Bezpieczna zabawa to fajna sprawa
Ferie, ferie, ferie. Czekają na nie wszystkie dzieciaki, ale też i rodzice. Dla jednych i drugich jest to okres zasłużonego wypoczynku, rodzinnych wyjazdów, wspólnie spędzonego czasu, większej swobody i rozluźnienia.
Jeśli nie dane nam jest w tym czasie skorzystać z dobrodziejstw urlopu, a tym samym rodzinnego wyjazdu, na przykład w góry, zadbajmy o to, aby okres ferii był dla naszych milusińskich atrakcyjny i ciekawy. Nie obarczajmy ich nadmiarem zajęć i obowiązków. Tego mają dosyć w czasie zajęć szkolnych. Ale też pamiętajmy, aby nie pozostawić ich samym sobie, bez opieki, bez nadzoru, bez planu. Wspólnie z dziećmi ustalmy plan zajęć feryjnych tak, aby mogły one w tym czasie robić to, co sprawia im prawdziwą przyjemność. Przede wszystkim jednak zadbajmy o ich bezpieczeństwo. W domu i poza nim.
Jeśli nasze dziecko wyjeżdża na zorganizowane zimowisko lub obóz, bez względu na wszystko powinniśmy upewnić się, że przebywa pod okiem osób odpowiedzialnych i kompetentnych. Na co powinniśmy zwrócić uwagę? Przede wszystkim organizator wypoczynku powinien posiadać zezwolenie na organizowanie zimowiska, zapewnić fachową opiekę medyczną i wykwalifikowanych opiekunów, a do przewozu dzieci zatrudnić rzetelnego przewoźnika posiadającego niezbędne koncesje.
Jakie kryteria powinna więc spełniać firma przewozowa, która dowieźć ma nasze dzieci? Powinna posiadać zezwolenie na przewóz osób na terenie kraju lub poza jego granicami, w przypadku wyjazdów za granicę. Kierowca musi posiadać ważne prawo jazdy właściwej kategorii, a pojazd wyznaczony do przewozu dzieci, powinien mieć aktualne badania techniczne i ubezpieczenie - minimum OC.
W ustaleniu tych faktów pomoże nam policja. Jeśli na kilka dni przed wyjazdem powiadomimy najbliższą jej jednostkę o planowanym wyjeździe, podając termin i miejsce wyjazdu, funkcjonariusz policji sprawdzi wymagane dokumenty, stan techniczny pojazdu i oczywiście stan trzeźwości kierowcy. Organizator zaś powinien dopilnować, aby w czasie przejazdu jeden opiekun przypadał na grupę nie większą niż piętnaścioro dzieci.
Podczas wyjazdu także nasze dzieci będą musiały wykazać się troszkę większą odpowiedzialnością i samodzielnością. Dlatego dobrze będzie, jeszcze raz uczulić dziecko na pewne sprawy, przypomnieć o:
zasadach bezpiecznego przechodzenia przez jezdnię i poruszania się po drogach;
konieczności przestrzegania regulaminu zimowiska i zakazie samodzielnego oddalania się od grupy;
bezwzględnym zakazie nawiązywania przypadkowych znajomości, szczególnie z osobami dorosłymi;
zakazie przyjmowania upominków, słodyczy itp. od nieznajomych osób, a także poinstruować gdzie szukać pomocy, kiedy się zgubią.
Tego typu informacje podane w niewłaściwy sposób mogą wystraszyć dziecko, a nie o to nam przecież chodzi, żeby w czasie ferii, które mają być przyjemnością, nasze dziecko w przerażeniu i napięciu wypatrywało potencjalnych zagrożeń. Starajmy się też unikać monotonnego i niekończącego się biadolenia na ten temat. Coś takiego może spowodować, że dziecko wymęczone tematem, najzwyczajniej w świecie nie będzie słuchało tego, co do niego mówimy.
To temat dosyć delikatny i tak też należy do niego podejść. Można wykorzystać np. odgrywanie scenek, czyli zabawę w teatr domowy. Skuteczne jest także przywoływanie przykładów odpowiedzialnego zachowania naszego dziecka w sytuacjach niebezpiecznych i chwalenie go za takie zachowanie. Można też zwrócić się do nauczyciela, aby wspomógł nas w tym zadaniu i przeprowadził ciekawą lekcję z wykorzystaniem chociażby gotowych scenariuszy dotyczących bezpieczeństwa podczas wyjazdów wakacyjnych.
Nie oczekujmy również, że po powrocie z ferii zawartość walizki naszej pociechy będzie taka sama jak w momencie wyjazdu. Dzieciom zdarza się, że gubią rzeczy, wymieniają się z kolegami, a później najzwyczajniej w świecie zapominają o tym. Dlatego pakując naszą pociechę pamiętajmy o tym, żeby pozostawić w domu rzeczy wartościowe, a jeśli nie bądźmy przygotowani także na to, że dziecko wróci bez nich.
Tyle jeśli chodzi o wyjazdy, a co możemy zrobić, kiedy dzieci zostaną w domu? W czasie ferii wiele placówek edukacyjnych, takich jak domy kultury, biblioteki, kluby młodzieżowe lub szkoły organizują ciekawe zajęcia dla dzieci. Decydując się na taka formę spędzania ferii, także powinniśmy sprawdzić placówkę i jej wiarygodność, zadbać o bezpieczną drogę dziecka na zajęcia. Jeśli dziecko jest już na tyle duże ze może pozostać samo w domu, upewnijmy się że pamięta o tym, żeby:
nie otwierać drzwi osobom obcym lub znajomym, także dzieciom;
w czasie samodzielnego przebywania na podwórku nie przyjmować nic i nie nawiązywać kontaktów i nie oddalać się w towarzystwie osób obcych.
Zastosujmy tzw. zasadę ograniczonego zaufania, prosząc na przykład zaprzyjaźnionego sąsiada o zwrócenie uwagi na dziecko, sprawdzenie, czy dziecko zamknęło drzwi na klucz wychodząc lub wracając z podwórka. Dziecko będzie czuło się bezpieczniej wiedząc, że w pobliżu jest ktoś, do kogo może się zwrócić o pomoc. My zaś będziemy spokojni, wiedząc o tym, ze właściwie i rozważnie zadbaliśmy o bezpieczny i beztroski wypoczynek naszych skarbów.
Magda Wawrzyniak
Tekst pochodzi z serwisu