie kwarantanny nie ma to większego znaczenia. Ogromne znaczenie ma zaś to, że w sezonie wzmożonych przeziębień i zachorowań na grypę może on być skuteczną bronią w walce o zdrowie. Czosnek ma bowiem działanie przeciwbakteryjne, niweluje stany zapalne, reguluje poziom cukru we krwi, obniża ciśnienie krwi i poziom cholesterolu. Jego skuteczne działanie zależy jednak od tego, w jaki sposób go przygotowujemy.
- Czosnek to pokarm probiotyczny, czyli taki, który uwielbiają twoje jelita - mówi na łamach "Well&Good" dietetyk Amanda Sauceda. Utrzymanie równowagi zdrowych bakterii jelitowych ma kluczowe znaczenie dla zdrowia, ponieważ mikrobiom jelitowy odgrywa rolę w trawieniu, odporności, a nawet jest powiązany ze zdrowiem mózgu.
Korzyści z jedzenia czosnku są ogromne, ale zdaniem Amandy Saucedy należy zwrócić uwagę na to, w jakiej postaci dodamy go do dań. Żeby w pełni skorzystać ze zbawiennych mocy, jakie kryją się w ząbkach czosnku, należy je jak najbardziej rozdrobnić - posiekać, zmielić, rozgnieść lub przecisnąć przez praskę.
- Podczas mielenia lub zgniatania czosnku aktywowany jest obecny w nim enzym allinaza, a my w trakcie tej czynności wytwarzamy allicynę" - wyjaśnia. I dodaje, że to właśnie ten proces sprawia, że czosnek działa przeciwzapalnie. Allicyna to związek bogaty w przeciwutleniacze, który zmniejsza stan zapalny i wzmacnia układ odpornościowy.
To jednak nie koniec. Sauceda zaleca, by po posiekaniu zostawić czosnek na 5 do 10 minut i dopiero potem dodać go do gotowanego dania.
- Jeśli pozwolimy czosnkowi "odpocząć", wydzieli się więcej allicyny - mówi. Warto to zrobić także dlatego, że podczas gotowania część tego cennego enzymu znika.