Reklama

Zdrowe kości? Ich tajemnica tkwi w naszym stylu życia

W trosce o zdrowe i mocne kości warto wprowadzić kilka modyfikacji swoich codziennych nawyków. Aby uniknąć ryzyka osteoporozy, powinniśmy przede wszystkim rzucić palenie, częściej maszerować i stosować odpowiednią suplementację.

To, jaki prowadzimy styl życia, ma niebagatelny wpływ na nasze zdrowie. Używki, brak ruchu, niedobory snu, dieta uboga w mikroelementy i witaminy - wszystko to powoduje systematyczne pogarszanie kondycji, prowadząc do obniżenia odporności. Oraz nierzadko znacznie poważniejszych niż przeziębienie i grypa schorzeń, takich jak osteoporoza. Podczas gdy szansę zachorowania istotnie zwiększają czynniki, na które nie mamy wpływu, takie jak wiek i płeć, istnieje wiele zmian w stylu życia, które możemy, a nawet powinniśmy jak najszybciej wprowadzić w celu zniwelowania ryzyka wystąpienia choroby.

Reklama

Często maszeruj

Chodzenie i bieganie to aktywności, które w dużym stopniu pomagają utrzymać kości w dobrej kondycji. Jak podaje brytyjska Narodowa Służba Zdrowia, dorośli w wieku od 19 do 64 lat powinni co tydzień wykonywać co najmniej 150 minut ćwiczeń aerobowych o umiarkowanej intensywności. Trzy 10-minutowe marsze wykonywane każdego dnia to dobry początek. Osoby, które przez całe życie są aktywne fizycznie, w mniejszym stopniu są podatne na złamania kości i wystąpienie osteoporozy na starość.

Nie pal - szczególnie w młodym wieku

Palenie ma wpływ na komórki, z których zbudowane są kości, szczególnie u osób poniżej 30. roku życia. Palacze są bowiem bardziej narażeni na osteoporozę i złamania, a rzucenie palenia poprawia wytrzymałość kości. Kilka lat temu naukowcy z Creighton University Medical Center w USA dowiedli, że dym papierosowy stymuluje organizm do wytwarzania ponadprzeciętnej ilości białek odpowiedzialnych za proces rozkładu kości, który stale zachodzi w naszym ciele. Oto więc kolejny powód, dla którego warto zrezygnować ze szkodliwego na tak wielu płaszczyznach nałogu.

Przechodzisz menopauzę? Rozpocznij terapię HTZ

Kobiety, co potwierdzają liczne badania przeprowadzane na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat, są czterokrotnie bardziej narażone na osteoporozę niż mężczyźni. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest drastyczny spadek poziomu estrogenu, który następuje w okresie menopauzy. Hormonalna terapia zastępcza (HTZ) może pomóc w utrzymaniu silnych kości i zapobieganiu złamaniom, zwłaszcza, jeśli do klimakterium doszło za wcześnie - przed 45. rokiem życia. Jest to jednak skuteczne wyłącznie jako działanie prewencyjne - w momencie zachorowania na osteoporozę, efektywność HTZ w tym względzie jest znikoma.

Zamiast wapnia sięgnij po witaminę D

Aby uniknąć choroby, warto wprowadzić odpowiednią suplementację. Dodatkowe wspomaganie organizmu obejmuje jednak nie wapń, a witaminę D. Jak przekonują naukowcy z uniwersytetu Harvarda, zdrowa, zbilansowana dieta powinna zapewnić odpowiednią ilość wapnia dziennie, by zachować zdrowe i silne kości. Nie ma dobrych dowodów na to, że suplementy wapnia są potrzebne, jeśli posiadamy niskie ryzyko wystąpienia osteoporozy. Organizm potrzebuje jednak większej dawki witaminy D. Co ciekawe, aż 90 proc. zapotrzebowania pochodzi z działania promieni słonecznych na naszą skórę , zaś jedynie 10 proc. pochodzi z diety - w tym miejscu poleca się szczególnie spożywanie tłustych ryb. Warto więc opalać się bez wyrzutów sumienia. Pamiętając oczywiście o kremie z filtrem!

Poznaj ryzyko

Podobnie, jak w przypadku większości schorzeń, aby uniknąć wystąpienia osteoporozy powinniśmy zadbać o codzienne nawyki i uczynić swój styl życia zwyczajnie zdrowszym. Częste chodzenie i bieganie, zrezygnowanie ze szkodliwych używek i odpowiednia suplementacja pomogą nam zachować mocne kości oraz pozytywnie wpłyną na ogólny stan zdrowia. Równie ważne jest jednak regularne badanie się. W tym przypadku zalecanym badaniem jest densytometria, czyli pomiar gęstości kości. W ten sposób poznamy stan kośćca oraz dowiemy się, jak wielkie ciąży na nas ryzyko zachorowania, dzięki czemu będziemy mogli właściwie przeciwdziałać chorobie. (PAP Life)

autorka: Iwona Oszmaniec

PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy