Zespół przewlekłego zmęczenia
Każdy bywa zmęczony. To normalne. Ale jeśli stan ten trwa długo i nie ustępuje po solidnym wypoczynku – uwaga! Może mamy do czynienia z zespołem przewlekłego zmęczenia (ZPZ).
Przyczyna ZPZ jak dotąd nie została do końca poznana. Z reguły jest on wywołany przez... męczący tryb życia. Jeśli często jesteśmy narażeni na stres, niedosypiamy, zapominamy o odpoczynku, a wigoru dodajemy sobie kilkoma filiżankami kawy w ciągu dnia, bądź napojami energetycznymi – zapłaci za to organizm. Brakiem energii właśnie.
Wystąpienie zespołu bywa związane z przebyciem infekcji i jej konsekwencjami w postaci zaburzeń odporności. Przyczyną może być również dieta uboga w białko, żelazo, węglowodany, witaminy oraz makro- i mikroelementy. Znużenie potęguje dodatkowo brak ruchu, słońca. Kiedy wokół jest ciemno, ciało produkuje więcej melatoniny odpowiedzialnej za senność i ospałość.
Gdy zmęczenie trwa dłużej niż 6 miesięcy, nie mija po wypoczynku, obniża nastrój i sprawia, że nawet proste zadania wydają się trudne. Jeśli dodatkowo często boli nas głowa, mięśnie i stawy, pojawiły się kłopoty z koncentracją, mamy powiększone węzły chłonne – najwyższa pora odwiedzić lekarza internistę.
Prawdopodobnie lekarz, po zrobieniu wywiadu i badaniu, zleci wykonanie podstawowych analiz krwi i moczu. Na ich podstawie zorientuje się, dlaczego niedomagamy.
Pomyślmy o psychoterapii. Pomaga wyśledzić niepowodzenia, które mogą przyczyniać się do nasilenia choroby, wyznaczyć cele, ustalić hierarchię wartości. Pod okiem terapeuty chorzy tworzą strategię walki z ZPZ, zmieniają sposób widzenia choroby i uczą się efektywnych zachowań.
Warto wspomóc się dietą. Za zmęczenie odpowiedzialne są witaminy: C, D, B1 i B12. Wit. C znajdziemy w m.in. cytrusach, cykorii, w kapuście, papryce i ziemniakach. Kopalnią wit. B1 jest ciemne pieczywo, grube kasze, niełuskany ryż, migdały i orzechy. Wit. B12 szukajmy w jajach, nabiale i czerwonym mięsie. l Wybierzmy się na urlop. Wyczerpany organizm potrzebuje do regeneracji kilku dni.
Zadbajmy o higienę snu: chodźmy spać o tej samej porze, unikajmy przed snem intensywnego wysiłku, śpijmy 7–8 godzin w wygodnym łóżku i wywietrzonej sypialni, w temperaturze 18-19°C.
Róbmy przerwy w pracy. Wstańmy od naszego stanowiska pracy, otwórzmy okno, przeciągnijmy się, wykonajmy kilka przysiadów, przejdźmy się. Jeśli możemy wyjść z pracy na 15 minut – zróbmy to.
Odpocznijmy od zgiełku. Pomoże nam w tym kontakt z przyrodą: uspokoi nerwy i doda energii. Wybierzmy się na długi spacer do lasu lub parku, na łąkę. Przebywajmy na słońcu, bo nasz organizm witaminę D produkuje pod wpływem jego promieni.